reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie naszych maluszków:)

Anila ja w szpitalu sciagalam mleko prawie do zera laktatorem zeby sprawdzic ile tego jest, a ile maly potrzebuje. Sciagnelam z obu piersi w sumie 40ml a i tak nam brakowalo i maly cale dnie wisial na cycu. Teraz dokarmiam mm dopajam cycem i nie robie sobie wyrzutow, bo ile by nie wyciagnal z cyca to i tak na plus dla niego... a glodzic i denerwowac jego i siebie?? po co?
U nas laktacyjna mowila ze wazne jest aby wypijac 3l wody dziennie i dostawiac dziecko w miare mozliwosci, ale bez stresu i nerwow.
 
reklama
Anila no to u nas podobnie. Dr stwierdzila ze jest na tyle duzy, ze dal by popalic jak by nic w cycach nie bylo. Na moje zyczenie zostajemy do jutra...i bediemy ciumkac co 2 h aaa liczy sie czas od skonczenia cycania ?
 
Fel - nie poddawaj się, mój dopiero przybrał w czwartejdobie, a kupkę zrobił w piątej i to z pomocą katetera i położnej, a teraz jestwszystko ok. U mnie na sr i w szpitalu mówili, że liczy się czas od początkujedzenia.
anila - mój je od 7 do 23 minut i zależnie od tego ile zjeśpi od 1,5 do 3 godzin. W nocy też mam problemik bo on zasypia na cycu, a jazasypiam przy karmieniu. :baffled:Dobrze, że karmię na tym dużym rogalu do spania,którego końcówki wkładam za plecy, to nie ma opcji, że mały spadnie jak jazasnę.
 
Rano byla fajna dr peditra. Powiedziala, ze jest juz na tyle duzy, ze nie da sie zaglodzic i skoro ie dokarmiam mm, a on zasypia przy cycu, uspokaja sie i potrafi spac to wszystko ok i tylko czekac na nawal. Nie chcialam isc do domu przez to. Jak cos to pomoga i nie bede latac a miejsca nie zajmuje poki co, bo od wczoraj jestem w pokoju sama :) no to czekam na wazenie, kupka juz wygladala inaczej...
 
U nas udaje się karmić piersią. Co prawda musimy dopajać glukozą, ale to ze względu na wysoki poziom bilirubiny. Mała je książkowo, co 3h. Chociaż na początku laktacja była marna i waga bardzo spadła.

Ale żeby nie było idealnie... mamy MEGA wzdęcia
 
Tasia - u nas też były wzdęcia, ale przeszłam na dietę lekkostrawną, potem wzdęć nie było, ale prężenie i płacz zostały i dopiero jak odstawiłam mleko to mamy spokój tj. od dwóch dni max 15 minut popłakiwania na dobę jak idzie kupka.

Generalnie mały jest prześmieszny, zanim przyssa się do cyca musi się wypurkać, tak więc czasem przystawianie trwa dłużej niż jedzenie, ale cieszę się, że znalazł sobie sposób na gazy:-D
 
reklama
pscółka u nas z tymi gazami przy cycu tak samo:-). Ogólnie u nas gazy niestety zaczęły się po odstawieniu kroplówek w szpitalu. Mała dostawała przez 5 dni kroplówki całą dobę, a później nic.

A z mlekiem to nie to, bo przy żółtaczce też nie mogłam a wzdęcia były.
 
Do góry