reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią.

do tych gadżetów w sumie też podchodzę sceptycznie. Sama póki co korzystam tylko ze swoich własnych piersi i od czasu do czasu laktatora pożyczonego od siostry i jakoś to w miarę funkcjonuje. A z tematów dotyczących karmienia które też by mnie interesowały to kryzys laktacyjny. Przechodziłyście przez niego? Jak często się zdarza? Jak możemy sobie wtedy pomóc?
 
reklama
Z tego co pamietam może być około 3 i pózniej 6 miesiąca. Zazwyczaj dziecko trochę bardziej marudzi, cześciej chce do piersi i wyglada jakby się nie najadalo. Często wtedy wiele mam ma ochotę podać butelkę.
A mój sposób to położyć się z maleństwem do łóżka, włączyć ciekawy film i karmić, na raz z obu piersi. Najpierw jedna i po niej od razu druga. Piersi mogą wyglądać na puste, może trochę obwisłe, ale to nic. Z obu się wystarczajaco nazbiera.
Zazwyczaj trwa to 2-3 dni. Chodź dziecko marudzi nie ma powodu do niepokoju. Z głodu nie umrze. Trzeba poczekać, a pózniej cieszyć się, ze się udało.
 
Położna mówiła mi że te kryzysy się zdarzają i że to normalne i do przejścia. Nie można się tylko wtedy stresować bo to może jeszcze bardziej zaburzyć laktację. Można wtedy popracować np. nad pozycją przy karmieniu. Może dziecku jest niewygodnie. Generalnie to właśnie ssanie maluszka najlepiej pobudza laktację więc warto go w takich sytuacjach przystawiać jak najczęściej i się nie zniechęcać. Najważniejsze to nie przechodzić od razu na mm bo jak się poddamy to z tą laktacją będzie jeszcze gorzej
 
Ja mam nadzieję, że się nie poddam, bo bardzo zależy mi na karmieniu piersią. Przeczytałam już mnóstwo poradników i książek, mam zamiar czytać dalej aby jak najlepiej się do tego przygotować. Mam nadzieję, że dam radę :)
 
Super mysz pewnie że dasz radę, ja nie czytałam poradników u nas zaskoczyło od razu. Tak naprawdę przy karmieniu piersią wszystko idzie instnktownie.
 
podobno dobrze zrobic sobie wtedy taki dzien w lozku z dzieckiem i przystawiac mu jak najczesciej piers. Mozna tez wlaczyc do dzialania laktator. Ewentualnie zostaja jakies takie suplementy na laktacje np. femaItiker ze slodem jeczmiennym
 
O słodzie rzeczywiście słyszałam ale chyba w kontekście piwa karmi i w sumie wzięłam to za jakiś głupi mit
 
To nie jest mit, na mnie żadne ziołowe herbatki nie działają, a f*e*m*a*ltiker owszem. Natomiast karmi ma dużo cukru, jak ktoś lubi to czemu nie.
 
reklama
no karmi bym na pewno nie pila karmiac piersia bo jednak troche alkoholu zawiera ale slod w femaltikerze jest akurat ok bo to typowo pod laktacje
 
Do góry