reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmimy...

Widzę, ze na tej stronie co podała Ninja jest też taki model wprowadzania glutenu o jakim pisałyśmy wcześniej.:tak:
 
reklama
Ninjna dzieki ja tez dodałam do ulubionych:-)
ja zamierzam dać Kondziowi po 4 miesiacu czyli w 5
z Mela trzymałam sie ze nic jej niw dam do 6 miesiaca i wyszło tak ze mi sie wogóle nie chwyciła do 9 miecha nic innego niz cyc wiec teraz wole wczesniej zaczac zeby nie miec problemów. zreszta nasz pediatra pozwolił po mału podawac od 5 miesiaca:tak:
 
Ja tez planuję gotować częściowo sama, ale tylko to, co urośnie u dziadków w ogródku, reszta chyba ze słoiczków.
Ninja wielkie dzięki - stronka już jest w zakładkach:-)
 
No właśnie gotowac luzik ale żeby wiedziec co kupujemy?To z tym gorzej a podobno,ze powinno się dawac zeszłoroczne warzywka a nie nowalijki?:confused:

Wydaje mi się, że chodzi o nowalijki, które są na gwałt pędzone już w marcu i jest w nich sama chemia, albo te "nowalijki unijne", w których tez nie za wiele jest warzywa w warzywie:no:. A takie liliputy prosto z grządki powinny być ok:-)
 
reklama
Ninja dzięki za stronkę ja też juz dodałam do ulubionych bo rónież zamierzam przynajmniej częściowo sama przyrządzać papki itp :tak:
 

Podobne tematy

Do góry