reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy wybrać szpital?

No właśnie, co prawda mi mówili 7 cm, ale cóż. Ale że właśnie wtedy adrenalina działa najbardziej i ma wpływ na dalszy przebieg porodu.

A odnośnie do szpitali - kurcze znowu się zestresuję ;-) martwiłam się tym, ze mogą odesłać, pojechałam do szpitala się dowiedzieć, zapytałam na szkole rodzenia, wyluzowałam się niemal całkowicie, a tu dzisiaj znowu inne informacje.

No nie wiem jak zarezerwować sobie miejsce na porodówce, chyba że będę liczyć na pełnię księżyca :-) Termin mam na 1 grudnia, a pełnia jest 2 :-D

A tak oważniej - chyba faktycznie wynajdę awaryjnie drugi szpital, gdzieś w pobliżu. Na szczęście w Krakowie to nie jest zbyt trudne.
 
reklama
No właśnie, co prawda mi mówili 7 cm, ale cóż. Ale że właśnie wtedy adrenalina działa najbardziej i ma wpływ na dalszy przebieg porodu.

A odnośnie do szpitali - kurcze znowu się zestresuję ;-) martwiłam się tym, ze mogą odesłać, pojechałam do szpitala się dowiedzieć, zapytałam na szkole rodzenia, wyluzowałam się niemal całkowicie, a tu dzisiaj znowu inne informacje.

No nie wiem jak zarezerwować sobie miejsce na porodówce, chyba że będę liczyć na pełnię księżyca :-) Termin mam na 1 grudnia, a pełnia jest 2 :-D

A tak oważniej - chyba faktycznie wynajdę awaryjnie drugi szpital, gdzieś w pobliżu. Na szczęście w Krakowie to nie jest zbyt trudne.
uuu fajnie pełnia jest 2 grudnia :-) ja mam termin na drugiego to moze sie uda urodzic o czasie oby tylko nie za wczesnie
 
Ja muszę w pon. ginki popytać o szpital, w którym chciałabym rodzić. Czas się wreszcie zainteresować bo czas leci;)
 
Jasne, że czas sie zainteresowac szpitalem:tak: dowiedzieć się co dają w szpitalu, co tzreba zabrać, czy zawijają dzieci w rożki czy każą matkom je ubierać, czy sami kąpią dzieci, czy w razie żółtaczki zabierają dzieciaki na naświetlanie czy zostawiają je matkom.
Po prostu tzreba wiedzieć co ze sobą zabrać, np w szpitalu gdzie Antka rodziłąm wszytsko sami dawali, nawet pampersy:tak:
 
No właśnie, co prawda mi mówili 7 cm, ale cóż. Ale że właśnie wtedy adrenalina działa najbardziej i ma wpływ na dalszy przebieg porodu.

A odnośnie do szpitali - kurcze znowu się zestresuję ;-) martwiłam się tym, ze mogą odesłać, pojechałam do szpitala się dowiedzieć, zapytałam na szkole rodzenia, wyluzowałam się niemal całkowicie, a tu dzisiaj znowu inne informacje.

No nie wiem jak zarezerwować sobie miejsce na porodówce, chyba że będę liczyć na pełnię księżyca :-) Termin mam na 1 grudnia, a pełnia jest 2 :-D

A tak oważniej - chyba faktycznie wynajdę awaryjnie drugi szpital, gdzieś w pobliżu. Na szczęście w Krakowie to nie jest zbyt trudne.

a jakie masz opcje odnosnie krakowskich szpitali ??
 
a jakie masz opcje odnosnie krakowskich szpitali ??

po wizytacjach zdecydowałam się na Żeromskiego. Mimo położnictwa (zdarza się, że lezy się w 4 (sorry 8 lub więcej ;-)licząc maleństwa) na jednej sali. To mnie niepokoiło, bo biorąc pod uwage, że planowo rodzimy w grudniu i że jest wyż, raczej będzie pełno, a tłumy odwiedzających w okresie gdy łatwo o infekcję chyba nie są dobre :-(
Słyszałam, że zdarza się, że do jednej młodej mamy przybywaja kilkunastoosobowe pielgrzymki (z relacji żony kuzyna, która niedawno tam rodziła).
Ja osobiście bym wywaliła z hukiem za drzwi, juz zapowiedziałam, że sobie nie życzę żadnych odwiedzin.
Z minusów to jeszcze łazienki na korytarzach, ale tragedii nie ma.

Pozostałe rzeczy wydaja mi się OK (kwestia ewentualnych znieczuleń, porodów rodzinnych, preferowany poród aktywny, personel, sprzęt na salach itp., itd.)
No i jest to szpital, do którego na piechotę mam około 15 minut (no teraz to ze 30).

Jeśli się nie uda tam, to w związku z ta dyskusją, chyba przejadę się do Rydygiera i na Ujastek jeszcze raz pozwiedzać, żeby zdecydować sie na rezerwę. Ale Ujastek chyba odpadnie, bo tam jest jeszcze większe "obłożenie" niż w Żeromskim, choć teraz sprzęt ponoć de beściak.
 
Ostatnia edycja:
U nas w szpitalu odwiedziny są (a przynajmniej były 2 lata temu:-)) tylko od 15-18 i wchodzić szło pojedyńczo żeby nie było tłoku na sali!
Super jak dla mnie:-)
Koszulki i rożki były szpitalne, a pieluchy tetrowe chyba że kupiłaś sobie pampersy bo i tak sama przewijałaś dziecko!
 
reklama
Jeszcze jestem przed szkołą rodzenia, więc świadomośc trochę mniejsza :) Dzięki za wszystkie Wasze podpowiedzi :)

No i wiadomość z ostatniej chwili - w szpitalu któr wybrałam ponoć na palcach jednej ręki policzyć można przypadki, kiedy nie przyjęto rodzącej :) Uf :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry