reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kłopociki

Mnie w sobote tak brzuch bolal jak na miesiaczke, powiedzialam mojemu ginowi o tym i powiedzial zebym tyle nie chodzila, tylko wiecej odpoczywala
A ja caly czas chodze i cos robie, nie moge siedziec ani lezec bo mnie wtedy biodra i kregoslup bola
Ale chyba jednak bede musiala troche przystopowac..
A energia mnie rozpiera!!!

mamusiu - cwiczenia duzo daja, mnie po jodze nic nie boli a juz nastepnego dnia sie zaczyna...
 
reklama
A u mnie mega zmiana nastroju. Od dwóch dni mam straszne spinanie brzuszka jak tylko zaczynam chodzić. Jak lerzę wszystko jest ok. Ale jak tu leżeć jak ciągle mam cos do załatwienia. Wczoraj przeszłam dosłownie dwie ulice i już brzuch jak kamień. Nawet 6 tabletek magnezu dziennie nie pomaga. Trochę sie martwię bo ostatnio lekarka jak mnie badała mówiła że szyjka zamknięta ale miękka, wiec mam uważać. A jest to niewykonalne bo codziennie mam obowiązkowy rajd do przedszkola 20 min tramwajem lub autobusem. W dodatku jakby tego było mało 2 maja mój synek bedzie mieć operację wyciecia trzeciego migdała w pełnej narkozie, a ja już na samo słowo "anestezjolog" dostaje zawału.  Martwię się bo nie wiem jak z nim wytrzymam w szpitalu a o nocowaniu nie mam nawet mowy no a tata to nie to samo co mamcia. Martwie sie jeszcze żeby z tych nerwów nie wywołać wcześniejszego porodu, bo wtedy to juz współczuję mojemu meżowi. Nie bedzie wiedział do którego szpitala jechać w pierwszej kolejności. Tfu Tfu Tfu
 
Sumka musisz troche egoistycznie podejsc do sprawy. Wyręczaj sie mezem kiedy tylko sie da i leż ile wlezie, to nie zarty , jak zajzalam na strone wczesniakow to mam dosc wiec trzymaj sie mama zeby nie bylo przedwczesnego porodu.
 
Sumko podejdż trochę z dystansem, ale tak tak wiem że się nie da... tym bardziej że wizja operacji przyćmiewa Ci wszystko, poproś rodzinę jeśli masz taką możliwośc o pomoc...
 
sumka rzeczywiscie odpoczywanie pomaga, ja prawie histerii dostalam jak po przeprowadzce bolal mnie brzuch jak przed okresem, takie skurcze mialam co jakis czas. Wiem, ze nie zawsze sie da.....poza tym ja nie lubie nic nie robic, ale odpoczywanie pomaga. Staram sie nie przemeczac, bo za kazdym razem jak za duzo pochodze to brzuch boli.
W szkole rodzenia pani fizjoterapeutka byla zaszokowana ze czesc kobiet jeszcze pracuje w tym koncowym okresie ciazy, bardzo im wspolczula.
co prawda niektore babki moga biegac, skakac i w ogole az do konca! chyba zalezy od organizmu
 
Agataje ja podobnie jak nic nie robie, albo sie nie przemieszczam to kota dostaje. A teraz to czuję się jak niewolnik własnego ciała. Z Bartolem w ciąży robiłam po parenaście kilometrów dziennie, bo dosłownie na tyłku nie mogłam usiedzieć, nawet w czasie porodu musiałam ciagle chodzić . Efekt jest taki że do tej pory bylismy strasznymi podróżnikami. Mąż się śmieje że Kuba ma charakterek po nim i specjalnie stopuje matkę, żeby go na jakieś głupie spacery nie wyciągała ;D ;D ;D ;D
 
Mi tez tak sie zacezlo robic od paru dni ze jak tylko wiecej pochodze albo stoje w miejscu to zaraz mi brzuch twardnieje
Potrzeba nam wiecej odpoczynku, to juz koncowka ciazy i nie takie hop siup - tak powiedzial moj lekarz
Ide w poniedzialek na wizyte do niego jeszcze popytam o ten twardy brzuch..
Pamietam jak mi wczesniej mowil, ze byleby nie byl taki twardy jak kamien i tak ciazyl bardzo..

Sumka
- odpoczywaj wiecej, ja sie staram, chociaz energia mnie rozpiera...
 
ja mialam podrozniczy weekend , maz wyciagnal mnie na spacer tak dlugi, ze mialam ochote go udusic, jakbym wiedziala wczesniej ile kilometrow bede musiala przejsc to bym wziela jakis zapas prowiantu i wielka butelke wody ;) uratowalo go tylko to, ze zafundowal mi masaz stop w polowie drogi, ale wracalismy juz autobusem

niedlugo urodzimy i bedziemy pelne energii i sily hehehehehe ;D
 
reklama
Hej! A ja zrozumiałam co to jest "efekt gniazda". Generalnie nie znoszę sprzątać a teraz jak tylko mam czas to coś przemeblowuję, przeglądam, segreguję, wyrzucam, czyszczę, szoruję, przenoszę. Rodzinka nie może wyjść z podziwu co się ze mną dzieje :laugh:
 
Do góry