Witam!
Piszę, bo mam już dośc kłótni moich synów (10 i 6 lat). Kłócą się dosłownie o pierdoły i żaden nie odpuści. Nie mam już siły na wysłuchiwanie argumentów "bo on to, a on tamto". Macie też tak? Co robicie w takich sytuacjach? POMOCY!!!!
Piszę, bo mam już dośc kłótni moich synów (10 i 6 lat). Kłócą się dosłownie o pierdoły i żaden nie odpuści. Nie mam już siły na wysłuchiwanie argumentów "bo on to, a on tamto". Macie też tak? Co robicie w takich sytuacjach? POMOCY!!!!