reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Dzień doberek! Ale burza w nocy była:surprised:. Nieźle trzaskało. A ja siew końcu wyspałam. Teraz sobie kaweczke piję i zabieram się do zwykłych domowych obowiązków;-)
Kalina, wiedziałam, ze nie odpuścisz tych klasówek. Ale przynajmniej jakaś rozrywka z ich treści wynikła:tak:
Joasiah, koniecznie pokaż swoje prace, jestem baaardzo zainteresowana.
Shoomna - trzymajcie się ciepło. Jak już po chorobie, to zobaczysz, że Julitka odżyje, nabierze ciałka i wszystko będzie dobrze;-)
Żużaczku, nie wiem, co napisac, mi pewnie ręce by opadły... JAk to jest z tymi babciami? Chcą niby dobrze, a szkodzą...
Ja się troche boję, że moja mama będzie się wtrącała za dużo o opieki i wychowania mojego dziecka. Dziś powiedziałam jej, że przymierzamy sie do przywiezienia z garażu łóżeczka do domu, a ona, że może za wcześnie, że pod koniec października lepiej. Zmroziła mnie, powiedziałam,że jak się mała pośpieszy, to pod koniec października może juz byc na świecie, a łóżeczko trzeba umyc, skręcić i ustawic meble. A ona na to - to koło 15 przywieź. Rety! W końcu jej mówię, żeby mi nie dyktowała warunków, co i kiedy mam robić... Na szczęście jakoś załagodziłąm potem sytuację i się nie obraziła, ale co będzie potem? Mam nic jej nie mówić? Chcę by uczestniczyła w naszym życiu, ale jako obserwator, a nie wykonawca;-)
 
reklama
Magdalenka bardzo dziekuję za słowa uznania!! teo mi było trzeba!!
A teraz własnie o kolorze w pomieszczeniach będe pisac. Przez ten wyjazd mam zaległosci...ojej....

Witek ma mega katar. Czasem pokaszluje więc umówiłam na 12sta lekarza.
Tesciowa mnie zapoewnila, że nic nowego nie zjadl, więc to pewnie przeziębienie. trudno. taki sezon.

To mój 6 dzien na diecie Diamondów. czuje sie rewelacyjnie. uregulowała mi sie przemiana materii, nie mam narezcie problemów z chodzeniem do kibelka.
Meridia na razie lezy i czeka. Zobaczymy za miesiąc ile zostanie do zrzucenia.

dzis jeszcze kupie zuccarin.

W warszawce troche zaszalalam w sklepach. kupiłam sweterek(styl zuzaczkowo/kalinowy) i płaszczyk (styl...hm.....????sportowy) w kolorze oberzynki z Reservet, sliczny komplet bielizny w cubusie(styl rooomantyczny), bluzeczke oberzynkową(styl kalinowo/zuzaczkowy) już nie pamietam gdzie, dwie ksiązki "Diabeł ubiera sie u Prady" i mojego ukochanego Pratcheta "Piaty elefant"(styl wybitnie kalinowo/zuzaczkowy)... no i oczywiscie dla dzieciaczków zakupy(styl mega BB).
....i wagę hehe......To tyle chwalenia sie.
 
Anetka bo z tymi mami/babciami to trzeba robić i nie pytać:tak: U mnie mama juz sie nauczyła (w końcu miała na to ponad 8 lat:happy: ), że my mamy swoje życie. Jak chce coś doradzić to zaczyna, że ona tylko sugeruje, ale nie zmusza. Jak widzi, że ja nie ciągnę tematu to kończy. A tak jak Ty ze swoją mamą mam z teściową.:baffled: Ale w tym przypadku to nawet nie pytana się wtrąca i wymaga zastosowania, chociaż to się "kupy nie trzyma".:szok: Musisz od początku ustalić własne warunki, bo potem zmiana jest dużo trudniejsza i bardziej obciążająca obie strony psychicznie. Takie to jest dorosłe zycie:dry: :confused:
Żużaczku to wizyta w stolicy widać udana:-),a na choroby dzieci,kurcze, nic się nie da poradzić. Ja już doszłam do wniosku, że trezba to poprostu przezyć i już.
Co do diety to trzymam za Ciebie kciuki, żeby efekty były jak najbardziej zadawalające.:tak: Ja przechodziłam to rok temu (byałam na Cambridge) i wspominam bardzo miło, bo efekty trzymają mi siedo dzisiaj i bardzo pilnuję, aby było to jak najdłużej. A jak teraz lubie do sklepów z ciuchami chodzić:-D A na plaży w tym roku w kostiumie paradowałam!:cool2: Niby wygląd nie do końca ważny, a ...jednak:dry: .
 
Zasnęła:tak: Nareszcie troche sie wyspałam:eek: A wyglądam tak: :sick:
:-D Podejrzewam kłopoty brzuszkowe:dry: Idę do mojej biedulki.
Anetka, u mnie była taka sama reakcja mamy na zakup łóżeczka, tylko, że ona chciała kupić dopiero po porodzie:szok: :-D
 
reklama
Do góry