G
Gosik
Gość
Zosia nazywa głównie zwierzątka i to naśladując odgłosy. Poza tym mama, tata, kaka-jedzenie, psi- picie, ba- bajka, dzieci- dzieci , kh- chrupki, albo książeczka, albo kwiatek, pf- piłka, a jak chce iść na spacer, albo skądś wyjść- brum, brum
I to w zasadzie cały jej repertuar. Jakoś specjalnie go nie poszerza.
Pojechała dziś z tatusiem na weekend do Kętrzyna, do babci. Albo będę czytać książki i wylegiwać się w wannie jak planowałam, albo jutro zmięknie mi rura i wsiądę w pociąg i do nich pojadę.
Na co stawiacie?
I to w zasadzie cały jej repertuar. Jakoś specjalnie go nie poszerza. Pojechała dziś z tatusiem na weekend do Kętrzyna, do babci. Albo będę czytać książki i wylegiwać się w wannie jak planowałam, albo jutro zmięknie mi rura i wsiądę w pociąg i do nich pojadę.
Na co stawiacie?
Dzisiaj to ja jeszcze do pracy idę. Więc opcja Mini odpada. Urządziłam sobie drzemkę poobiednią (2 godziny), czytelnictwo też było. Rozpusta! I na koncert idę wypoczęta i świeża. Szczęście niepojęte:-) Jeszcze szybki salon piękności, bez uwieszonej na nogawce jęczącej Zosi i fru! Alę będę dzisiaj grać!:-) A potem małe piwko. Kto idzie?