Edysiek to ostrozna jestes... a macie przeciez stala,pewna prace.
My tez mamy kredyt a moj M to taki wolny strzelec,samozatrudniony...sam sobie robote werbuje.Mamy tyle pieniedzy ile on ma pracy-raz wiecej raz mniej;-) Ale na rachunki i rate w banku zawsze jest . Gorzej jak nam sie samochody psuja a w tym miesiacu i jeden i drugi odmawia posluszenstwa ,drugi czyli bus mojego M roboczy. A moja mazda jeszcze w warsztacie,dopiero w srode ja z Berlina przyciagneli. Naprawimy i sprzedamy...rozgladamy sie na nowym autem,bo moje sportowe auto nie nadaje sie na polskie drogi :-( chyba sie za nim zarycze ,bo kocham to auto. Za golfem trojka tez ryczalam,M mi kupil jak prawo jazdy zrobilam zebym sie w jazde wprawila a ja sie tak przyzwyczailam do tego golfika,ze ciezko mi sie bylo z nim rozstac.
Hehe Mateuszkowa znam to

tez sie nazarlam...eh...ale tak sobie mysle,ze chyba musimy odpuscic-my dwie

bo nam tylko 2-3 kilo brakuje do wymarzonej wagi ,kurcze przyjdzie wiosna,potem lato to samo to spadnie ! trzeba tylko dbac by nie bylo wiecej

a nadchodzi nowa epoka lodowcowa,wiec bardzo mozliwe,ze dlatego sadlo zbierasz

Na fioletowo maluje...i troche tapety mam-tak na jedna sciane ,ozdobnie we fioletowe akcenty a garderoba biala
