reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

witam,
właśnie pochłonęłam śniadanko:-D
A niedługo na zakupy i spacerek trzeba wyjść.
U nas śniegu jak kot napłakał, nie ma szans na sanki a tak dzieciaki by chciały i ciąganie takich klocków to już niezły wysiłek:-p

Ale wczoraj zaliczyłam steper i 2 km marszem, bo musiałam mej babci zanieść zakupy a T. został z marudzącym Maksem to wiecie jak to jest, sprintem trzeba wsio załatwić bo chłop nie wie co ma robić hehe:-D
 
reklama
Witam, dziewczyny, ja dzis wstalam przed 5 posprzatałam , potem na 7 młodego do szkoly zawiozłam no i poszłam z kijkami połazić i musze przyznac ze było zajefajnie!!!Tak sobie maszerowałam godzinke moze dluzej , teraz piję kawke i zastanawiam sie co na obiad zrobic lekkiego a smacznego.

A mam pytanie do Al.szyszkowa(tak?)Ty schudłaś juz 30 kg ? patrzac na suwaczek tak wnioskuje , matko jak????

Pozdrawiam babki , wpadne pozniej papa

A i oczywiscie dzieki za miłe przywitanie.
 
Anulka16 witaj!
U mnie na obiad dzisiaj pierś z kurczaka duszona z warzywami.

Szyszka ja też tak mam, że przy % włącza mi się ssanie. Dlatego staram się ograniczać, najgorzej w weekend jak mąż piwkuje i mi przy okazji podsuwa :baffled:

Gaja u nas troszkę śniegu jest i znowu pada. Na sanki nie za bardzo, bo na górce jeszcze za mało.
Za to poszłyśmy sobie na spacer. I dzień już mi prawie zleciał i na ćwiczenia już nie ma czasu.
 
Hej dziewczyny.
Wstałam dzis lewą nogą, mój P z uciekal do mieszkania tapetowac zeby moe slucha moje zrzędzenia. chyba @ idzie. Ciuchy mi sie za luzne znowu robia. Ide sobie na zakupy, może sobie coś znajde ładnego na poprawienie humoru.

Owsianka mi już tak zbrzydła, że nie moge na nią patrzeć. :< Dodałam sobie troche banana i jabłka dziś, od razu lepiej. ^^

do wieczora dzziewczyny :)
 
Hej:-)

My już po sankach, nawet bałwan stanął przed domem;-)

Teraz lecę w garach postać, trzeba żarełko zdrowe podpichcić dla maluszków - na jutro rybka w wersji greckiej, z ryżem;-) A na kolację dla rodzinki jarzynowa sałatka w wersji light - mało majonezu, dużo jogurtu;-)
A dla mnie pewnie warzywka na patelnię po prostu:tak:

Potem do roboty - czekają wysyłki i aukcji troszkę do zrobienia;-)

ANULKA, wszystkie mówią do mnie szyszka;-) I tak, zrzuciłam 30 kg, nawet sporo ponad bo w walacje 2010 ważyłam coś koło 94 kg. Dieta- 800-900 kcal, od kilku miesięcy ćwiczenia, ostatnio tez spalacz. Ogólnie truuudna droga, ale wartość celu nie do podważenia:-)

Miłego popołudnia:-)
 
Idę w końcu spać...
Dziś około 1100 kcal, staram się pomalutku zwiększać. do tego 45 steppera, 140 brzuszków i 100 powtórzeń róźnych ćwiczeń na 4 litery;-)

Plan na dziś wykonany w 100 % - włącznie z gotowaniem, pracą itd :tak: Taki fajny, zwykły dzień.
A teraz spać bo za kilka godzin zacznie sie kolejny:tak: Dobranoc:-D
 
Toxicstar kupiłaś coś ?
Właśnie ja też musiałam się pozbyć niemal wszystkich ciuchów. Niby fajnie, ale ja k sie nie ma co na dupsko włożyć to już nie jest tak wesoło. Powoli się obkupuję, takie ciuchy na co dzień mam, gorzej z wyjściowymi. Mam 2 spódnice i wyobraźcie sobie, że nosiłam je w wieku bodaj 20 lat :szok: Sama nie wiem, po co je trzymałam, chyba z sentymentu :confused:

Mi też ostatnio zbrzydła owsianka to kupiłam sobie musli crunchy tak dla odmiany.

Szyszka Ty zawsze taka zapracowana jesteś, to kiedy znajdujesz czas na te wszystkie ćwiczenia :baffled: Ja ledwo co mogę pół godziny wynaleźć.
Dzisiaj chciałabym, ale nie wiem czy dam radę. Córcia ma ferie to siedzi w domu i dzisiaj też chcę z nią iść trochę na dwór poszaleć na śniegu, bo powoli zaczyna się topić :crazy:
A jeszcze ksiądz ma do nas zawitać, ale to gdzieś koło 13 chyba, może nawet później to już wtedy będę w pracy ;-)
 
witam, ja wczoraj też grzecznie i ćwiczeniowo, tyle ruchu miałam, że az biegunki dostałam haha:-D:-D:-D.
Dziś na śniadanko 150 g twarożku i niecała bułka pełnoziarnista - niestety to za dużo dla mnie nie dałam rady:-p.
Aaaaa i kupiłam nowa agrafkę a jutro lecę po hantelki:tak:
 
reklama
Ło mamo wtrynżoliłam 1/2 woreczka kaszy z warzywami i pół piersi kuraka smażonej na łyżce oliwy w przyprawach z plasterkiem mozarelli i umieram, było tak dobre, że kurcze nie stosowałam zasady powolnego żucia a teraz czuję kamień w żoładku:szok:. Ech potem poćwiczę to może przejdzie, tak za godzinę co bym skrętu flaków nie dostała:-D
 
Do góry