reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

ALBO DZIDZIUSIE! ;) Nie wiesz czy przy rządowym programie jest szansa na podanie dwóch zarodków jakby co? Bo kiedyś gdzieś czytałam, że jeden i koniec kropka?

TAAAAK.. Mojego M. babcia też uwielbia Rydzyka, radio na okrągło. Jak się dowiedziała o naszym problemie to powiedziała, że mamy jeszcze czas, że już byśmy chcieli od razu I że ludzie chodzą do Częstochowy, albo do Watykanu i zaraz mają dziecko. Na szczęście nie powiedziała tego bezpośrednio do mnie, bo bym chyba jej nie odwiedziła...

martka, kurcze, nie martw się na zapas... ważne, że coś jest kochana...spokojnie :*


Ja się za to boję, że będę musiała brać antybiotyk. Od tygodnia kaszlę, brałam syrop ziołowy jakiś, żeby nie miał jakiś świństw i nie przeszło. Wczoraj już plułam krwią... wystraszyłam się i idę we wtorek do lekarza, bo mnie tak dusi. Cholera boję się brać antybiotyk teraz :(
hej, na pewno przy trzeciej próbie in vitro rządowego możesz poprosić o wszczepienie dwóch zarodków. ja teraz w sobotę (30.01.) dostałam dwa :)
 
reklama
Jeszcze dwie dobry czekania i badanie bety...
u mnie w rodzinie też dużo bobasów. doprowadza mnie to do płaczu, ale muszę się trzymać, bo jak powiem siostrom, że nie chcę widzieć ich Maluszków ? :(
 
Powiedzcie mi jak ja poznam w razie czego że mam hiperke skoro ja mam taką codzienność jak na zdjęciach , przed pójściem do pracy i po. Chocisz na tym bez brzucha przyznaję ze go wciągnęłam bo nie robilam rano zdjecia, w każdym razie chcialam zeby bylo widac różnice :) w pracy są zdania, ze ja spokojnie do 7 miesiąca ciąży bede ich mogla oszukiwać bo nikt nawet nie zauważy skoro codziennie mam takir wzdęcia ;););)
 

Załączniki

  • WP_20160205_027.jpg
    WP_20160205_027.jpg
    609 KB · Wyświetleń: 96
  • WP_20160205_028.jpg
    WP_20160205_028.jpg
    662,3 KB · Wyświetleń: 94
wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że musi się udać :)
był u mnie ksiądz po kolędzie, taki młody chłopak w moim wieku ;) w zeszłym roku zapytał, czy jak przyjdzie teraz to będzie kogoś dopisywał do kartoteki ;) powiedzieliśmy wtedy że pracujemy nad tym. Teraz przyszedł i powiedziałam mu jaki jest problem. Ale tylko że jest problem, nie mówiłam o rozwiązaniu jakie realizujemy :) ale do sedna, w każdym razie opowiedział mi jak to u dwóch pań wyleczył je kreśląc im krzyżyk na głowie (zawroty głowy) i na klatce piersiowej (guzek w piersi) i one u niego były mu podziękować, że je wyleczył :) On oczywiście powiedzieł mi żebym nie myślała, że jest jakimś uzdrowicielem, ani oszołomem, bo on to zrobił bardziej jako placebo dla nich :) ale że mi też krzyżyk postawi na brzuchu i niech tylko później mąż nie przychodzi do niego z reklamcją że będą trojaczki :) A więc mam ten krzyżyk od niego, dodatkowo dał mi obrazek, na którym jak sam stwierdził jest jakby jajko, z którego wylatuje gołąb, więc jajko jako kolejny znak ;)
Dwa piękne ciuszki w szufladzie czekają, sen proroczy o teście, więc co więcej trzeba :)

Ja też się dopatruje znaków. Dzień przed transferem śniło mi się, że rozbiłam dwa jajka sprawdzając płeć dzieci (sny to jednak porypane są ) :laugh2: i odsłaniałam żółtko i przy pierwszym dziewczynka, drugie zobaczyłam tylko, że jelita na wierzchu ale stwierdziłam, że git bo to się naprawia. Na koniec zorientowałam się, że w łóżeczkach jest ośmioro dzieci :laugh2:. Były bardzo grzeczne bo jadły tylko dwa razy dziennie z butelki i w ogóle nie musiałam się nimi zajmować. Obudziłam się. Potem pojechałam na transfer. Jak wyjechałam z kliniki to wyjechał przede mną samochód z rejestracją HCG :tak: miałam cyknąć fotkę ale zanim uruchomiłam aparat to wjechał w boczną uliczkę. Potem jechałam do domu (po ok. 100 km) zaczęło strasznie padać i po chwili piękna tęcza i to gdzie? nad cmentarzem :evil: ale pomyślałam, że to znak od mojego aniołka, że będzie dobrze :tak: Tego się trzymam.
Dzisiaj rano oczywiście też pamiętałam sen i też dziecko ale jakieś takie dziwne a to dopiero 1dpt i co będzie dalej :oo2:
 
Martka,
skopiowalam Tobie,zebys miala jakies pojecie:
Zespół hiperstymulacji jajników: objawy
Pierwsze objawy zespołu hiperstymulacji jajników występują zazwyczaj po kilku dniach od pobrani komórek jajowych do zapłodnienia in vitro. W zależności od nasilenia objawów, wyróżnia się postać łagodną, umiarkowaną, ciężką oraz krytyczną, przy czym zdecydowaną większość przypadków OHSS można zakwalifikować do dwóch pierwszych typów.

  • postać łagodna: wzdęcia, niewielki ból brzucha (wynikający z powiększenia jajników)
  • postać umiarkowana: umiarkowany ból brzucha, nudności i wymioty, wodobrzusze, które jest widoczne na USG
  • postać ciężka: wodobrzusze i problemy z oddychaniem (spowodowane nagromadzeniem się dużej ilości płynu wysiękowego w otrzewnej, opłucnej i osierdziu), skąpomocz, zagęszczenie krwi, hipoproteinemia
  • postać krytyczna: intensywne wodobrzusze, gromadzeni się dużej ilości płynu wysiękowego w otrzewnej, opłucnej i osierdziu, duże zagęszczenie krwi (hematokryt> 55%), bezmocz, problemy zakrzepowo-zatorowe, zespół ostrej niewydolności oddechowej. Wówczas może dojść do wstrząsu hipowolemicznego (który jest wynikiem zmniejszenia się objętości krwi krążącej) oraz niewydolności nerek, a w konsekwencji do śmierci.
Na razie bym to wykluczyla u Ciebie bo masz na hiperke (na dzisiaj) zbyt niski estradiol.
Jutro bedziemy wiecej wiedzialy.Luzuj sie przed punkcja,ja juz trzymam kciuki.:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
Powiedzcie mi jak ja poznam w razie czego że mam hiperke skoro ja mam taką codzienność jak na zdjęciach , przed pójściem do pracy i po. Chocisz na tym bez brzucha przyznaję ze go wciągnęłam bo nie robilam rano zdjecia, w każdym razie chcialam zeby bylo widac różnice :) w pracy są zdania, ze ja spokojnie do 7 miesiąca ciąży bede ich mogla oszukiwać bo nikt nawet nie zauważy skoro codziennie mam takir wzdęcia ;););)

Ha ha nieźle. W sumie jesteś szczuplutka tylko ten ciążowy brzuszek :blink: On się szykuje - mówię Ci :tak:
 
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem będę miała transfer prawie w35 urodziny. Rozumiem ze ostateczna decyzja należy do mnie ? To moje pierwsze podejście i bardzo tego pragnę ale do dwóch nie jestem chyba przekonana. Co przemawia za wzięciem 2 zarodków? Rozumiem też ze wybiorą tego najlepszego?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem będę miała transfer prawie w35 urodziny. Rozumiem ze ostateczna decyzja należy do mnie ? To moje pierwsze podejście i bardzo tego pragnę ale do dwóch nie jestem chyba przekonana. Co przemawia za wzięciem 2 zarodków? Rozumiem też ze wybiorą tego najlepszego?

Nie kuszą Cię sikańce? :wink:
kuszą. normalnie jajo znoszę.
 
reklama
P
Ja też się dopatruje znaków. Dzień przed transferem śniło mi się, że rozbiłam dwa jajka sprawdzając płeć dzieci (sny to jednak porypane są ) :laugh2: i odsłaniałam żółtko i przy pierwszym dziewczynka, drugie zobaczyłam tylko, że jelita na wierzchu ale stwierdziłam, że git bo to się naprawia. Na koniec zorientowałam się, że w łóżeczkach jest ośmioro dzieci :laugh2:. Były bardzo grzeczne bo jadły tylko dwa razy dziennie z butelki i w ogóle nie musiałam się nimi zajmować. Obudziłam się. Potem pojechałam na transfer. Jak wyjechałam z kliniki to wyjechał przede mną samochód z rejestracją HCG :tak: miałam cyknąć fotkę ale zanim uruchomiłam aparat to wjechał w boczną uliczkę. Potem jechałam do domu (po ok. 100 km) zaczęło strasznie padać i po chwili piękna tęcza i to gdzie? nad cmentarzem :evil: ale pomyślałam, że to znak od mojego aniołka, że będzie dobrze :tak: Tego się trzymam.
Dzisiaj rano oczywiście też pamiętałam sen i też dziecko ale jakieś takie dziwne a to dopiero 1dpt i co będzie dalej :oo2:
Piękne znaki, to musi przynieść szczęśliwe rozwiązanie:):)
 
Do góry