reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kto po in vitro?

reklama
A i jeszcze jedno.... pamietam jak dziś: pierwsza procedura. Myślałam: in vitro to pewniak. Wybiorą plemniki, w końcu ich tyle jest i będzie dobrze.... a wyszło jak wyszło [emoji15] i tyle zarodków powstało w tych procedurach.
Życie nas mocno zaskakuje i im więcej się przechodzi tym potem się okazuje, że człowiek jest jednak bardziej otwarty....
dokladnie w miare kolejnych procedur punkt patrzenia zmienia sie w zaleznosci od punktu siedzenia w ktorym znajdujemy sie po kolejnej porazce. Gdyby ktos mi powiedzial ze uda sie dopiero w 4 procedurze i z nd i ze bedziemy zmuszeni podjac taka decyzje hmm zaczynajac powiedzialabym ze jest nienormalny bo przeciez ivf to taki pewnik. stymuluje sie wybieraja plemniki zapladniaja i mamy gromadke dzieci. a tu niestety zderzenie z rzeczywistoscia :(
 
reklama
Do góry