reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Hejka. Żyję. Praca mnie pochłania😉
Ostatnio miałam telewizyte u endo. Za dwa tygodnie robię cały pakiet wyników (nawet z tym jest teraz problem😳). I będziemy decydować co dalej z tą moją tarczycą... Zastanawiam się też nad kliniką. Czy zostać w Gc(oni już wracają do normalnej pracy), czy jednak nie zmienić na inną, bliżej siebie z dobrym lekarzem prowadzącym...tyle, że oni jeszcze nie pracują. Ale w sumie i tak muszę czekać. Z Apc jeszcze do mnie nie dzwonili. Muszę zacząć tarabanic do nich. Pomału czas plany w bardziej konkretne zamieniać 👍
A co u Ciebie?
@Netiaskitchen jak tam?
@Czarna1985 ,@Wiórka ,@Ananasowa93 ,@Tasza i inne dziewczyny, cio słychować?
@nieagatka jak u Ciebie sytuacja?
Fajnie, że się odzywasz😊Działaj 😊😊😊dobrze, ze wreszcie coś się znowu zaczyna😊😊😊
u mnie dobrze. Niedawno wróciliśmy od rodziców. Jednak powrót do tego rytuału odwiedzin co tygodniowych bardzo dobrze nam robi na głowę. Wszyscy są trochę spokojniejsi, dziecko wybiegane, rodzice zadowoleni, a my trochę odpoczywamy od tego siedzenia w 4 ścianach😊
Jutro jadę do invicty na test pappa i usg 1 trymestru. Mam nadzieję, że u młodego wszystko dobrze. Jednak świadomość, że dziecko jest genetycznie zdrowe to cholernie duża ulga ❤️😊Teraz chcę zobaczyć jak rośnie, czy rozwija się prawidłowo, gdzie jest łożysko itp. Dam Wam znać po wizycie.
 
reklama
Fajnie, że się odzywasz😊Działaj 😊😊😊dobrze, ze wreszcie coś się znowu zaczyna😊😊😊
u mnie dobrze. Niedawno wróciliśmy od rodziców. Jednak powrót do tego rytuału odwiedzin co tygodniowych bardzo dobrze nam robi na głowę. Wszyscy są trochę spokojniejsi, dziecko wybiegane, rodzice zadowoleni, a my trochę odpoczywamy od tego siedzenia w 4 ścianach😊
Jutro jadę do invicty na test pappa i usg 1 trymestru. Mam nadzieję, że u młodego wszystko dobrze. Jednak świadomość, że dziecko jest genetycznie zdrowe to cholernie duża ulga ❤😊Teraz chcę zobaczyć jak rośnie, czy rozwija się prawidłowo, gdzie jest łożysko itp. Dam Wam znać po wizycie.
To czekam na wieści 💓😘😘😘
 
Hejka. Żyję. Praca mnie pochłania😉
Ostatnio miałam telewizyte u endo. Za dwa tygodnie robię cały pakiet wyników (nawet z tym jest teraz problem😳). I będziemy decydować co dalej z tą moją tarczycą... Zastanawiam się też nad kliniką. Czy zostać w Gc(oni już wracają do normalnej pracy), czy jednak nie zmienić na inną, bliżej siebie z dobrym lekarzem prowadzącym...tyle, że oni jeszcze nie pracują. Ale w sumie i tak muszę czekać. Z Apc jeszcze do mnie nie dzwonili. Muszę zacząć tarabanic do nich. Pomału czas plany w bardziej konkretne zamieniać 👍
A co u Ciebie?
@Netiaskitchen jak tam?
@Czarna1985 ,@Wiórka ,@Ananasowa93 ,@Tasza i inne dziewczyny, cio słychować?
@nieagatka jak u Ciebie sytuacja?
Hej kochana. U mnie dobrze dzisiaj mialam fajny dzien z mezulkiem. Rano bylismy na rowerach,potem opalanko na ogrodeczku . Zrobilam kawe mrozona po koreańsku a na obiadek steki😋😋😋dzien prawie zlecial i jutro do pracy 😘
 

Załączniki

  • 20200426_151326.jpg
    20200426_151326.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 82
Hejka. Żyję. Praca mnie pochłania[emoji6]
Ostatnio miałam telewizyte u endo. Za dwa tygodnie robię cały pakiet wyników (nawet z tym jest teraz problem[emoji15]). I będziemy decydować co dalej z tą moją tarczycą... Zastanawiam się też nad kliniką. Czy zostać w Gc(oni już wracają do normalnej pracy), czy jednak nie zmienić na inną, bliżej siebie z dobrym lekarzem prowadzącym...tyle, że oni jeszcze nie pracują. Ale w sumie i tak muszę czekać. Z Apc jeszcze do mnie nie dzwonili. Muszę zacząć tarabanic do nich. Pomału czas plany w bardziej konkretne zamieniać [emoji106]
A co u Ciebie?
@Netiaskitchen jak tam?
@Czarna1985 ,@Wiórka ,@Ananasowa93 ,@Tasza i inne dziewczyny, cio słychować?
@nieagatka jak u Ciebie sytuacja?
Ja się cieszę,że niektóre kliniki decydują się już powoli wracać do gry;) duzo dziewczyn odzyska świeżą siłę i wolę do walki w związku z tym;) bo jak sie już ruszy to potem szybko leci.
Niech endokrynolog weźmie w ryzy Twoja tarczyce i zrobi z nią porządek;)
U mnie nic ponad życie w domu z wyjsciami do rodziców i do sklepu jak już trzeba. Dalej pomagam przy lekcjach siostrzenicy ale przyznam szczerze, moja cierpliwość już nie taka jak kiedyś... I podziwiam wszystkich rodziców, którzy muszą pracować i dodatkowo odwalać robote za szkoły...
Prawie się doczekałam na kolejną wizytę i cieszę się bardzo. Mam nadzieje,ze wszystko u Dzidziolka w porządeczku.
Pozdrawiam Cię pracusiu [emoji8]
 
Hejka. Żyję. Praca mnie pochłania😉
Ostatnio miałam telewizyte u endo. Za dwa tygodnie robię cały pakiet wyników (nawet z tym jest teraz problem😳). I będziemy decydować co dalej z tą moją tarczycą... Zastanawiam się też nad kliniką. Czy zostać w Gc(oni już wracają do normalnej pracy), czy jednak nie zmienić na inną, bliżej siebie z dobrym lekarzem prowadzącym...tyle, że oni jeszcze nie pracują. Ale w sumie i tak muszę czekać. Z Apc jeszcze do mnie nie dzwonili. Muszę zacząć tarabanic do nich. Pomału czas plany w bardziej konkretne zamieniać 👍
A co u Ciebie?
@Netiaskitchen jak tam?
@Czarna1985 ,@Wiórka ,@Ananasowa93 ,@Tasza i inne dziewczyny, cio słychować?
@nieagatka jak u Ciebie sytuacja?
Cześć kochana ja ostatnio mało się udzielam bo humor u mnie pod psem. Niestety nieudany transfer załamał mnie bardziej niż byłam na to gotowa. Przez ciągły płacz i irytację posypała mi się trochę relacja z mężem. Przyszedł okres a z nim jakaś straszna żałoba po utraconym zarodku. Nie byłam przygotowana na te wszystkie emocje i ledwie zbieram się do kupy.
Mam plan działania i czekam tylko na zielone światło z kliniki a tymczasem staramy się z mężem poprawić nasze stosunki nie odcinając się oczywiście od in vitro bo nie da się ale przynajmniej staramy się robić to co kiedyś sprawiało nam radość i spędzać razem więcej czasu.
Brak pracy, nieudany transfer, brak możliwości działania przez wirusa, puste konto ... to wszystko nas przytłoczyło i potrzebujemy czasu żeby się z tym pogodzić.
Uciekłam od tego wszystkiego w ramiona mezusia i w modlitwę. Bardzo mi to pomaga i jakaś nadzieja we mnie wstąpiła ze wciąż mam szanse na maleństwo jeśli nie tak to inaczej ❤️
Mimo ze się nie udzielam to trzymam kciuki za wszystkie walczące i za te już z maleństwami w brzuszkach. Oby wiosna była łaskawa i płodna dla nas wszystkich ❤️
 
reklama
Hej kochana. U mnie dobrze dzisiaj mialam fajny dzien z mezulkiem. Rano bylismy na rowerach,potem opalanko na ogrodeczku . Zrobilam kawe mrozona po koreańsku a na obiadek steki😋😋😋dzien prawie zlecial i jutro do pracy 😘
Jaka kawa😍😍😍nie robisz przypadkiem dostawy? I steki... 😋😋😋Zaraz obślinię telefon... Bo steki już za mną chodzą... A dzisiaj to już na bank mi się będą śniły 😋😋😋
 
Do góry