na razie forum mnie nie puszcza
lawendowy sen to dla ciebie, lawendowa koniczynka czyli 2 w 1 GLOWA DO GORY!!!!!!
n.v.m. jestem dokladnie w takiej samej sytuacji, mam synka-cud sprzed 3 lat, zostaly mi 2 zarodki i tez BYLAM PEWNA i tez mam ciuszki i wszystko odlozone i nadal krwawie w sercu i doslownie po ostatniej probie-byly 2 bo nie chcialam brac 2 na raz jako ze bylam pewna ze teraz musi sie udac, mam takie same mysli jak ty-czy to za duzo czlowiek chce, tez nie chce zeby junior byl sam itp, itd, wiem ze boli to jak cholera! i wiem ze jak tobie ktos powie ze sie ciesz to nie pociesza, stare koszmary odzywaja i czlowiek mysli a co by bylo gdyby nic nie bylo...ale jest!!! z moich 8 blastocyst wyszla 1 ciaza i wiem co to bol i nie wspomne wielokrotnych iui i lat naturalnego staranie, nie znam twojej historii wiec nie wiem chociaz boli zawsze i blizny zostana

ja mam 41 lat i wiecej nie podchodze do in vitro, kwestia finansowa to jedno, chociaz wyskubaloby sie, ale ja nie chce podchodzic do stymulacji bo przy pierwszej delikatnej bylo 24 jajeczka, nie jestem w stanie sobie wyobrazic ze wyprodukuja 2 -bo wiecej nie wchodzi w gre, czyli w zasadzie mogliby zrobic mi punkcje bez stymulacji bo 2 to zawsze mam, ale te cale nowe starania odbija sie na mnie, mezu i przede wszystkim na malym, on jest dwulatkiem potrzebujacym mamy a nie wraka, po ostatnich 2 probach i tak sie napatrzyl no i klotnie byly bo hormony szaleja, jest mi bardzo przykro, gdybym byla mlodsza to moze...nie wiem ale moja decyzja jest ze nie bede podchodzic, sprobujemy naturalnie przez jakis czas, trzymaj sie ja cie rozumiem w 100% ale pamietaj ze robisz to dla twojej corki nie dla siebie wiec nie mozesz jej obciazac swoim stresem bo to nie jej wina, jezeli cie to tak stresuje to ja podarowalabym a jezeli podchodzisz na luzie i na zasadzie co ma byc to bedzie to walcz dalej, znam kupe jedynakow-duzo par nie stac na wiecej niz jedno dziecko i nikt nie powiedzial ze sa one mniej lub bardziej szczesliwe, masz swoja slicznotke ktora krzyczy mamo i to sie liczy, do tego wszystkie dazymy i jak juz wczoraj chyba pisalam dla niektorych to tylko jedno dziecko a dla innych az jedno, trzymaj sie i nie rob jednego NIE ZALAMUJ SIE!!!! zyj i uzywaj zycia albo walcz!