reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Kto po in vitro?

Asia raczej nie ma takiej możliwości, no chyba ze w nasieniu w ogóle nie ma plemników . Tu nie godzi by one były dobre, tylko zeby w ogóle były badania , na jej podstawie zapewne tez zaleci Tradycyjne IVF, ICSI lub IMSI
 
reklama
Asia_77 - w regulaminie znalazłam coś takiego:

Kwalifikacja, czynnik męski:
- gęstość plemników poniżej 3 mln/ml nasienia, w przypadku niepłodności trwającej dłużej niż 12 m-cy
- gęstość plemników 3-15 mln/ml nasienia, w przypadku niepłodności trwającej dłużej niż 24 m-cy.

W regulaminie nie znalazłam wykluczeń dotyczących partnera/męża.
 
Ostatnia edycja:
Agulla i Inka ja mialam na swoim wypisie z histeroskopii napisane endometrium w fazie proliferacji.. lekarz ginek mowil ze wszystko jest dobrze a chodzilo ze jest stymacja i ze wszystko dobrze... :tak:


Dziewczyny a ja weszlam do domu nie tak dawno... jak wiecie mialam wizyte o 15... lekarz sie troszke spoznil bo przyjechal o 15:30, tlumaczyl sie ze w szpitalu mial zabieg ale do rzeczy: pierw mi polozna zwazyla - waga ciut poszla do gory, no ale dalej to nie to, cisnienie 118/80, zapisala w karcie ciazy.. i dalej czekalam na wejscie.. w koncu weszlam... lekarz popatrzyl w karte ciazy, spytal jak sie czuje, jak moje wymioty, mdlosci, plamienia, jedzenie... wiec zaczynam mowic ze ciut lepiej jem, ze mdlosci mam ale juz nie tak mocne, ze wymioty sa jescze ale nie tak bardzo czesto...a plamien nie bylo... mowil ze malo przybralam na wadze no ale liczy ze w koncu zaczne przybierac... w badaniach wyszla mi anemia, hemoglobina teraz 8,8 a poprzednio 9 wiec mi ciut spadla.. mam rowniez podwyzszone leukocyty, wiekszosc parametrow krwi albo za wysoka albo ciut niska, zaburzenie elektrolitowe wiec mu tlumcze ze bylam chora, malo jadlam, goraczkowalam bralam antybiotyk.. wiec kazal mi powtorzyc badania na za 2 tyg..mocz natomiast wyszly mi liczne bakterie w moczu i mam zrobic badanie posiew i zobaczymy.. a do tego czasu mam brac zuravit albo urosept i czekamy... wiec poszlam na samolot.. zbadal mnie szyjka zamknieta, podotykal mi brzuch i pytal mi sie czy twardnieje wiec mu mowie ze czasem tak i ze biore nospe i magnez... potem poszlam na USG.. ogladal dzieciaczki.. i powiedzial ze ladnie rosna.. jeden maluch ma 7,69 cm , tetno 153 uderzen a drugi ma 7,48 cm 160 uderzen, ginek mowil ze ladnie rosna... ;) ze nie widzi nic niepokojącego... wiec mi ulzylo.. :-D kolejna wizyta za 2 tyg...dostalam skierowanie na badania na morfologie, mocz, ths i wiele innych badan... i pytalam o banki czy moge postawic.. powiedzial ze nie .. jeszcze w mojej styaucji jak to ciaza blizniacza... mam brac vit c, pic duzo herbaty malinowej i z cytryna.. pic mleko z czosnkiem... wracajac od lekarza wstapilismy do mamy na pogaduchy i troche nam sie zeszlo.. potem do sklepu na drobne zakupy i jak wracalam juz do domu to mi sie tak nie dobrze zrobilo w aucie ze musielismy stanac na chwile.. poszlam i zwymiotowalam... a szarpalo mna i to bardzo... przyszlam do domu i pod prysznic od razu i do lozeczka...

p.s z lekow mam zmniejszana lutke mam brac 200-0-200.. czyli stopniowo bo bralam pierw 200-200-200 potem po wizycie 200-100-200 a teraz 200-0-200
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry