- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 265
tak to może być czynnik meski, albo pech i embriolog wybrał plemniki o podwyższonej fragmentacji - nie da się tego zbadac, sa tylko metody pośrednie, albo mąż może mieć podwyzszona fragmentacje nasienia, co nie czyni go jeszcze bezpłodnymDziekuje Ci za odpowiedz. Czyli jak dwa zarodki ktore w 3 dobie byly piekne a do 5niedozyly to moze byc czynnik meski?! No niee armia jest ok, myslalam ze tylko ja jestem ferelna. Myslalam ze to lekarz decyduje o mrozeniu iludniowych a jak sie okazalo to dr ode mnie sie dowiedzial ile i jak bylo po punkcji.
Westice gratuluje ci i cieszę razem z Toba ze tak wszystko fajnie sie uklada. W takich superlatywach przedstawiasz dr Przemka,a wiem jaki on jest bo kiedys dawno jak jeszcze w przychodni przyjmowal na nfz to chodzilam do niego, ze chyba musze pomyśleć o przepisaniu sie jak sie nie powiedzie. Mam wrazenie ze moj lekarz mnie traktuje jak kolejna z wielu...wiem ze jest mnostwo kobietek takich jak ja i ma rece pelne roboty i kazda by chciala byc traktowana indywidualnie., no ale troche wiecej empatii by sie przydalo.

