reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Czy mialyscie lekko brązowe plamienie po pozytywnej becie? Rano było lekko różowe, teraz lekko brunatne.. I ogólnie słabo się czuje.. To za późno na implantacyjne w 6dpt??? Zapomniałam lekarza zapytać, chyba oddzwonię do kliniki... czy któraś z Was też tak miała i skończyło się to OK?
Ja tak miałam w 6 dpt i też się martwiłam teansfer zakończył się pozytywem
 
Tzn takie jasne plamienie? A u Ciebie to też przy blastce było? Podnosicie na duchu ufffff!
Tak przy blastce i tego nie zapomne jak plakalam że nic z tego dopiero dziewczyny tu z forum zaczęły mi pisać że z takiego plemienia tylko się cieszyć...Za dwa dni test pozytywny beta też dziś synek ponad rok śpi obok w łóżeczku. Teraz za chwilę podchodzę do następnego transferu i czuje się mega wyluzowana jak na ten czas i mam nadzieję że tak będzie do konca
 
Tak przy blastce i tego nie zapomne jak plakalam że nic z tego dopiero dziewczyny tu z forum zaczęły mi pisać że z takiego plemienia tylko się cieszyć...Za dwa dni test pozytywny beta też dziś synek ponad rok śpi obok w łóżeczku. Teraz za chwilę podchodzę do następnego transferu i czuje się mega wyluzowana jak na ten czas i mam nadzieję że tak będzie do konca
No to super! Masz piękny dowód na to że takie sytuacje to tylko nasza niepotrzebna panika hahaha Mój dowód ma już 6 lat zaraz a u mnie była też niska beta i małe przyrosty na początku... Za to plamien nie pamiętam dlatego teraz spanikowalam. Ja myślałam że skoro mam już jeden cud po in vitro to tym razem podejdę na luzie... nic bardziej mylnego! Instynkt bycia matką jest silniejszy i nie da się tego tak 'ot' przejść na luzie.. Przynajmniej ja nie potrafię :(
 
No to super! Masz piękny dowód na to że takie sytuacje to tylko nasza niepotrzebna panika hahaha Mój dowód ma już 6 lat zaraz a u mnie była też niska beta i małe przyrosty na początku... Za to plamien nie pamiętam dlatego teraz spanikowalam. Ja myślałam że skoro mam już jeden cud po in vitro to tym razem podejdę na luzie... nic bardziej mylnego! Instynkt bycia matką jest silniejszy i nie da się tego tak 'ot' przejść na luzie.. Przynajmniej ja nie potrafię :(
Jeżeli mialas plamienie implantacyjne np w 4-5 dniu, to zanim ta krew "splynie" trwa. Ona sie nie pojawia w ciagu godziny.
Ja np po krwotoku w 6tc plamilam na brazowo 3 tygodnie. Duzo tam zakamarkow ;)
A moze plamienie jest bo jakies male naczynko poszlo? Nigdy nie wiemy. Póki to nie zywa krew i nie ma skurczy brzucha to trzeba liczyc ze to nic zlego.
 
Jeżeli mialas plamienie implantacyjne np w 4-5 dniu, to zanim ta krew "splynie" trwa. Ona sie nie pojawia w ciagu godziny.
Ja np po krwotoku w 6tc plamilam na brazowo 3 tygodnie. Duzo tam zakamarkow ;)
A moze plamienie jest bo jakies male naczynko poszlo? Nigdy nie wiemy. Póki to nie zywa krew i nie ma skurczy brzucha to trzeba liczyc ze to nic zlego.
Dzięki ;) Też zaczęłam myslec że to może resztki po 'implantacji' rano różowe, popołudniu kawa z mlekiem... Teraz nic... W środę powtórzę betę... Już się boję!
 
@Majaaa jak się czujesz po cc? Ze zdjęcia widać, że synio ma się świetnie :) a jak z Tobą?
Nie wiem jak to by było po sn. Ale cc rewelacja. Zaczęłam mocno krwawić i szybko robili cc. Gdyby nie ogromny stres co z dzieckiem to miałabym nawet miłe wspomnienia. Jestem tydzień po, szwy ściągnięte, szew się ładnie goi A ja nie mam żadnego problemu z normalnym funkcjonowaniem i opieką nad synkiem.
 
reklama
Nie wiem jak to by było po sn. Ale cc rewelacja. Zaczęłam mocno krwawić i szybko robili cc. Gdyby nie ogromny stres co z dzieckiem to miałabym nawet miłe wspomnienia. Jestem tydzień po, szwy ściągnięte, szew się ładnie goi A ja nie mam żadnego problemu z normalnym funkcjonowaniem i opieką nad synkiem.
@Nataliaa93 Super wieści!! ❤❤
Dalej trzymamy kciuki za rozwój maluszka:-) :):-) :)
 
Do góry