reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczynki ściskam Was mocno bądźcie silne! Taka już nasza dola że musimy troszkę powalczyć.... OBY WYGRAĆ!
Mam do was pytanko?
Jestem na etapie brania tab. Marvelon - 26.09 mam wizytę i decyzje co dalej . Problem w tym że jestem strasznie przeziębiona. Czy na tak wszesnym etapie mogę brać spokojnie leki przeciwko przeziębieniu? POZDRAWIAM I ŚCISKAM
 
lolitko ja miałam tez weryfikacje...i bardzo sie ciesze, ze je sobie wykupiłam..po pierwszej beta wyszła 1 ale to normalne ale za to gin wiedział co zrobic z lekami ja miałam zwiekszone dawki i luteiny i estrofenu i to bardzo moco..nie wiem czy by sie udało bez...po kolejnej werce w 6 dpt hormony juz ładnie nadgoniły i miałam troszke zmniejszone dawki i juz wiedziałm ze jestem w ciazy i prawdopodobnie podwojnej a 3 werka tylko to potwierdziła...i wiedziałm o wiele szybciej niz wiele z Was..wiec ja uwazam ze to jest dobre...i mi bardzo pomogło

Dziewczyny, jestem po transferze - jeden zarodek, drugi nie nadawał się do mrożenia. No i muszę myśleć pozytywnie, nie mam innego wyjścia...
W piątek mam już robić badanie hormonów, nie za wcześnie? Próbowałam negocjować późniejsze terminy, ale nie dali się przekonać.
Byłam na akupunkturze, przed transferem i po. I jesli któraś z Was się waha z akupunkturą, to ja gorąco polecam. Nie wiem, na ile pomoże, ale cudnie relaksuje. Tylko że przed transferem to ciężko uleżeć z pełnym pęcherzem ;-)

to bedzie ten jeden maluszek, który przyniesie wam szczescie....mocno zaciskam kciuki!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
asiek
prawie zadna klinika nie robi badan w 3 dniu.... jest dobry powod dlaczego nie - bo to naciaganie ludzi. oczywiscie ze bez lekow tez bylabys w ciazy. o ile nie masz problemow z hormonami naturalnie, to nie ma mowy ze o implantacji zadecyduje zwiekszona dawka progesteronu czy innego badziewia.

no ale niewazne - wazne zeby dzidzie byly i wsiem wam zycze.
 
Asiiek dzięki za info i wsparcie :)
lolitko jak dla mnie to też wcześnie, ale jak pisze Asiiek, niektóre kliniki mają swoje pomysly i trudno... pewnie mają jakieś swoje racje na to, zeby to bylo tak szybko. Poza tym to element programu "do skutku", którego musze przestrzegać. Problem w tym, że u mnie na miejscu nie mam mozliwości zrobienia tych badań z rozsądnym terminem otrzymania wynikow, więc muszę jechać do kliniki. I rano wstać... a po luteinie to bym spała... ;)
 
No to lipa pobranych miałam tylko 2 pęcheżyki z czego jeden nadaje się do zapłodnienia ale czy tak będzie to zobaczymy. W piątek mają dzwonić z kliniki. Nawet nie mam siły już się denerwować.Lekarz dał nam do zrozumienia że jeśli się nie uda to powinnam dać sobie na luz bo jestem wyjątkowo odporna na stymulację.Czyję się jak bym śniła jakiś koszmar i nie mogę się obudzić.
 
reklama
dziewczyny jutro test z krwi to 12 dzień po transferze, wczoraj test negatywny. masakra - dziewczyny nie róbcie wczesniej testu.
 
Do góry