Izunia23 - u mnie problemów z pożegnaniem ogólnie to nie ma, bo choż mała się strasznie przywiązała przez czas mojego zwolnienia, to ostatnio często zostaje z babcią bo ja to do szpitala, to na badania, to na wizytę do ginki jeżdżę, więc o ile jeszcze jakiś czas temu była trochę niepewna, tak teraz mi normalnie robi papa i wie że mama jedzie do lekarza. Choć w sumie nie wiem jak zareaguje jak mnie z torbą spakowaną zobaczy...
A miałaś przy cc znieczulenie ogólne czy podpajęczynówkowe? Bo ja to drugie i potem kazali leżeć tak długo właśnie
Zobaczymy co tym razem powiedzą.
Dziś byłam na wizycie u ginki,ale w sumie wyglądało to bardziej na spotkanie towarzyskie niż na wizytę
Badać mnie nie badała, no i dobrze, bo wczoraj mnie wymęczyli wszpitalu to mi starczy :-)
Jedyne dobre z dziś to to że załatwiłam już sobie zaświadczenie lekarskie potrzebne do becikowego, żeby się potem już o to nie martwić,gdybymnp nie dotrwała do następnej wizyty za tydzień :-)
Gratuluję wszystkim udanych wizyt i życzę aby zostało nam ich już jak najmniej :-)