pumelova
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2017
- Postów
- 6 207
@Mumusia_Muminka dzięki, czyli jednak lekarka mówiła prawdę. Nie zmienia to faktu że częściej jem szpinak niż wołowinę, dlatego też wtedy nie udalo mi sie nadrobić niedoborów dietą ;-)
Jakbyś miała sprawdzony przepis to wrzuć
ja mam jeden przepis na naleśniki którego sie trzymam bo wczesniej zawsze polowa mi sie przypalala i juz nie ekperymentuje z podstawowymi skladnikami - taka ze mnie kucharka
ale dzis mam do naleśników pyszne nadzienie - banany i mrożone truskawki <3
A jak robisz te koktajle? Ja codziennie robię koktajl jogurt + banan + kiwi/gruszka/pomarancza bo mój mąż nie jada śniadań. Sprobowalabym czegos ze szpinakiem. Dajesz tam tylko szpinak kiwi i limonke, nic więcej? Tzn wode pewnie? Znasz jeszcze jakies ze szpinakiem? Ale tak żeby go nie bylo czuć żeby mąż nie wyczul
Dzięki za info :-). Przyda się innym razem. Mamy rezerwację + wpłacona zaliczkę już od grudnia. Do tego dojeżdżają do Nas znajomi (wynajęlam 2 apartamenty) [emoji6], także może w lecie albo jesienią pomyślimy (a może same z dzieciakami sie wybierzemy?)
Żonagraja - Kochana, wiem, że teraz milion myśli, i pewnie też szkoła Młodej troszkę Was może blokować w pełnej decyzji odnośnie Krakowa. Ale..najczęściej te pierwsze decyzje są najlepsze, więc, jakbyście nie zdecydowali będzie idealnie - i w końcu razem, bez żadnych "wrzodow" po bokach. Będzie dobrze! [emoji8][emoji8][emoji8].
Pumelova - ja też chyba zrobię placki naleśnikowe na wyjazd (dla Młodej będę miała gotowe śniadanie lub kolacje, bo często gęsto jedzenie lokalowe totalnie jej nie idzie). Chcę spróbować przepis na naleśniki budyniowe [emoji5]
Jakbyś miała sprawdzony przepis to wrzuć
Ja robie koktajl ze szpinakiem.kiwi i limonka pychaaa:-) albo krem brokulowo- szpinakowy.
![]()
A jak robisz te koktajle? Ja codziennie robię koktajl jogurt + banan + kiwi/gruszka/pomarancza bo mój mąż nie jada śniadań. Sprobowalabym czegos ze szpinakiem. Dajesz tam tylko szpinak kiwi i limonke, nic więcej? Tzn wode pewnie? Znasz jeszcze jakies ze szpinakiem? Ale tak żeby go nie bylo czuć żeby mąż nie wyczul

Jesli ta oferta jest faktycznie ok to nie czekala bym dłużej-a im dalej od zatruwajacych Wam życie ludzi tym lepiej-będziesz spokojniejsza a to lepiej i dla Ciebie i dla dzidziusia.