reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcówki w kuchni

reklama
Podzielę się z Wami jeszcze jednym rarytasikiem, znalazłam przepis na zagranicznym blogu, zafascynował mnie i postanowiłam zrobić, wyszło REWELACYJNE! może ktoś się skusi.

Malinowe ciasto lodowe "pink stuff".


zdjęcie nie jest mojego autorstwa


Składniki:
180g malinowej galaretki
duże opakowanie waniliowych lodów (ja użyłam litrowych Grycan)
świeże maliny (opcjonalnie, ja poczekam na sezon, robiłambe owoców)

Kruchy spód:
w oryginalnym przepisie podają "8 graham crackers" (jest to podobne do pieczywa Wasa), ja użyłam po prostu suchych ciasteczek zbożowych, tak na oko, nie liczyłam ile sztuk zmiażdżyłam, ale wyszło na bank więcej niż powinno, wyłożyłam nadmiarem brzegi tortownicy i wg mnie to super pomysł, ja lubię te chrupiące spody.
6 łyżek stołowychmasła (podwoiłam ilość)
6 łyżek stołowych cukru (podwoiłam ilość)

rozkruszyć ciastka i wymieszać z masłem i cukrem. powstałą masą wyłożyć spód i brzegi tortownicy (ok 22-24cm średnicy), mocno dociskając i chłodzić w zamrażarce przez ok 15min.

Do garnka wlać 2 kubki wody, zagotować i rozpuścić galaterkę. Nie schładzać, a nie nie czekać, aż zacznie tężeć, tylko wrzucić do gorącego płynu lody i szybko zmiksować na wysokich obrotach. Im chłodniejsza galaretka, tym trudniej zrobić gładką masę.
Masę przelać na schłodzony spód i są 2 opcje:
1. włożyć do lodówki na ok.2 godziny (wychodzi konsystencja lodowo-puddingowa)
2. włożyć do zamrażarki (wychodzi typowe ciasto lodowe - ja tak robiłam!)

Jeśli ktoś ma maliny, można wyłożyć nimi wierzch ciasta.
 
Makaron z łososiem w sosie śmietanowo cytrynowym ;-)


Makaron penne
2 op x150 g łososia w plasterkach lub sałatkowego
3 cytryny
smietana 1x18% 1x30%
pietruszka


łososia tniemy na cienkie paseczki ,no chyba ze sałatkowy to juz jest poszatkowany w tych opakowaniach
wrzucamy do garnka sredniej wielkosci ale nie za duzy i do tego starta skórkę z 3 cytryn ,lekko podsmażamy na małym ogniu ok 8-10 min
pozniej dodajemy śmietanę i sok z połowy cytryny lub 1 całej ,można dodać mniej lub wiecej w zależności od kwaśnosci(ja lubie kwaśniejsze :) ) i czekamy az sie pogotuje na małym ogniu ok 10 min ,do smaku na koniec pieprz


w czasie gdy łosos ze smietana nam sie wolniutko podgotowuje wstawiamy wodę na makaron :) gotujemy i wrzucamy na talerz i polewamy sosikiem z łososiem i posypujemy poszatkowana pietruszką :D

makaron ja tylko dla 2 osob gotuję ,bo tylko my z m to zjadamy ..mały niestety nie lubi


mam nadzieje ze bedzie smakowało :)
 
Ostatnia edycja:
to wrzucam kilka przepisów sprawdzonych przeze mnie i moją rodzinę, może komuś się przydadzą
biggrin.gif


Bananowy kurczak po arabsku

Od razu zaznaczam, że danie nie jest słodkie i banany mają ciekawy smak po ugotowaniu
biggrin.gif


ilość wg ilości osób, dla których się gotuje:
piersi kurczaka - pokroić w kostkę
cebula - pokroić w kostkę
banan/y - pokroić w plastry
pomidory w puszce - ja lubię te w czosnkiem
curry, ostra papryka, słodka papryka, czosnek (pomijam go, jak pomidory w puszce są z czosnkiem)
olej do smażenia

W garnku z grubym dnem rozgrzać olej, zeszklić cebulkę, wsypać przyprawy wg uznania (ja zwykle daję ok 2 łyżeczki każdej), jeśli mamy pomidory bez czosnku, to wcisnać jedne ząbek. wszystko wymieszać i wrzucić kurczaka, usmażyć go, mieszając od czasu do czasu.
wrzucić pomidory w puszce z zalewą i plastry banana. gotować, aż zalewa nieco doparuje i całość zmieni się w gęsty sos. można doprawić wg uznania. ja często dosypuję troszkę pieprzu ziołowego.
podawać z ryżem.

smacznego!

---------

wieprzowina słodko-kwaśna

Poledwiczka wieprzowa
jajko
2 łyżki mąki
łyżeczka sosu sojowego
2 łyżeczki octu
2 łyżki cukru
3 łyżki ketchupu
2 plasterki ananasa
olej

Polędwiczke wieprzowa pokroic w kostke (takie troche wieksze kawalki).
Marytana do mięsa: w miseczce roztrzepać jajko, dodać mleko, mąkę oraz sos sojowy, wymieszać i do tego wrzucic mięso, dokładnie wymieszać.
Tak zrobione mięso odstawić na 20 minut do lodówki. Poźniej wyjąc obsmażyć na patelni ze wszystkich stron przełożyć gdzieś na bok. Na tej samej patelni (nie trzeba jej myć): wlać na patelnie jeszcze troche oleju, ketchup, ocet, wsypać cukier i całość podgrzac (jak patelnia jest rozgrzana od smażenia to od razu to wszystko powinno sie zrobic na taki karmel...) Do tego wrzucic mieso wymieszac wrzucic ananasy i podgrzać na tel patelni.
do tego ryż.

----------

poledwiczki wieprzowe w sosie musztardowo miodowym

mój mąż je uwielbia
laugh.gif


Poledwiczke pokroic w plastry 2-3 centymetrowej grubosci, rozbic lekko dlonia, dodac sol i grubo zmielony pieprz;
przygotowac marynate: dwie lyzki musztardyy ostrej, dwie lyzeczki jasnego miodu, spora ilosc tymianku (ja daje dwie szczypty bo to zalezy ile tych poledwiczek wyjdzie po pokrojeniu), majeranek, ostra papryka i odrobina rozmarynu, wszystko wymieszac i do miski razem z ta marynata wrzucic poledwiczki (im dluzej sa w marynacie tym lepiej, ja zostawiam na cala noc) Pozniej wystarczy na patelni je usmazyc i gotowe. Wszystko zajmuje jakies 15 minut

-----

kurczak z pesto:
piersi z kurczaka - pokroić w większą kostkę
cebula - piórka lub drobna kostka, co kto lubi
pieczarki - grube plastry
sól, pieprz, czosnek
mały słoiczek zielonego pesto
żółty ser - zetrzeć na grubych oczkach
olej do smażenia
ulubione przyprawy do kurczaka
jogurt lub śmietana do zagęszczenia sosu
troszkę świezo wyciśniętego soku z cytryny

na duuużej patelni albo z garnku z grubym dnem rozgrzać olej, wrzucić cebulkę razem z doprawionym wcześniej kurczakiem, usmażyć, wrzucić na to pieczarki i przykryć, dusić, aż zmiękną i puszczą sok, wtedy wmieszać szybko śmietanę lub jogurt /ja leję zawsze na oko, lubię nieco gęste sosy/ i łyżeczkę lub dwie świeżo wyciśniętego soku z cytryny. wymieszać i wcisnąć ząbek czosnku, doprawić.
w międzyczasie ugotowac makaron - ja lubię penne albo świderki. ugotowany makaron odcedzić i wrzucić do większej miski, dodać starty żółty ser, wymieszać dokładnie, żeby ser się delikatnie stopił od gorącego makaronu, dodać 2-3 łyżeczki pesto, wymieszać.
łączyć z sosem dopiero na docelowym talerzu
biggrin.gif

fajnie smakuje z czosnkowymi grzankami

-----

Makaron ze szpinakiem i serem feta:
-
makaron wstążki
- szpinak mrożony lub świeży-ja wolę mrożony bo jest mniej pracochłonny i zawsze go znajdę w swojej zamrażarce
wink2.gif

- cebula
- czosnek
- masło
- ser feta
- ser żółty
- sól,pieprz,gałka muszkatołowa

Na patelni rozgrzewamy masło,dodajemy przeciśnięty czosnek,pokrojoną w kostkę cebulę i gdy już nam się cebulka zeszkli dodajemy szpinak(ja daję zamrożony i przykrywam)chwilkę się wszystko razem dusi,potem odkrywam i odparowuję nadmiar wody.Doprawiam,dodaję pokruszoną fetę i tylko delikatnie przemieszam,żeby mi się nie zrobiła z serka paćka. Ugotowany makaron przykrywam szpinakiem,startym żółtym serem i jeszcze jak akurat mam to posypuję słonecznikiem wcześniej uprażonym na suchej patelni-DLA MNIE TO JEST BOSKIE DANIE-POLECAM
 
szybka sałatka z makaronu pieprzowego:

idealna do grillowanych mięs, u nas bardzo często pojawia się przy okazji wszelkich grillów i imprez "mięsnych" :)


1 opakowanie makaronu pieprzowego
2-3 zielone ogórki
kilka ząbków czosnku
1 pęczek koperku
sól
kilka łyżkiek majonezu

makaron ugotować w delikatnie osolonej wodzie (na opakowaniu jest napisane, żeby gotować 5 min, ja zawsze próbuję i wg mnie idealny jest po ok 8 minutach gotowania), przelać zimną wodą i odsączyć. Przesypać do miski i dac mu ostygnąć.
Ogórki obrać ze skórki i zetrzeć na tarce na największych okach. Posolić trochę i poczekać, aż puszczą sok, trochę soku odlać (tak ok 1/3 z tego co się wydzieli) i ogórki wrzucić do ostudzonego makaronu, posiekać drobno 1 pęczek koperku i dodać do makaronu i ogósków, wcisnąć czosnek (ja wrzucam zwykle 3-4 ząbki, zależy, czy jest polski, czy chiński, wiec to wg upodobań), wymieszać i dodać odrobinę majonezu. Najlepiej po 1 łyżce, wymieszać i zobaczyć, czy wszystko się w miarę trzyma kupy, ja zwykle daję 4-5 łyżek, ogólnie zasada jest taka, że majonez ma być niewidoczny i raczej niewyczuwalny, ale ma połączyć wszystkie składniki.

-----

CHLEBEK BANANOWY

dość często go robię i bardzo szybko zostaje zjedzony, zwykle nie zdąży dobrze ostygnąć, a już go nie ma :)
IMG8754_hqhwwws.jpg

Składniki:
3 lub 4 dojrzałe banany, rozgnieść widelcem (nie miksować)
1/3 szklanki roztopionego masła
3/4 szklanki cukru (można dać mniej, chlebek jest dość słodki) - ja dałam ok pół szkl. cukru i 1 cukier z prawdziwą wanilią (taka saszetka)
1 roztrzepane jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii - pominęłam we względu na powyższy dodatek :)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
1,5 szklanki mąki

ja jeszcze dorzuciłam kilka kostek gorzkiej czekolady posiekanych na większe kawałeczki, w kuchni mi zalegały :)

W dużym naczyniu wymieszać roztopione masło z rozgniecionymi bananami. Wmieszać cukier, roztrzepane jajko, wanilię. Na końcu dodać mąkę wymieszaną z sodą i szczypta soli. Wymieszać.

Piec przez godzinę czasu w piekarniku nagrzanym do 170°C, w formie keksówce.
Smacznego :)

i oto efekt! jest przepyszne, nie za słodkie, takie idealne z masłem do herbatki.

-----

Kotlety z młodej kapusty i kaszy manny (8 średnich sztuk)
w sosie koperkowym

smakują podobnie, jak gołąbki bez zawijania, mój mąż jak pierwszy raz je zjadł to powiedział "nie wiem, co jadłem, ale to było mega" :)

- 40 dag mielonego mięsa
- 1/2 niewielkiej główki młodej kapusty
- 1/2 szklanki kaszy manny
- 2 jajka
- kilka łyżek bułki tartej
- 2 łyżki mąki
- 1/2 kostki rosołowej
- pęczek koperku
- sól, pieprz

Kapustę drobno poszatkować, posolić i po kilku minutach ugniatać odciskając sok. Dodać mięso, kaszę mannę, jajka, 2-3 łyżki bułki tartej, posolić, dodać pieprz i wyrobić masę na kotlety. Panierować w bułce tartej wymieszanej pół na pół z mąką. Kotlety usmażyć, a później zalać na patelni 1 i 1/2 szklanki wrzątku i wrzucić kostkę rosołową. Dusić 30 minut obracając w tym czasie raz kotlety. Na koniec wyciągnąć kotlety, ubrać trochę płynu, wymieszać go z 2 łyżkami mąki i posiekanym koperkiem, a następnie wlać na patelnię i gotować jeszcze 2 minutki. Kotlety włożyć do sosiku i gotowe :)
 
Ziemniaczane krokieciki z pikantnym farszem (12 szt.)



Ciasto:
* 6 dużych ziemniaków
* jajko
* 1/2 szklanki mąki pszennej
* 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej

Farsz:
* 15 dag pieczarek
* cebula
* czerwona papryka (1 strąk)
* 15 dag boczku
* 2 łyżki przecieru pomidorowego rozrzedzonego 2 łyżkami wody
* tymianek (1/2 łyżeczki), zioła prowansalskie (1/2 łyżeczki), chili, cukier (1/2 łyżeczki), kilka kropel soku z cytryny

Panierka:
* jajko
* bułka tarta
+ olej do smażenia

Ziemniaki obrać, posolić i ugotować. Przecisnąć przez praskę. Po przestudzeniu dodać jajko i mąki i wyrobić ciasto.
Pieczarki umyć i drobno pokroić. Podobnie paprykę. Cebulę obrać i posiekać. Wszystko podsmażyć na 2 łyżkach oleju, dodając po jakimś czasie przecier i przyprawy. Smak musi być intensywny, żeby "nie zginął" w krokiecie. Do farszu dodać pokrojony w kostkę (ewentualnie podsmażony) boczek.

Ciasto rozwałkować obficie posypując mąką na placek gr. ok 0,5 cm. Wyciąć z niego prostokąty 6 x 12 cm. Na jednej stronie prostokąta wyłożyć łyżkę farszu i przykryć drugą stroną, żeby powstał kwadrat. Brzegi dobrze zlepić, żeby farsz nie wypłynął. Obtoczyć w rozkłóconym jajku i bułce tartej. Smażyć jak kotlety.
Koniecznie podawać z sosem. Ja polecam zwykły pieczeniowy z torebki ;) No i jakaś lekka zielona sałata nie zaszkodzi.

Krokiety można przygotować w jeden dzień, a usmażyć dopiero na następny, przechowując w lodówce.

Farsz można zmieniać wg upodobań.

-----

Kotlety z kalafiora (ok. 8-10 szt.)



* 1 średni kalafior
* 2 cebule
* łyżka masła
* pół pęczka natki pietruszki
* 1 ząbek czosnku
* 1 jajko
* bułka tarta
* sól, pieprz

Kalafiora ugotować prawie na miękko, dobrze odcedzić i przestudzić. Zmielić w maszynce, albo utłuc tłuczkiem do ziemniakówk można też rozgnieść widelcem. Cebule drobno pokroić i poddusić z posiekanym czosnkiem na łyżce masła. Cebulę, posiekaną natkę, jajko i bułkę tartą dodać do kalafiora. Posolić, popieprzyć (więcej niż przeciętnie, bo po usmażeniu są łagodniejsze) i dobrze wyrobić. Formować nieduże kotlety (duże będą się rozwalać), panierować w bułce i smażyć.

Z powodzeniem zastępują i mięso i ziemniaki jednocześnie. Można podać z lekkim sosem, albo sałatką z pomidorami i ogórkiem itd.

-----

Sernik z serków kanapkowych

/niestety nie mam zdjęć, ale to najlepsze sernik, jaki w życiu jadłam, polecam każdemu!/

MASA SEROWA:
-1/2 kg śmietankowego serka kanapkowego (do smarowania), ja używam tych niebieskich Hochland
- 1 szkl. cukru
- 2 jajka całe
- 3 jajka rozdzielone (żółtka do sera, białka ubić pianę)
- 2 szklanki kwaśniej śmietany 22%
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka zapachu waniliowego

SPÓD:
- pokruszone herbatniki (1,5 szklanki)
- 1/4 szkl. brązowego cukru (może być biały)
- 1/4 szkl. drobno posiekanych orzechów włoskich
- 1/3 szkl. rozpuszczonego masła

W miseczce wymieszać 1,5 szkl. pokruszonych herbatników + 1/4 szkl. brązowego cukru + 1/4 szkl. posiekanych orzechów + 1/3 szkl. rozpuszczonego (troszkę ostudzonego) masła. Po wymieszaniu uzyskujemy konsystencję wilgotnego piasku. Wylepić dno i boki tortownicy. Studzimy ciasto (początkowo będzie miękkie, ale po ostudzeniu uzyska właściwą konsystencję. Tortownicę owinąć folią aluminiową. Piec przez 5-7 minut w 190st. Wyjąć tortownicę z piekarnika i zmniejszyć temp. do 175st.

Serek kanapkowy zmiksować na gładką masę, dodać cukier + jajka + żółtka + sok z cytryny + aromat + śmietanę. Odzielone wcześniej 3 białka ubijamy na sztywną pianę, a następnie dodajemy do masy serowej (delikatnie wmieszać). Wlać masę do formy, tak, aby przekroczyła warstwę kruchego spodu. Piec 60-65min w 175st.

Gdy brzegi będą minimalnie przyzłocone, a środek jasny i lekko miękki, wyłączyć piekarnik i otworzyć drzwiczki, odczekać 10 min. do wystygnięcia. Następnie wysuwamy tortownicę i delikatnie okrawamy dookoła nożem, żeby odkleić sernik od ścianek, wsuwamy go z powrotem do pieraknika i pozostawiamy na 2-3 godziny z uchylonymi lekko drzwiczkami. (jeśli nie mamy czasu, zostawmy go tak na minumum 40 minut). Po tym czasie sernik przenieść w chłodne miejsce.

Przed włożeniem ciasta do lodówki trzeba zawinąć go w folię aluminiową.
Podawać z musem malinowym lub brzoskwiniowym.
 
reklama
Do góry