reklama
survivor26
Mamy lipcowe'08
A u nas nawet nie jest tak zimno, jak zapowiadali, zaledwie -7
Aczkolwiek i tak jak dla mnie przerażający mróz...wczoraj sobie postałam 20 minut na przystanku, bo tramwaje jeżdżą jak chcą, to prawie się w rzeźbę lodową zmieniłam:-( Zakupy porobione...jak zwykle częściowo, ale sobie perfumy pod choinkę znalazłam, teraz tylko R mapę z drogą dojścia do właściwego regału wyrysować trzeba
Natomiast po południu mieliśmy lekki hardcore, bo się okazało, że klient się uparł przy poprawianiu rozwalonego formatowania....7 godzin cięgiem przy tym siedziałam, a i tak nie wszystko zrobiłam, więc pewnie dziś użerek ciąg dalszy...a R szef jednak wysłał w trasę w środek gór po nocy
Na szczęście w miarę bezproblemowo trasę zrobił, ale wkur***ny nieziemsko, bo kolejny raz to on został oskarżony za niedopatrzenie, za które jest winny prawdopodobnie jego współpracownik...byle do nowego roku dociągnąć i na koszt firmy uprawnienia odnowić i zwija się stamtąd, bo ile można dać się mobbingować....oby tylko inną pracę znalazł
A i chciałam bardzo zarekomendować ciastolinę...pierwszy raz teraz Flo dostała i uważam ją za genialny wynalazek...wczoraj cały czas jak pracowałam dziecko grzecznie przy stoliczku siedziało i lepilo pieski i 'kuliki'
A i mieli Andrzejki w żłobku...z tego co widzę Flo z wosku wyszedł Wielki Wybuch...co by się zgadzało i z naszymi przewidywaniami, że jak dorosnie to ten świat w drobiazgi swoją furią rozwali:-)
nic biorę się do usuwania ciastoliny z podłogi i może poszyć się uda, zanim znowu się jakiś bajzel na głowę zwali
Aczkolwiek i tak jak dla mnie przerażający mróz...wczoraj sobie postałam 20 minut na przystanku, bo tramwaje jeżdżą jak chcą, to prawie się w rzeźbę lodową zmieniłam:-( Zakupy porobione...jak zwykle częściowo, ale sobie perfumy pod choinkę znalazłam, teraz tylko R mapę z drogą dojścia do właściwego regału wyrysować trzeba
Natomiast po południu mieliśmy lekki hardcore, bo się okazało, że klient się uparł przy poprawianiu rozwalonego formatowania....7 godzin cięgiem przy tym siedziałam, a i tak nie wszystko zrobiłam, więc pewnie dziś użerek ciąg dalszy...a R szef jednak wysłał w trasę w środek gór po nocy
Na szczęście w miarę bezproblemowo trasę zrobił, ale wkur***ny nieziemsko, bo kolejny raz to on został oskarżony za niedopatrzenie, za które jest winny prawdopodobnie jego współpracownik...byle do nowego roku dociągnąć i na koszt firmy uprawnienia odnowić i zwija się stamtąd, bo ile można dać się mobbingować....oby tylko inną pracę znalazłA i chciałam bardzo zarekomendować ciastolinę...pierwszy raz teraz Flo dostała i uważam ją za genialny wynalazek...wczoraj cały czas jak pracowałam dziecko grzecznie przy stoliczku siedziało i lepilo pieski i 'kuliki'
A i mieli Andrzejki w żłobku...z tego co widzę Flo z wosku wyszedł Wielki Wybuch...co by się zgadzało i z naszymi przewidywaniami, że jak dorosnie to ten świat w drobiazgi swoją furią rozwali:-)nic biorę się do usuwania ciastoliny z podłogi i może poszyć się uda, zanim znowu się jakiś bajzel na głowę zwali

witam 
U nas sniegu ogrom
młody zaliczył i sanki i "dupolocik" radochy było, dzisiaj obowiązkowo też musimy iść "na gólki"
wczoraj wycieczka z "moimi" dziećmi nawet ok. jeden żygał jak kot,alesię wytnie
Surv też mamy ciastolinę i Kuba ma fajną zabawę z tym
muszę mu dokupić jakieś nowe praski bo niektóre już połamał.
Dorka ja zazwyczaj jeden sprzedaje trochę dokładam i kupuję następny, teraz mam dwa bo to nie sezon na sprzedawanie parasolki;-)
Renia a no kilka typów się znajdzie;-)

ok lece do pracy
U nas sniegu ogrom
młody zaliczył i sanki i "dupolocik" radochy było, dzisiaj obowiązkowo też musimy iść "na gólki"
wczoraj wycieczka z "moimi" dziećmi nawet ok. jeden żygał jak kot,alesię wytnie
Surv też mamy ciastolinę i Kuba ma fajną zabawę z tym
muszę mu dokupić jakieś nowe praski bo niektóre już połamał.Dorka ja zazwyczaj jeden sprzedaje trochę dokładam i kupuję następny, teraz mam dwa bo to nie sezon na sprzedawanie parasolki;-)
Renia a no kilka typów się znajdzie;-)


ok lece do pracy
Surv, u nas ciastolina, tzn. facynacja nią, wraca jak bumerang. Długo potrafia przy niej dłubać. Tylko to skrobanie wykładziny... Bo zawsze cos spadnie na podłogę...
U nas dziś -13... Ale zimnica - rajstopy założyłam. Samochodzik na szczęście odpalił, skrobania nie było za dużo, droga nawet, nawet, tylko zanim się zagrzało w środku, to mi palce zamarzły :-/
Dziś idę do kina - fajowo ;-)
U nas dziś -13... Ale zimnica - rajstopy założyłam. Samochodzik na szczęście odpalił, skrobania nie było za dużo, droga nawet, nawet, tylko zanim się zagrzało w środku, to mi palce zamarzły :-/
Dziś idę do kina - fajowo ;-)
Hejka, u nas dzis o 8.30 bylo -16
, teraz ok -11
Wczoraj w nocy zmarl G tata:-( 7 lat sie meczyl z choroba:-( w sobote pogrzeb
Survi ja choc nie mam wykladzin jakos jeszcze nie ryzykuje z ciastolina bo Misia wszystko do buzi bierze
Kic my sprzedalismy gleboki wozek to akurat szlismy na wesele i przydala sie kaska na prezent
. U nas zawsze cos brakuje
Kasia udanego wypadu do kina
Ja juz sie boje bo dzis ide na noc a rano pewnie bedzie -20
Renia to masz teraz wesolo z kotkiem
Iza mnie za kilka dni tez nawiedzi @
, teraz ok -11
Wczoraj w nocy zmarl G tata:-( 7 lat sie meczyl z choroba:-( w sobote pogrzeb
Survi ja choc nie mam wykladzin jakos jeszcze nie ryzykuje z ciastolina bo Misia wszystko do buzi bierze

Kic my sprzedalismy gleboki wozek to akurat szlismy na wesele i przydala sie kaska na prezent
. U nas zawsze cos brakuje
Kasia udanego wypadu do kina
Ja juz sie boje bo dzis ide na noc a rano pewnie bedzie -20
Renia to masz teraz wesolo z kotkiem

Iza mnie za kilka dni tez nawiedzi @

KATE23
Lipcowa Mama:)
Witam, u nas już jest -17
jak lubiłam śnieg i mróz tak teraz nie cierpie takiej pogody a to tylko dlatego, że nie umiem w takich warunkach jeździć samochodem

normalnie masakra, powiedziałam M, że jak nie chce żebym zginęła na pierwszym drzewie to ma mnie wozić do pracy bo ja nie potrafię jechać po lodowatej drodze na dodatek w letnich oponach
jednak po co nam zimówki skoro my prawie wcale nie jeździmy - pieprzona Konserwa
teraz będzie mnie woził, a od dziś mam 2 nocki
byłam dziś z Małym na sankach, bardzo Mu się podobało, jednak tyle się od M nasłuchałam, że dziecko się rozchoruję, że chyba jutro nie wyjdę wcale
M na chorobowym do końca tygodnia, więc szofera mam na te mrozy, a od poniedziałku 1,5 tygodnia urlopu, więc gites
Dorka współczuję:-(
Surv u nas ciastolina już króluje od dawna, jednak zdrapywanie jej poźniej nie zachęca mnie do zabawy
R rzeczywiście niech się pomęczy do końca roku, a później wieje z tej firmy;-)
Kic ja od kiedy dowiedziałam się o Twojej ciąży cały czas się zastanawiam jak Ty będziesz szaleć przy kupowaniu wózka (wózków:-))
Kasia miłego wypadu do kina;-) jeśli dobrze pamiętam to na Harrego idziesz:-) film bardzo fajny, jednak według mnie trochę nudny bo niektóre sceny są chyba celowo tak rozciągnięte, żeby tylko dwie części zrobić
jednak warto było posiedzieć te 2,5 godziny w kinie
dobra lecę ogarnąć dom bo jak się siedzi w chałupie to dziecko wynudzone, rozpiernicz robi konkretny
miłego popołudnia:-)
jak lubiłam śnieg i mróz tak teraz nie cierpie takiej pogody a to tylko dlatego, że nie umiem w takich warunkach jeździć samochodem

normalnie masakra, powiedziałam M, że jak nie chce żebym zginęła na pierwszym drzewie to ma mnie wozić do pracy bo ja nie potrafię jechać po lodowatej drodze na dodatek w letnich oponach
jednak po co nam zimówki skoro my prawie wcale nie jeździmy - pieprzona Konserwa
teraz będzie mnie woził, a od dziś mam 2 nocki
byłam dziś z Małym na sankach, bardzo Mu się podobało, jednak tyle się od M nasłuchałam, że dziecko się rozchoruję, że chyba jutro nie wyjdę wcale
M na chorobowym do końca tygodnia, więc szofera mam na te mrozy, a od poniedziałku 1,5 tygodnia urlopu, więc gites
Dorka współczuję:-(
Surv u nas ciastolina już króluje od dawna, jednak zdrapywanie jej poźniej nie zachęca mnie do zabawy
R rzeczywiście niech się pomęczy do końca roku, a później wieje z tej firmy;-)Kic ja od kiedy dowiedziałam się o Twojej ciąży cały czas się zastanawiam jak Ty będziesz szaleć przy kupowaniu wózka (wózków:-))

Kasia miłego wypadu do kina;-) jeśli dobrze pamiętam to na Harrego idziesz:-) film bardzo fajny, jednak według mnie trochę nudny bo niektóre sceny są chyba celowo tak rozciągnięte, żeby tylko dwie części zrobić
jednak warto było posiedzieć te 2,5 godziny w kinie
dobra lecę ogarnąć dom bo jak się siedzi w chałupie to dziecko wynudzone, rozpiernicz robi konkretny
miłego popołudnia:-)bry wieczier:-)
nikogo nie zaskoczę, że u nas było -14
jak popołudniu przeszłam parę metrów do samchodu, to normalnie zlodowacialy mi stopy
jutro lecę szukać wełnianych skarpet i ocieplanych kalesonów
małą przetrzymałam w domciu, bo jakoś tak mi zimno było;-)
Madzia ja mlodą kladę po poludniu przed 13tą, wstaje o 16tej i później hulaaaaj dusza
do 23ciej
a wstaje o 9tej. Aczkolwiek dzisiaj obudzilam o 8mej, o 12tej polozylam (walka byla nie powiem
) ale wstała o 15tej to położyłam wieczorem o 21szej i nawet protestow zzbytnich nie było
;-)
Surv nooo u nas też ciastolina na topie:-) zresztą pamiętam, ze Kornel tez był fanem ciastoliny
Kate no to sobie wypoczniesz :-)
Kasia to rzeczywiscie nieciekawie u Was jest
na drugi pas??? bozie, dobrze, że nikogo obok nie byloa
Dorka moja Tośka na szczęscie nie wpadła jeszcze na pomysl aby wszystko próbować, jednakże uwielbia kontakty
Haszi na saneczki się wybierasz z całą trójeczkę?:-) no i gratki dla Tosiuni:-) wie dziewcze co czyni
i jak tam u Julki? trzymam kciuki!!
a my w sobote robimy impreze dla znajomych i tak wyliczając (przy optymalnym wycieciu co niektórych) znowu wyszlo 20cia osób
no ale gar bigosu dzissiaj ugotowałam, M przywióz od takiego pana 20 kg własnych przerobów (ale pychotki mowię wam, i to swojskie nieprzetworzone mięcho) i jak do tego dodam Wam, że 200 zł za wszystko zaplacilam to pewnie nie uwierzycie?
normalbie 10zl za kilogram a w tym kielbaski, schabii, szyneczki, kaszaneczki itd
normalnie część na swięta zamroziłam
bo oczywiście jako zawodowa masochistka, zaprosiłam calą rodzinę na święta
czyli rodziców, siostrę, teściową
szwagra z narzeczona, babcię M i do tego wszyscy będą nocowali, bo wiadomo do domciu mają daleczko
kurcze zaczynam się bać
no dobra idę spać, bo od rana zapewne bedzie odśnieżanie podwórka
nikogo nie zaskoczę, że u nas było -14
jak popołudniu przeszłam parę metrów do samchodu, to normalnie zlodowacialy mi stopy
jutro lecę szukać wełnianych skarpet i ocieplanych kalesonów
małą przetrzymałam w domciu, bo jakoś tak mi zimno było;-)Madzia ja mlodą kladę po poludniu przed 13tą, wstaje o 16tej i później hulaaaaj dusza
do 23ciej
a wstaje o 9tej. Aczkolwiek dzisiaj obudzilam o 8mej, o 12tej polozylam (walka byla nie powiem
) ale wstała o 15tej to położyłam wieczorem o 21szej i nawet protestow zzbytnich nie było
;-)Surv nooo u nas też ciastolina na topie:-) zresztą pamiętam, ze Kornel tez był fanem ciastoliny

Kate no to sobie wypoczniesz :-)
Kasia to rzeczywiscie nieciekawie u Was jest
na drugi pas??? bozie, dobrze, że nikogo obok nie byloa
Dorka moja Tośka na szczęscie nie wpadła jeszcze na pomysl aby wszystko próbować, jednakże uwielbia kontakty

Haszi na saneczki się wybierasz z całą trójeczkę?:-) no i gratki dla Tosiuni:-) wie dziewcze co czyni
i jak tam u Julki? trzymam kciuki!!
a my w sobote robimy impreze dla znajomych i tak wyliczając (przy optymalnym wycieciu co niektórych) znowu wyszlo 20cia osób
no ale gar bigosu dzissiaj ugotowałam, M przywióz od takiego pana 20 kg własnych przerobów (ale pychotki mowię wam, i to swojskie nieprzetworzone mięcho) i jak do tego dodam Wam, że 200 zł za wszystko zaplacilam to pewnie nie uwierzycie?
normalbie 10zl za kilogram a w tym kielbaski, schabii, szyneczki, kaszaneczki itd
normalnie część na swięta zamroziłam
bo oczywiście jako zawodowa masochistka, zaprosiłam calą rodzinę na święta
czyli rodziców, siostrę, teściową
szwagra z narzeczona, babcię M i do tego wszyscy będą nocowali, bo wiadomo do domciu mają daleczko
kurcze zaczynam się bać
no dobra idę spać, bo od rana zapewne bedzie odśnieżanie podwórka

Tosika, Ty to chyba lubisz mieć full house ;-) Masochistka :-)
U nas dzis główne ulice czarne, ale boczne nadal nie odśnieżone i śliskie jak diabli. W każdym razie do pracy dojechałam spokojnie, oprócz tego, że zaspałam i spóźniłam się 5 minut ;-)
U nas dzis główne ulice czarne, ale boczne nadal nie odśnieżone i śliskie jak diabli. W każdym razie do pracy dojechałam spokojnie, oprócz tego, że zaspałam i spóźniłam się 5 minut ;-)
reklama
survivor26
Mamy lipcowe'08
Właśnie ze sklepu wróciłam - ależ u nas dziś zimno jest!
Niby tylko -7, ale jakieś takie przenikliwe zimno, że człowiek do odziezy przymarza:-( W nosie mam nie jadę nigdzie, choć miałam trochę spraw do załatwienia, w weekend samochodem obskoczę chyba;-) Generalnie tryb niedźwiedzia mi się odpalił, nie chce mi się domu opuszczać, więc i wizytę u Asi sobie odpuszczam...miałysmy z Flo pociągiem na parę dni jechać, ale jak sobie zwizualizuję tułanie się zakutane po dworcach, pociąg w polu stojący i takie tam, to stwierdzam, że we Wrocławiu mamy równie ładny Weinachtsmarkt i nie musimy tego drezdeńskiego oglądać
Dorka, bardzo mi przykro z powodu śmierci teścia:-( Teściowej pewnie bardzo ciężko teraz, zwłaszcza że to tuż przed świętami:-(
Kasia, i warto na tego Pottera iść - bo nie doczytałam? bo może w święta by się udalo zrobić podmiankę, młodą siostrze zostawić, a w zamian z siostrzenicą do kina iść;-) A ślizgawica rzeczywiście paskudna...u nas nie wygląda, żeby cokolwiek było odśnieżone - widzę z okna jedną z głównych ulic miasta i śnieg tak na dobre 10 cm leży
Kate, a może M mandatem postraszyc za brak zimówek? Pomijając już to, że to cholernie niebezpieczne na taki śnieg w letnich pomykać
Tosika, a przyznaj się ....masz choć raz w roku dzień lenia? Bo sądząc po Twoich poczynaniach to Ty nawet usiąśc nei bardzo masz kiedy
Na myśl o tych wędlinkach dostałam straszliwego ślinotoku...ze dwa lata nei jadłam prawdziwego mięsa i mimo poszukiwań nie znalazłam dojścia do jakiegoś zaopatrzenia ze wsi;-)
dobra, zmykam do roboty, jak grzecznie popracuję parę godzin, to może szycie będzie w nagrodę...albo pierniki
Chcę upiec sama, a Flo dać gotowe do dekoracji, bo cały proces z pomocą dwulatka zajmie nam ze 3 doby...zwłaszcza, że młoda zażyczyła sobie piernikowego domu i autka, bo skubana w jakiejś reklamie zobaczyła
Niby tylko -7, ale jakieś takie przenikliwe zimno, że człowiek do odziezy przymarza:-( W nosie mam nie jadę nigdzie, choć miałam trochę spraw do załatwienia, w weekend samochodem obskoczę chyba;-) Generalnie tryb niedźwiedzia mi się odpalił, nie chce mi się domu opuszczać, więc i wizytę u Asi sobie odpuszczam...miałysmy z Flo pociągiem na parę dni jechać, ale jak sobie zwizualizuję tułanie się zakutane po dworcach, pociąg w polu stojący i takie tam, to stwierdzam, że we Wrocławiu mamy równie ładny Weinachtsmarkt i nie musimy tego drezdeńskiego oglądać
Dorka, bardzo mi przykro z powodu śmierci teścia:-( Teściowej pewnie bardzo ciężko teraz, zwłaszcza że to tuż przed świętami:-(
Kasia, i warto na tego Pottera iść - bo nie doczytałam? bo może w święta by się udalo zrobić podmiankę, młodą siostrze zostawić, a w zamian z siostrzenicą do kina iść;-) A ślizgawica rzeczywiście paskudna...u nas nie wygląda, żeby cokolwiek było odśnieżone - widzę z okna jedną z głównych ulic miasta i śnieg tak na dobre 10 cm leży
Kate, a może M mandatem postraszyc za brak zimówek? Pomijając już to, że to cholernie niebezpieczne na taki śnieg w letnich pomykać

Tosika, a przyznaj się ....masz choć raz w roku dzień lenia? Bo sądząc po Twoich poczynaniach to Ty nawet usiąśc nei bardzo masz kiedy
Na myśl o tych wędlinkach dostałam straszliwego ślinotoku...ze dwa lata nei jadłam prawdziwego mięsa i mimo poszukiwań nie znalazłam dojścia do jakiegoś zaopatrzenia ze wsi;-)dobra, zmykam do roboty, jak grzecznie popracuję parę godzin, to może szycie będzie w nagrodę...albo pierniki
Chcę upiec sama, a Flo dać gotowe do dekoracji, bo cały proces z pomocą dwulatka zajmie nam ze 3 doby...zwłaszcza, że młoda zażyczyła sobie piernikowego domu i autka, bo skubana w jakiejś reklamie zobaczyła
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: