reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

U nas też chyba potówki i mycie nie pomaga :baffled: Są na buźce i śladowe ilości schodzą niżej na piersi.
W`sumie to coś pomiędzy chropowatą skórą a krostkami, żadnej ropy nie ma.
Jutro idziemy do lekarza to może coś pomorze. Chodzimy do lekarza państwowego ale to taki przyjaciel rodziny więc raczej się przykłada no i starszemu zawsze pomagał.
 
reklama
Nam lekarka przepisała maść tormentiolową na odparzenie. Nie używałam po przeczytałam że jest tam kwas borowy??? i żeby uważać ale skoro lekarka przepisała to pewnie się stosuje jak heksa pisze. Ja się nie odwazylam bo ta lekarka jakaś taka dziwna była:baffled:
 
Co do wypowiedzi Andaku to zgadzam się z nią chociaż faktycznie za ostra była.Nam obydwie lekarki mówiły żeby nic z tym nie robić o moczeniu też wspominały żeby uważać ale to chyba chodzi bardziej o to żeby się szybko zagoiło.
Aha ale ci super przespała u nas na razie rekord jest do 3.30.Ale to i tak dobrze:-)
Co do wysypki na buzi to mój mały tez miał.Dawałam mu wapno w płynie 2ml rano i wieczorem oraz miałam przepisaną maść robioną w aptece.Wcześniej jak miał taką wysypkę stosowałam tormentiol też pomagał
 
Co do wypowiedzi Andaku to zgadzam się z nią chociaż faktycznie za ostra była.

Dołączam się. Nam położna nie kazała tej ranki po szczepieniu moczyć, więc starałam się omijać to miejsce:-p teraz już wygląda to nieźle, ale jeszcze niedawno była to wielka żółta krostka:baffled: jak powiedziałam o tym wczoraj pielęgniarkom to powiedziały, że bardzo dobrze, że tak to to miało wyglądać i znaczy że szczepionka się przyjęła:-) mój Mały po wczorajszym szczepieniu ładnie przespał noc i w dzień też dużo spał,ale cały czas we wózku na dworze:-D żeby nie to, że w domu mam masę roboty bo oczywiście nie ma kto mi pomóc, to przy dziecku mogłabym na drutach robić:-) bo czasem się nudzę (odpukać:-p);-) miłego wieczoru:-D
 
Kate ale masz fajnie:-):-):-)
Ja w dzień to się z młodą bujam prawie non stop. spać nie bardzo chce. Ostatnio na cycu prawie non stop, a jak nie to przewijanie, masowanie i tak w kółko. W wózeczku owszem zaśnie ale tylko jak jest na spacerze. Jak wózek przystaje to się potrafi z cięzkiego snu wybudzić w 5 minut.
 
Post Antek dopóki twardo nie zaśnie we wózku to trzeba go bujać i to tak konkretnie, aż lata po całym wózku;-) i dopóki nie śpi twardo (czasem trwa to godzinę) to każdy szmer go budzi, ale jak porządnie zaśnie to śpi długo i nic nie jest w stanie go obudzić:-p w dzień z uśpieniem jest mniejszy problem niż wieczorem:baffled:
 
ha to ja odwrotnie
Ja wieczorkiem już mam luz. Nauczyła się dziewczynka. Jedzenie i spanie:) bez usypiania.Kładę o 20-tej i śpi do 3-4 i potem do 7. zdarza jej sie zapomnieć i obudzić dopiero o 6 rano:szok: ale w dzień to muszę się namęczyć żeby poszła spać. Najszybciej usypia w chuście
 
Post od 20 do 3-4 to niezle spi! Moj chodzi spac ok 21-21.30 i budzi sie na karmienie o 2 punktualnie,a pozniej ok 6,no a w miedzyczasie jeszcze zdarza sie ,ze jeczy i sie wierci,wiec trzeba wstawac i smoka podawac.
Wiem,ze pozno go kladziemy,ale jakby tak szedl spac o 20 i pozniej co 4 godziny budzil sie na karmienie,to wiecej by tych pobudek bylo,a tak on sie juz tak przyzwyczail no i nam wygodniej.:tak:

Co do nowego goscia na forum to ja sie w pelni z Pabla zgadzam.Narazie jeszcze nie mam pojecia o tej szczepionce,bo dopiero mamy za tydz,wiec nie wiem czy Andaku ma racje czy nieale chodzi o to,ze tak troche nie ladnie wpadac tu jak z choinki i odrazu z ostra krytyka:no:

Ahaa gratulacje z okazjii rocznicy.Beidna ta twoja malutka z ta przepuchlina sie meczy,ale mam nadzieje,ze szybko sie z tym uporacie i bedzie git.:tak:Co do tych pryszczykow,to nasz mial na cialku i to chyba byly potowki.Kapalismy w krochmalu i rumianku i niby te czerwona plamki poschodzily,ale skora nadal jest taka chropowata.:baffled:
 
reklama
Do góry