reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Lipiec 2008

Kicrym moj ananasek spi tak jak twoj tylko my go kladziemy 21-22.A moje plany karmieniowe niestety poszly w niwecz,a tez chcialam karmic do szostego miesiaca:-(
 
reklama
Witam skoro świt, i to nie przez płaczące dziecko, tylko ....kota:-D Idiota jeden widać nudził się w nocy no i dobrał się do kwiatków w wazonie na tyle skutecznie, że o 4 rano zerwał nas z łóżka łomot tłuczonego wazonu i histeryczne miauczenie dewastatora... Florka tylko podskoczyła w łóżku, odwróciła się na drugi bok i poszła spać...czego o nas powiedzieć nie można:-p W związku z tym ruszam do pracy, niczym piekarz przy blasku księżyca:-D Miłego dnia!
 
surv No w sumie to jakieś bułeczki moglabyś do piekarnika wrzucić:-):-):-):-) albo jeszcze lepiej babeczki (mniam mniam) Ale mnie ciągnie na słodkości.
Mamy bardzo dobrą cukiernie we wsi:-):-):-):-):-) Pychotka tam są rzeczy choć rzadko zagladam (ćwiczę silna wolę) a pod koniec ciąży jak goście się zapowiedzieli to odkryłam że mają tam boskie Hiszpany:tak::tak::tak::tak:no normalnie miodzio. same rozpływają się w ustach (dosłownie)
Echhh .....koniec marzeń ciastkowych
młoda zasnęła po potrójnym maltretowaniu moich cycków (karmiłam od 5:45 do 8:30)uffffffffff, ale za to młoda dzisiaj ładnie się przyssała i nawet nie wierciła jak to ma ostatnio w zwyczaju:-D:-D:-D:-D
 
Post: uruchomiłaś mi ślinianki z rana, jak pomyślę o wypasionych ciachach:-D Też nie jem słodyczy, czasem jakąś czekoladkę, ale mega tłuste ciasta ze śmietaną czy kremami śnią mi się po nocach:-D
A nasz kotek kochany, jak się okazało przy bliższych oględzinach zdołał sobie także dość głęboko łapę zaciąć, więc być może trzeba będzie jechać po południu do weta:baffled: Ech...nie miał człowiek kłopotu a tu nagle mu się dwoje dzieci zjawiło: Floreczka i kot, który zachowuje się wypisz wymaluj, jak starszak, którego uszczęśliwiono młodszym rodzeństwem:-p
 
Hiszpany a co to?? mozesz blizej opisac??
ja dzis robie pizze, słodkosci narazie nie pieke bo pozyczyłam mamie mikser wiec tylko sie oblizuje.

co do pracy ja ide od 22-go na tydzien tak na 4-5godzin dziennie zobaczymy jak to wyjdzie.
 
Myślę, że chodzi o torcik hiszański;-):tak:Mniam, zjadłabym cos super wypasionego a przede wszystkim wypiłabym pyyyszna kawusię np. z lodami albo bita smietaną... Rozmarzyłam się;-)
 
dziewczyny ale robicie smaka:sorry2: mi sie tez po nocach snia slodycze,ale walcze z moim uzaleznieniem od nich i nie jem,a tu takie posty piszecie,ze sama slinka cieknie:-(Ja to w ogole bym sie czegos porzednie najadla,bo juz mam dosc tego niejedzenia,a wga i tak w miejscu stoi:wściekła/y:A moze zrobimy sobie forumowy zbiorowy dzien lakomczucha i grupowo na jakies slodkosci sie skusimy tego dnia:confused:Dobra wymowka by byla;-)
Survivor ty moze rzeczywiscie prace zmien i do piekarni z rana pedz skoro i tak spac nie mozesz;-)A swoja droga to kot chyba stwierdzil,ze malo czasu mu posiwecasz i sam musi na siebie uwage w taki sposob zwracac.To faktycznie jakbys starszaka w domu miala;-)
A tak ogolnie to spalismy dzisiaj do 12.30:zawstydzona/y:Tzn byly wczesniejsze pobudki tak 6-8 na jeczenie i prezenie no i sniadanko,a pozniej znow komar,tyle tylko,ze ten brzuszek dokuczal i takie to spanie,jak maly steka nawet przez sen,a ja na spiaco mu trzymam nozki w gorze.No ale zwleklismy sie tak pozno,a co taki dzien leniucha i tak nawet na spacer pojsc nie mozna,bo oczywiscie pieknie leje:wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Mnie dopada ochota nie tyle na coś słodkiego, ale na jakieś pikantne żarełko:baffled: tak w ogóle to zjadłabym frytki, ale mam jakieś obiekcje mimo, że smażone pojadam od czasu do czasu;-) u nas noc była niezła i jestem wyspana:-) jednak ja na spanie nie mogę narzekać (ODPUKAĆ:baffled:), gdyż my śpimy zwykle do 10 ej a czasem nawet do 11 ej:-p oczywiście mama leży z cycem na wierzchu, a Synuś obok i jak ma ochotę to się napije, a mama śpi dalej:-p u pogoda coś kiepska, popaduje i nie bardzo można wyjść, ale dla nas to żadna przeszkoda i jak nie przestanie to wyciągamy folię ochronną na wózek i jedziemy powdychać świeżego powietrza:-)
 
Do góry