Gratki dla Florci za samodzielne zaśnięcie.
Moja ani myśli przespać nocy – pobudki co 2 godziny w porywach do 4 - a w sumie jest tak jak u Kate
Madzia, super, że szczęśliwie dolecieliście do Polski i brawa dla dzielnego podróżnika
Z moim zdrówkiem zdecydowanie lepiej. Katar odszedł precz, tylko głos mam a raczej go nie mam. Na szczęście nic nie boli. Wszyscy wychodzimy na prostą.
A i przypomniało mi sie jaki miałam dziś koszmarny sen - że jestem w ciąży
Moja ani myśli przespać nocy – pobudki co 2 godziny w porywach do 4 - a w sumie jest tak jak u Kate

Madzia, super, że szczęśliwie dolecieliście do Polski i brawa dla dzielnego podróżnika
Z moim zdrówkiem zdecydowanie lepiej. Katar odszedł precz, tylko głos mam a raczej go nie mam. Na szczęście nic nie boli. Wszyscy wychodzimy na prostą.
A i przypomniało mi sie jaki miałam dziś koszmarny sen - że jestem w ciąży

ale wiecie co, ostatnio mnie coś tak w brzuchu mrowiło i dłuższą chwilę zajęło mi zrozumienie, że to nie ruchy dziecka, tak przywykłam
A wczoraj zgodnie z przewidywaniami mała obudziła mi się o 21, pół godziny powyła fest, zanim głupia mama zrozumiała, że dziecko głodne
Ale jak ją nakarmiłam to jeszcze chwilę pomarudziła w łóżeczku i znowu zasnęła sama
Boję się tylko co będzie jak karuzelkę oddamy do wymiany..chyba zrobię to dopiero po weekendzie, bo przewiduję ciężką awanturę, jak tańczące misie nagle znikną
), pojadę jak Mąż wróci
Mały czuje się dobrze, nic się nie dzieje, więc najwidoczniej za dużo dałam i z pewnością Go przekarmiłam
