reklama
pabla27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2007
- Postów
- 4 400
Surv - kurcze, niech mama szybko do zdrowia wraca!!
Kate - oj, faceci są okropni, ja też tak czasami miałam, że wychodziłam z domu bo nie mogłam z M wytrzymać.....odkąd jest młoda rzadko juz zdarzają sie takie sytuacje ale wcześniej działo sie czasami, oj działo...
Kate - oj, faceci są okropni, ja też tak czasami miałam, że wychodziłam z domu bo nie mogłam z M wytrzymać.....odkąd jest młoda rzadko juz zdarzają sie takie sytuacje ale wcześniej działo sie czasami, oj działo...
Kate to nie ciekawie,ale może to podziała na Twojego męża ja zimny prysznic i zmieni swoje podejście do pewnych spraw.Trzymaj się
Mnie czasami mój też tak wku..a no ale cóż ja tez jestem nerwus powyzywam i mi przechodzi,przy dziecku staram się być spokojna,chociaż nie zawsze wychodzi.Ale obiecuje sobie że musimy to zmienić dziecko nie może na to patrzeć
Mnie czasami mój też tak wku..a no ale cóż ja tez jestem nerwus powyzywam i mi przechodzi,przy dziecku staram się być spokojna,chociaż nie zawsze wychodzi.Ale obiecuje sobie że musimy to zmienić dziecko nie może na to patrzeć
surv mam nadzieje ze w koncu sie odwroci Twoja karta na dobre:-) i zdrowia zycze dla mamy:-)
kate wspolczuje klotni ale z drugiej strony zazdroszcze Ci ze mialas gdzie wyjsc bo ja tez czasem z checia bym z domu wybyla na jakis czas tylkko nie bardzo mam gdzie sie przeniesc. no i tez juz sobie obiecujemy zeby przy dziecku sie nie klocic no ale czasem nie ma wyjscia
w dodatku moj M to jest najmadrzejszy w kwestiach wychowawczych i to jest najwiekszy problem bo tak naprawde to g..wie. co zreszta doprowadza mnie do szał
kate wspolczuje klotni ale z drugiej strony zazdroszcze Ci ze mialas gdzie wyjsc bo ja tez czasem z checia bym z domu wybyla na jakis czas tylkko nie bardzo mam gdzie sie przeniesc. no i tez juz sobie obiecujemy zeby przy dziecku sie nie klocic no ale czasem nie ma wyjscia
w dodatku moj M to jest najmadrzejszy w kwestiach wychowawczych i to jest najwiekszy problem bo tak naprawde to g..wie. co zreszta doprowadza mnie do szał
surv oby meteoryty nie latały nad Polską;-)
a ślisko jest i w sumie każdemu może się przydarzyć
Kate oj ci mężczyźni
ale czasem to chyba właśnie tak trzeba trzasnąć drzwiami
oby szybko się zreflektował i przeprosił i co naj - poprawił
u nas babcia pojechała
Tymi chyba tęskni bo mało je, usnął po 10 min na cycusiu
no i zobaczymy jak to bedzie z tym noseniem na rączkach - znowu bedziemy zaprzyjaźniać się z podłogą
a ślisko jest i w sumie każdemu może się przydarzyć
Kate oj ci mężczyźni
ale czasem to chyba właśnie tak trzeba trzasnąć drzwiami
oby szybko się zreflektował i przeprosił i co naj - poprawił
u nas babcia pojechała
Tymi chyba tęskni bo mało je, usnął po 10 min na cycusiu

no i zobaczymy jak to bedzie z tym noseniem na rączkach - znowu bedziemy zaprzyjaźniać się z podłogą
beaa
Mamy lipcowe'08
Surv- jak to sie mowi, problemy nie chodza parami ale wielkimi gromadami
. Duzo zdrowka dla mamy.
Kate- dobrze, ze masz mame niedaleko. Jak zaczelam mieszkac z M to wiele razy chcialam wyjsc i nie wrocic, ale nie mialam gdzie pojsc. Teraz, po 5 latach wspolnego mieszkania, chyba sie juz dotarlismy i jest super. Na poczatku tak nie bylo
.
. Duzo zdrowka dla mamy.Kate- dobrze, ze masz mame niedaleko. Jak zaczelam mieszkac z M to wiele razy chcialam wyjsc i nie wrocic, ale nie mialam gdzie pojsc. Teraz, po 5 latach wspolnego mieszkania, chyba sie juz dotarlismy i jest super. Na poczatku tak nie bylo
.survivor26
Mamy lipcowe'08
Kate, trzymam kciuki, żeby mąż zrozumiał błąd i pokajał się jak trzeba;-)No i w sumie gratuluję twardego charakteru... ja bym się pewnie zacięła i z miną skrzywdzonej łani snuła po domu, a czasem trzeba porządnie tupnąć!
Mąż dalej tkwi na pogotowiu ze swoją teściową, więc ja korzystając z okazji zabrałam się za wychowywanie dziecka
Skutek obiecujący, za pierwszym razem zasnęła sama po 5 minutach. Oczywiście zbudziła się tradycyjnie po pół godziny, ale już po kolejnej godzinie z powrotem zasnęła w łóżeczku trzymana za łapkę przez mamę, żeby nie było tak strasznie
Jeszcze parę zdarzeń losowych, albo jakaś dłuzsza delegacja meża i przerobię rozpieszczoną marudę na twardą G.I.Jane;-)
Mąż dalej tkwi na pogotowiu ze swoją teściową, więc ja korzystając z okazji zabrałam się za wychowywanie dziecka
Skutek obiecujący, za pierwszym razem zasnęła sama po 5 minutach. Oczywiście zbudziła się tradycyjnie po pół godziny, ale już po kolejnej godzinie z powrotem zasnęła w łóżeczku trzymana za łapkę przez mamę, żeby nie było tak strasznie
Jeszcze parę zdarzeń losowych, albo jakaś dłuzsza delegacja meża i przerobię rozpieszczoną marudę na twardą G.I.Jane;-)reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: