A co to wszyscy jeszcze śpią?
Nas dziś tatuś obudził jak wychodził do pracy
czyli od 7 jesteśmy na nogach.
Tosika , faktycznie jestem związana z moimi teściami, naprawdę są super.
Masz niezłego szpiega, a co do sklepu to chyba faktycznie nie jest taki mały, bo ja nawet takiego mieszkania nie mam dużego.
Iza oby z Oskim było lepiej , może coś mu się faktycznie do żołądka przykleiło.
Renia u nas też tatuś chory. My zawsze jak chorujemy to razem.
Surv no ja również czekam z niecierpliwoścą na sklep.
Pabla pracujesz prawie w takich godzinach jak ja powinnam od 10-18 i dlatego narazie od 14 mam pracownicę. W tych godzinach to cały dzień jest rozwalony, nic nie można załatwić.
Madzia no to bym się wkurzyła na siostrę, dosyć że jej pozwoliłaś to jeszcez ciężko było podłogi umyć.
U nas to było raczej tak , ze jak wolna chata to ja znajomych zapraszałam a siostra pomagała sprzątać.
Kate miejmy nadziję że ta rozłąka dobrze podziała na wasz związek.
U nas też dziś pogoda do kitu ,pochmurna jesień
a ja do lekarza muszę isć z Maksem na kontrolę, bo jeszcze raz na jakis czas zakaszle a syropy mi się pokończyły, wole żeby go lekarka sprawdziła. Ja dalej zdycham , chociaż już chyba lepiej. Miłego dnia laseczki
Nas dziś tatuś obudził jak wychodził do pracy
czyli od 7 jesteśmy na nogach.Tosika , faktycznie jestem związana z moimi teściami, naprawdę są super.
Masz niezłego szpiega, a co do sklepu to chyba faktycznie nie jest taki mały, bo ja nawet takiego mieszkania nie mam dużego.
Iza oby z Oskim było lepiej , może coś mu się faktycznie do żołądka przykleiło.
Renia u nas też tatuś chory. My zawsze jak chorujemy to razem.
Surv no ja również czekam z niecierpliwoścą na sklep.
Pabla pracujesz prawie w takich godzinach jak ja powinnam od 10-18 i dlatego narazie od 14 mam pracownicę. W tych godzinach to cały dzień jest rozwalony, nic nie można załatwić.
Madzia no to bym się wkurzyła na siostrę, dosyć że jej pozwoliłaś to jeszcez ciężko było podłogi umyć.
U nas to było raczej tak , ze jak wolna chata to ja znajomych zapraszałam a siostra pomagała sprzątać.
Kate miejmy nadziję że ta rozłąka dobrze podziała na wasz związek.
U nas też dziś pogoda do kitu ,pochmurna jesień
a ja do lekarza muszę isć z Maksem na kontrolę, bo jeszcze raz na jakis czas zakaszle a syropy mi się pokończyły, wole żeby go lekarka sprawdziła. Ja dalej zdycham , chociaż już chyba lepiej. Miłego dnia laseczki
:-) Pochwal się kolejną odsłoną


;-);-)
,a specjalnie dziecko wczoraj później położyłam ,żeby dłużej rano pospało,to tatusiowy budzik zadzwonił,nie wiadomo po co z reszta

