reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

Heja!
Niby w domu jestem, a i tak nie nadążam... Jak już mam dzień czy dwa przerwy, to potem ciężko nadrobić.
Ukłony zatem dla tych, co mimo pracy, znajdują siłę i czas. Może uzależnienie większe, niż u mnie.

Zdrówka chorującym tradycyjnie życzymy!

Kamu, za mamę kciuki trzymam, a Tobie życzę, by mimo stresu dzień minął szybko.

Izabelka, panie w przedszkolu też musiały się nieźle zestresować.

Tosika, Ty to niezła gwiazda jesteś... :-) Jak nowy sklep?

Magdzik, dobrze, że podejście pani alergolog normalne. Jak poszłam z Tymim po raz pierwszy na Aleje Pokoju, to wyszłam zaryczana, bo pani uznała, że trzeba go traktować jak uczulonego na wszystko (nic właściwie się nie działo), a zatem pies to chodzące roztocze, dywany i zasłony trzeba usunąć, kwiatki też... Istny cyrk... Kolejna wizyta na Strzeleckiej tym razem i spokój, opanowanie, zdrowe podejście do sprawy...

A teraz się pochwalę, że zdałam egzamin na prawko :-) dokładnie tydzień temu... Stres był większy chyba niż za pierwszym razem, ale czekałyśmy krócej (zdawałam z koleżanką) i przez to było chyba lepiej. Cieszę się jak diabli, a zarazem ogarnia mnie przerażenie lekkie, jak sobie poradzę z naszą wielką "renówką". Słabość do toyoty yaris mają chyba wszyscy kończący kursy na takowej. U nas nawet była taka opcja, że taką dla mnie kupimy, ale z racji tego, że M bez pracy został, plany zostały zawieszone póki co.

Z nowości to chyba tyle.

I jeszcze się pożalę, że Julki pipka wciąż nie halo. Babka nas opierniczyła. Dalej mamy smarować, a ja nie mogę znaleźć maści. Cały czas myślałam, że problemem jest górna część pipki i ta się ładnie rozeszła, a tym czasem chodzi o wejście do pochwy, o którym przy ostatniej wizycie nie było mowy. No nic... szkoda tylko, że jestem pewna, że ta sama pani prywatnie byłaby dla nas milusia :wściekła/y:
 
reklama
Mondzi gratulacje :tak:
Kamu trzymam kciuki za zabieg,zeby wszystko dobrze poszlo
moje dzieci wstaja dalej o 6; ostatnio synek wstal po 6 a ja sie wydarlam na niego,ze ma isc spac bo srodek nocy i ciemno i zimno a on ze sie wyspal :sorry:
jestem okropna :-p
dzisiaj znowu sama jestem-maz robi instalacje u kumpla; maluchy sie ładnie bawia :tak: ja kawke zasluzona pije
zdrowka dla dzieci
Dorka biedna malutka, tak dlugo juz na lekach
 
Ło matko, jaka tu cisza:szok:
Surv wracaj, bo jak jesteś to jako taka frekwencja jest, a tak:szok:

Moje śpią, m na koszu a ja będę zajadać sie orzechami - uwielbiam!:tak:
 
Kasia De, jakim będę kierowcą, to się jeszcze okaże. Na razie czekam na "papiery" i obmyślam trasy, którymi odważę się jechać na początek. Instruktor mówił, żeby te początki zaliczać z kimś, kto umie jeździć, a ja się zastanawiam, czy mój chłop nie będzie mnie za bardzo wkurzał w roli tego "mądrzejszego".

Izabelka, u nas też o 6.00 zaczyna się życie. Ba, czasem nawet o 5.00. Mają lepsze dni i dociągną do 7.00, ale to sporadycznie. Jak napiszę, że mi to za bardzo nie przeszkadza, to dziwnie to będzie wyglądało, ale za wiele to w moim spaniu nie zmienia. Tymi wstaje, bierze chleb i jedzą z Julką śniadanie (Julka w łóżeczku), a potem się bawią, to znaczy on się bawi, a ona w niego patrzy, jak w obraz (z łóżeczka oczywiście). Ja śpię do 9.00 i to mi wystarcza. Jest w tym odrobina ryzyka, wiem, ale Tymi jest na tyle mądry, że największa głupota jaką zrobił w ciągu tego roku w czasie mojego spania, to obcięcie fragmentów grzyweczki... Już odrasta... ;-) Pamiętam, jak przy Tymku musiałam wstawać o piątej rano, bo in nie siedział w łóżeczku, tylko skakał po mnie - jak zasnęłam, to potrafił spaść z łóżka... Teraz mam naprawdę luz.
No i ja też jestem sama, to znaczy z dziećmi. M u mojego brata z netem robi. I nawet nie mogę być zła. Tylko trochę mi smutno, bo ostatnio strasznie samotna się przy tym moim chłopie czuję.
 
Ale ostatnio na forum mały ruch.
Dziewczyny dzięki za trzymnie kciuków, mamcia dziś prawdopodobnie wychodzi, mówi, że już nie ma opatrunku i widzi dużo lepiej. Sam zabieg nie bardzo przyjemny , ale ogólnie jest już szczęśliwa,ja też.
Mondzi serdecznie gratuluję ci prawka, jak ja ci zazdroszczę.
Kasia jak uwielbiasz orzechy to przyjedz do mnie mamy ich ogrom a my jakoś tak nie jemy
Dorka oby już Misia nie musiała brać tych leków.
Dobra biorę się za sprzątanie bo od rana jeszcze nic nie zrobiłam
 
Mondzi gratulacje. Z swojego doswiadczenia wiem ze najlepiej jezdzi sie samej:tak: Moj G mnie dobijal jak jezdzil ze mna(nadal mnie drazni jak z nim jezdze:tak:).Najlepiej wez jakos kolezanke lub znajoma nie bedziesz sie tak stresowac:tak: Jakby Misia posiedziala w lozeczku tez bym sobie pokimala,ale ona po chwili zaczyna marudzic i musze ja wyjac. Ale ona nie wstaje o 6:tak:dzies wstala o 10:happy::happy::happy:
Kamu super ze zabieg mamy sie udal:tak:
Kasia ja tez lubie orzechy ale wloskie jakos ostetnio szczypia mnie w jezyk wiec wole laskowe:tak:
Iza wspolczuje tak wczesnego wstawania:tak:
Mala ma dalej leki i inchalacje jak sie nie poprawi mamy zrobic przeswietlenie pluc. Dzis juz lepiej spala,ale z nosa jej leci dalej:tak: Ja dzis mam wychodne:cool2: Idzemy z kolezankami do pizzerni(tak w ramach mojej diety:laugh2:) Sobie spokojnie pogadamy,a jutro do pracy na 6 dleeee.
 
No faktycznie ciusza tu:szok: Wczoraj nie zaglądałam i myslałam,że conajmniej 2 strony do nadrobienia będą,a tu jedna:szok: Dobra wiem,że pracujecie,tylko ja dupsko w domu grzeję:zawstydzona/y:Juz też chciałabym iść do pracy,ale nie ma co z małym zrobić,a chwilami sobie myślę,że zamiast narzekać powinnam się tym cieszyć,że z dzieckiem więcej czasu mogę spędzić,chyba tego nie doceniam:sorry:

Kamu super,że zabieg sprawnie poszedł i mama już lepiej:tak:

Mondzi GRATULACJE! a tak marudziłaś,ze kiepski z ciebie kierowca,a m też w ciebie nie wierzył i co?naprwdę super,że ci dobrze poszło.A i odradzałabym jazdy z m skoro będzie cie jeszcze bardziej stresował,wiem po sobie,że jak z ojcem jeździłam to wszystko było źle i później mi auta nie chciał dawać,przez 6 lat nie jeździłam,a jak już K miał auto to sobie przypomniałam wszystko i nawet mi ruch lewostronny w UK nie przeszkadzał,a tato pewnego dnia był w szoku ,gdzie się tak jeździć nauczyłam:shocked2:
Co do pobudek to masz kobito super,bo mój jak wstaje to my też musimy.

Dorka smacznego,aż mi ślinak pociekła.A dietą się nie martw,czasem trzeba sobie zrobić dobrze!

Kurcze jechałam wczoraj na odczulanie i przed wyjściem chciałam jeszcze małego położyć,ale K ,że sobie poradzą to pojechałam i jeszcze o kumpelę zahaczyłam.Wracam a tu:szok::szok::szok: Dziecko jęczy,stary też ma dość,w chacie syf,kubek rozbity na środku kuchni,herbata rozlana,wszystko się klei,no jakby jakaś trąba powietrzna przeszła,a nie było mnie 2 godziny:no:Tatuś jednak nie dał rady synka uśpić,a jaki był wykończony i zmielony tymi 2 godzinami z synem:sorry:,a żeby dać obiadek to też nie bardzo bo po co?:no: Dziecko pobiło rekord i od 7 do 15 nie spało:szok:,a o 15 i tak z rykiem ,ze niby nie chce zasnął.
No i jak ja mam iść do pracy i zostawić ich samych w domu??? to se ne da:no:

Dzisiaj siedzimy z dzidziuchem sami,on śpi,ja kawę dopijam.Właśnie mama dzwoniła i młody nawet nie drgnął,a zwykle telefon go budzi,to może jeszcze chwila spokoju będzie.Mama na obiad zaprasza wnusia to pójdę ,tyle,że wózek wczoraj u nich zostawiłam,więc będzie wyprawa rowerkiem-już się boję,bo kawałek jest:eek:

Dobra troche was ponudziłam,ale cos trzeba pisać,żeby Survivor miała co nadrabiać,hihi:-p
 
Ostatnia edycja:
Witam w piątek:tak:
U nas ładnie, ale chłodniej.
Kamu, super, że u mamy dobrze:tak: Jejku, ale kusisz tymi orzechami;-)
Dorka, toż to skandal spać do 10!:szok::-) Do teg godziny, to Olga śpi ale już po pierwszej drzemce:-D Fajny taki wypad z kumpelami:tak:
Madzia, to chłopaki "dali sobie radę":sorry: Ale nikt nie zginął, więc spoko ;-) Zrobiłaś mi smaka 0 idę sobie zrobić kawę.

Miłego dnia!

Aha, miałam pytać - Julia, masz jakieś wieści o Andzi?
 
reklama
No nie ja znowu przlotem:wściekła/y:
Myślałam że trochę poczytam, ale wracając ze żłobka weszłam do przychodni żeby odebrać wyniki cytologii a pani mi mówi że to trzeba od lekarki odbrać:wściekła/y:no i czekałam w kolejce do tej pory, ale wszystko jest ok więc tyle dobrze:tak:
Wczoraj zaszczepiliśmy małego na pneumokoki nawet szybko i sprawnie poszło, w grudniu kolejna dawka i potem może meningo zobaczymy jak z kasą będziemy stali, bo zamierzamy auto zmienić:sorry:to jest stanowczo za małe jak na rodziców z dzieckiem:-D

Mondzi ogromne gratulacje!!na śląsku się zdaje na grande punto w którym ogólnie nie widać nic:confused2:
Kamu super że po operacji ok:tak:
Madzia pewnie że czas z dzieckiem to super sprawa ale ja się cieszę że poszłam do pracy:tak:mam chwilkę czasu dla siebie (czyt. spokojne sprzątanie mieszkania i zrobienie zakupów bez wózka:-p)co do zostawienia małęgo z M to mi się wydaje że by sobie świetnie poradzili:tak:mój M już coraz lepiej sobie radzi:-p
Magdzik ja tam nie wiem jak jest z tymi testami:confused2:Kubie niby białko i jajko nie wyszło a jestem pewna że go to uczula bo jak tylko odstawię to plamy znikają, pszenica mu lekko wyszła a normalnie chleb je i nic mu nie ma:cool2:także trzeba chyba drogą eliminacji:sorry:

To tak w skrócie bo tyle pamiętam:-pdo wieczora, oczywiście jak laptopa odpale bo na dużym kompie BB nie chodzi a jak chodzi to nie da się normalnie odpisać:crazy:
Miłego dnia!
 
Do góry