reklama
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
No to jestem
jupppi piąteczek już
zaraz wychodzę z pracy, małe zakupy i pifko z kumpelą:-):-):-)
Tatuś ma dzisiaj dzieci na wyłączność
..
Jakoś dzisiaj senie mi taki dzień
Kamu...no to Max już prawie prawie i będzie git...a i wysłałam Ci numer tel...i mówiłam m....
Surv...no ja tez na piątek jak na zbawienie czekam i młoda też...bo wie że jak siobota to mama i tata do pjacy nie idą i niedzieja teś
dobra zwijam się z pracy
czas weekend zacząc











ps..Juleczko nie choruj mamusi
miłego wieczorku
jupppi piąteczek już
zaraz wychodzę z pracy, małe zakupy i pifko z kumpelą:-):-):-)
Tatuś ma dzisiaj dzieci na wyłączność


Jakoś dzisiaj senie mi taki dzień
Kamu...no to Max już prawie prawie i będzie git...a i wysłałam Ci numer tel...i mówiłam m....

Surv...no ja tez na piątek jak na zbawienie czekam i młoda też...bo wie że jak siobota to mama i tata do pjacy nie idą i niedzieja teś
dobra zwijam się z pracy
czas weekend zacząc












ps..Juleczko nie choruj mamusi
miłego wieczorku
KATE23
Lipcowa Mama:)
Witam, do mnie informacja, że dziś piątek słabo przemawia bo jutro mam ranną zmianę
Dorka myślałam, że już zostałaś ciocią, a tu nic;-) trzymam kciuki, żeby Siostra szybciutko urodziła:-)
Surv odpoczywaj od Potwornickiej nie zaszkodzi Ci troszkę nudy
Kamu gratulacje dla Maksia - oby tak dalej;-) u nas bez zmian - nagrody nie pomagają, a nawet szantaż że nie będzie bajek

Madziu oj te panie coś idą na łatwiznę, a tym bardziej że Maciuś tak ładnie woła siku, powinny się trochę przyłożyć, zwłaszcza że to żłobek a nie przedszkole
a co do naszego przedszkola to zamierzam wysłać Antka na razie na 2-3 godziny tak bardziej towarzysko:-) jeśli będzie chętnie zostawał to będziemy zwiększać czas, aż w końcu zostanie na cały etat:-) dzisiaj znowu wyrażał chęć pójścia do dzieci - cieszy mnie to, tylko żeby na chęciach się nie skończyło
Kasiu dobrze, że Olguni nic nie jest:-) u nas też ostatnio zdarzały się jakieś skoki temperatury, ale same przechodziły
dzisiaj cały dzień leniuchowałam, a co tam
jutro po pracy wezmę się za porządki, a w niedzielę idziemy na urodziny do kumpla Antka:-) tego co udawał, że go nie zna jak byliśmy w przedszkolu
idę jakąś pizze zjeść bo trzeba będzie chyba 10 - ty raz dzisiaj umyć zęby
normalnie mam dość bo pielęgnacja paszczy przy aparacie to wyższa szkoła jazdy i pomimo, że myję często (aż już mi dziąsła strajkują
) to i tak zżółkły mi strasznie i mam przebarwienia od herbaty (moja jedyna używka:-(), a o kamieniu nie wspomnę
myślałam, że będzie łatwiej a tu d...
ciekawe co powie ortodontka, mam nadzieję, że mnie jakoś pocieszy bo na razie jestem załamana gdyż wychodzi na to, że nawet zębów nie umiem umyć
nic miłego wieczoru i weekendu:-):-):-)

Dorka myślałam, że już zostałaś ciocią, a tu nic;-) trzymam kciuki, żeby Siostra szybciutko urodziła:-)
Surv odpoczywaj od Potwornickiej nie zaszkodzi Ci troszkę nudy

Kamu gratulacje dla Maksia - oby tak dalej;-) u nas bez zmian - nagrody nie pomagają, a nawet szantaż że nie będzie bajek


Madziu oj te panie coś idą na łatwiznę, a tym bardziej że Maciuś tak ładnie woła siku, powinny się trochę przyłożyć, zwłaszcza że to żłobek a nie przedszkole


Kasiu dobrze, że Olguni nic nie jest:-) u nas też ostatnio zdarzały się jakieś skoki temperatury, ale same przechodziły

dzisiaj cały dzień leniuchowałam, a co tam







Hej
Marcin na "pracowej" imprezce, a ja już w łóżeczku. Zaraz będę oglądać Monty Python'a


Julcia nie mogła zasnąć spokojnie przez katar
Udało się i na razie jest ok. Zobaczymy jak przejdzie nocka. Nie ma żadnej temperatury, więc mam nadzieję, że uda nam się wybrać jutro na basen
Byłam dzisiaj u gina - wszystko ok. Miałam USG i lekarka pobrała mi cytologię. Teraz tylko czekam na wynik. Ma być we czwartek. Cieszę się, bo odwlekałam tą wizytę w czasie już naprawdę długo. Wreszcie się udało
Dorka - są jakieś wieści z Irlandii??? Trzymam kciuki.
Madzia - nie jestem pewna, czy w moim żłobku nie ma "cichego" pieluchowania. We środę zaniosłam 10 pieluch prosząc, żeby zakładały Julci tylko na spanie. Zaznaczyłam wyraźnie, że dziecko jest bez pieluchy i tak ma zostać. Wolę, żeby się w razie czego zlała w gacie. W tym celu tacham do żłobka tony majtek i rajtek - do użycia w razie katastrofy ekologicznej
Babeczki się naturalnie ze mną zgodziły z tym, że dzisiaj zostały w szafce 3 pieluchy i nijak mi się to nie kalkuluje. 3 dni i 7 pieluch??? Spanie jest raz dziennie, więc gdzie są 4 pieluchy? Liczę na to, że może ktoś sobie je pożyczył


Kamu - gratki dla Maksia. To kolejny mały, ale bardzo ważny krok do przodu. Oby tak dalej!!!
Surv - jak tam odpoczywanie?
Kasia- dobrze, że z Olgunią ok. Buziaki dla niej przeogromniaste
Zmykam życząc wszystkim miłego początku weekendu!
Marcin na "pracowej" imprezce, a ja już w łóżeczku. Zaraz będę oglądać Monty Python'a



Julcia nie mogła zasnąć spokojnie przez katar


Byłam dzisiaj u gina - wszystko ok. Miałam USG i lekarka pobrała mi cytologię. Teraz tylko czekam na wynik. Ma być we czwartek. Cieszę się, bo odwlekałam tą wizytę w czasie już naprawdę długo. Wreszcie się udało

Dorka - są jakieś wieści z Irlandii??? Trzymam kciuki.
Madzia - nie jestem pewna, czy w moim żłobku nie ma "cichego" pieluchowania. We środę zaniosłam 10 pieluch prosząc, żeby zakładały Julci tylko na spanie. Zaznaczyłam wyraźnie, że dziecko jest bez pieluchy i tak ma zostać. Wolę, żeby się w razie czego zlała w gacie. W tym celu tacham do żłobka tony majtek i rajtek - do użycia w razie katastrofy ekologicznej




Kamu - gratki dla Maksia. To kolejny mały, ale bardzo ważny krok do przodu. Oby tak dalej!!!
Surv - jak tam odpoczywanie?
Kasia- dobrze, że z Olgunią ok. Buziaki dla niej przeogromniaste
Zmykam życząc wszystkim miłego początku weekendu!
Ostatnia edycja:
Madziu dużo zdróweczka z okazji urodzin!!!
Magdzik, może faktycznie pożyczyły pieluchy dla jakiegoś dziecka.
Kate,ale cię ten aparat kosztuje,podziwiam ja chyba nie była bym na tyle cierpliwa
Post miłego wieczoru na piwku.Dzięki za numer,jedna D poradził sobie sam,nie potrzebnie zawracałam wam głowę.
U nas już teście,oglądamy Opole,ale ja gdzieś jestem już śpiąca
Magdzik, może faktycznie pożyczyły pieluchy dla jakiegoś dziecka.
Kate,ale cię ten aparat kosztuje,podziwiam ja chyba nie była bym na tyle cierpliwa
Post miłego wieczoru na piwku.Dzięki za numer,jedna D poradził sobie sam,nie potrzebnie zawracałam wam głowę.
U nas już teście,oglądamy Opole,ale ja gdzieś jestem już śpiąca
A od nas własnie poszli znajomi - ale fajnie było pogadać sobie z myślą, że jutro nie trzeba iść do pracy. Taki miły początek dnia.
Madzia próbowałam zrobic Twój makaron i ... nie wyszedł mi... Przywarło mi do patelni, nie zapiekło się, buuu. Chyba za dużo makaronu dałam - sama nie wiem. Taki rozbabłany jest smaczny, no ale nie o to chodziło ;-)
Post, mąż na pewno spisze sie na medal ;-)
Magdzik, też robiłam ostatnio cytologię. Faktycznie z tymi pieluchami, to dziwna sprawa
Kate podziwiam Cię z tym aparatem - jak na razie same problemy, no ale potem będziesz piękna
Madziu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!
Madzia próbowałam zrobic Twój makaron i ... nie wyszedł mi... Przywarło mi do patelni, nie zapiekło się, buuu. Chyba za dużo makaronu dałam - sama nie wiem. Taki rozbabłany jest smaczny, no ale nie o to chodziło ;-)
Post, mąż na pewno spisze sie na medal ;-)
Magdzik, też robiłam ostatnio cytologię. Faktycznie z tymi pieluchami, to dziwna sprawa
Kate podziwiam Cię z tym aparatem - jak na razie same problemy, no ale potem będziesz piękna
Madziu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!
Cześć, czyżby wszyscy jeszcze spali?
Ja siedzę sobie w pracy, ale ogólnie jest nuda:-( Coś się nie może rozkręcić, jak sobie pomyślę jakie obroty były w tamtym roku,albo 2-3 lata temu, to nawet nie ma porównania. A teraz w ogóle nie może się rozkręcić
Ja siedzę sobie w pracy, ale ogólnie jest nuda:-( Coś się nie może rozkręcić, jak sobie pomyślę jakie obroty były w tamtym roku,albo 2-3 lata temu, to nawet nie ma porównania. A teraz w ogóle nie może się rozkręcić
hej!
znowu na chwilkę
jakos nie umiem się pozbierać odkąd zaczełam prace, mam okropny grafik i 4 razy w tygodniu kończę o 15.30 lecę po małego z wywieszonym językiem,potem do domu (bez wózka) to robi się dobre 16.30 za nim sie rozpakujemy to robi sie wieczór, trochę zabawy, kapanie, jedzeniei spanie, potem moje przygotowania do pracy i robi się grubo po 22... rano przed 7 pobudka i od nowa:-(na nic nie mam czasu i na siły i ochoty, najgorsze że całe negatywne emocje wylewam na M i Kubę potem żałuję i nabawam się mega doła...
sory że tylko o sobie ale jakoś cięzko mi się przestawić na taki tryb życia
w tamtym roku pracowałm do 11 i miałam full czasu a tu taki klops
Dorka i jak siostra?
Magdzik ja bym tam zapytała o te pieluchy...
Kamu gratki dla Maksia, oby tak dalej
KATE no higiena przy aparacie jest dość uciążliwa-koleżanka ma i podziwiam ją jak na uczelni lata ze szczoteczką
ok musze lecieć do małego
pa
znowu na chwilkę

sory że tylko o sobie ale jakoś cięzko mi się przestawić na taki tryb życia


Dorka i jak siostra?
Magdzik ja bym tam zapytała o te pieluchy...
Kamu gratki dla Maksia, oby tak dalej
KATE no higiena przy aparacie jest dość uciążliwa-koleżanka ma i podziwiam ją jak na uczelni lata ze szczoteczką

ok musze lecieć do małego
pa
survivor26
Mamy lipcowe'08
Ja przelotem, bośmy sobie syfu w domu narobili;P Zaczęłam skrobać ścianę w przedpokoju w ramach desperackiej rozrywki dla Flo, ktora od rana szału dostaje...Flo się owszem spodobało, mnie nieco mniej, bo się okazało, że farba nie wszędzie chce odejść i czeka nas 3 dni skrobania i szpachlowania
A teraz trzeba sajgon w połowie zostawić, bo z Asią jesteśmy umówieni.... jeszcze nei zaczęłam, a już żałuję, ze się za remont biorę
Madziu, wszystkiego najlepszego! caly tydzień pamiętałam, a wczoraj jak przyszedł czas zapomniałam
Kicrym, zamienimy się na rodziny? Bo ja też na swojej ostatnio frustracje wyładowuję, może na cudzej było by mniej konfliktowo;-)
nic, pędzę się odskrobać z farby i lecę...


Madziu, wszystkiego najlepszego! caly tydzień pamiętałam, a wczoraj jak przyszedł czas zapomniałam

Kicrym, zamienimy się na rodziny? Bo ja też na swojej ostatnio frustracje wyładowuję, może na cudzej było by mniej konfliktowo;-)
nic, pędzę się odskrobać z farby i lecę...
reklama
Witam,
jestem zla , dali Justynie o 22-giej jeszcze jedna tabletke i nic
Na noc sie jeszcze wszystko zatrzymalo, mogla sobie pospac. Jeszcze w dwupaku a ja sie boja ze zrobia jej cesarke. Niby dobrze bo nie beda jej meczyc ale z drugiej strony po co ja faszeruja tabletkami. Jeszcze spokojnie kilka dni mogli dac jej spokoj. Termin miala na 3 wrzenia wiec jeszcze do 16-go mogla pochodzic
Pisalam do niej teraz i idzie na kolejne badania,zobaczymy co jej powiedza.
Madziu sto lat
Przepraszam ze tylko o sobie ale nie moga myslec o niczym innym w pracy tak samo siedze i mysle i sie wkurzam
Jeszcze mala dostala kataru, spac w nocy nie mogla:-(
jestem zla , dali Justynie o 22-giej jeszcze jedna tabletke i nic



Madziu sto lat
Przepraszam ze tylko o sobie ale nie moga myslec o niczym innym w pracy tak samo siedze i mysle i sie wkurzam

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: