pabla27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2007
- Postów
- 4 400
hej,
nadal z Sonią w brzuchu:-)
wczoraj byłam w szpitalu na ktg i znów młoda, nadgorliwa lekarka chciała mnie już zostawić, ale uratowała mnie moja położna.
Generalnie sytuacja wygląda tak, że jutro mam usg i wizytę u mojego prowadzącego lekarza, jeśli usg wyjdzie ok, łożysko, przepływy itp to w czwartek lub w piątek do szpitala, jeśli coś będzie już nie tak, to we wtorek do szpitala.
U mnie narazie spokój, coś tam czuje, jakieś delikatne skurcze, ciągnięcia itp....ale pozatym spokój.
Zaraz lecimy na jakiś festyn z okazji dnia dziecka, a wcześniej kawka i ciacho:-)
nadal z Sonią w brzuchu:-)
wczoraj byłam w szpitalu na ktg i znów młoda, nadgorliwa lekarka chciała mnie już zostawić, ale uratowała mnie moja położna.
Generalnie sytuacja wygląda tak, że jutro mam usg i wizytę u mojego prowadzącego lekarza, jeśli usg wyjdzie ok, łożysko, przepływy itp to w czwartek lub w piątek do szpitala, jeśli coś będzie już nie tak, to we wtorek do szpitala.
U mnie narazie spokój, coś tam czuje, jakieś delikatne skurcze, ciągnięcia itp....ale pozatym spokój.
Zaraz lecimy na jakiś festyn z okazji dnia dziecka, a wcześniej kawka i ciacho:-)


mam nadzieję, że nie będzie chory bo ja jeszcze pokręcona łażę a tu jeszcze Maluszek no nie na moje nerwy
lecę, bo obiad w polu, a mam dzisiaj popołudnie
powiem szczerze że Ci zazdroszczę że już praktycznie kilka dni i Sonia będzie z Wami
Nie wiem juz co z nia robic