dmuchawiec
lipcóweczka'09,
DMuchawcu....dziś przezyłam to samo...ale Ada się przeczołgała do kół wózka...chwyciła się stelaża i stanęła...:-)
Szok po prostu! Wyleciała by mi z tego wózka, a stałam metr za nia!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
DMuchawcu....dziś przezyłam to samo...ale Ada się przeczołgała do kół wózka...chwyciła się stelaża i stanęła...:-)
mój wczoraj został z dzieciakami jak ja pojechałam oglądać firanki... obaj spali, więc powiedziałam mojemu, żeby dzieci wstały przed 17 i żeby dał Adamowi słoik z obiadem... no i jak wracałyśmy zadzwonił, że chłopcy nie śpią, że Tomi też dostał słoik z owocami, bo bardzo chciał taki zjeść.
)... 
to naprwdę pomaga. Jak byłam w ciąży z Adamem zrobiłam przed świętami Bożego Narodzenia listę co jest do zrobienia, podzieliłam na nas dwoje i muszę Wam powiedzieć, że zrobił wszystko co do niego należało, a nawet umył okna, żebym ja tego nie robiła 







...kurczę,jeszcze niedawno w brzuchu fikały
...a Bartek został w przedszkolu ekoludkiem i uczy mamusię segregowac śmieci...
eh,żeby on tak w swoim pokoju segregował zabawki...a nie mamusię tu poucza
;-)
dzis wogole nie przekrecala sie a jak juz lezala na brzuszku to polozy glowke na bok i jakby sil nie miala, nawet sie nie smieje tylko pojekuje, nie placze ale wyglada blado i ma podkrazone oczy...

nawet jak nie chcecie mnie czytać, to i tak mogę napisac co mi leży na sercu i jest mi lżej ;-)
