reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2010

reklama
Newfie trzymaj sie kochana,strasznie mi przykro,nie znajde slow ktorymi moglabym cie pocieszyc. dobrze ze masz meza przy sobie!
myslami wszystkie jestesmy z toba!
kurna jaki ten swiat jest niesprawiedliwy!!!
 
Newfie... jest mi cholernie przykro i smutno... strasznie.... nawet nie wiem co napisać... myślę, że na tym etapie żadne słowa nie są dobre... ściskam Cię mocno... :((((
 
Witam.
A mi jakos smutno i ryczec ciagle sie chce :-(
Tutaj smutno bo wiesci nieciekawe ...ciekawe jaszcze co z nasza emih:-(
Nie wiem czy to ta pora roku tak na mnie działa czy co bo normalnie doła mam strasznego :-(
 
Cześć dziewczyny.
Strasznie to przygnebiające...I choler....niesprawiedliwe!!!Nigdy nie zrozumiem dlaczego Bóg na to pozwala.

Newfie Światełko dla Twojego Aniołka
[*]
 
smutno mi jakoś:-( nie wiem cały czas myśle o tym co sie przytrafiło newfie... i o emih... kurde i brzuch mnie boli od wczoraj- chyba od nerwów. Bo ja nie pojmuje- u newfie nic złego się nie działo- nie miała jakiś niepokojących objawów...kurcze nie rozumiem i się boję...
 
atabe mam tak samo.Strasznie sie boję,że u mnie też coś nie tak...
Przeciez Newfie dbała o siebie i uważała,nie pisała o żadnych bólach,czy krwawieniach...
Z tego wszystkiego miałam iść już dziś do gina,żeby sprawdzić,czy wszystko w porządku.Tylko mały mi się rozchorował, a pediatra też na popołudniu.Jakoś muszę wytrzymać w tym strachu do wtorku:-(
Od emih nadal żadnych wiadomości...Martwię się,co u niej.
 
reklama
Do góry