Lipiec 2011

[psota]

Dziewczyny, Wam też na usg łzy same ciekną? Ja to zawsze wychodzę z takim rogalem na twarzy i cała uryczana

Corin, ja bym uważała z tym ,,też", bo jeszcze wszystkie przyjedziemy Pokaż nam te cudeńka, jak już będą gotowe

 

[Teśka24]

ojej ale sie naczytalam o tych slodkosciach az strasznie mi sie chce na te paczki i oponki ale poczekam do jutra i samego ranca polece do sklepu i kupie przynajmniej z 6 dla mnie no i jakies faworki tez moze...albo zajde do tesciowej ona robi takie pyszne oponki z serem mniam napewno bendzie piekla a narazie wcinam zelki

 

[sestina]

Dziewczyny, Wam też na usg łzy same ciekną? Ja to zawsze wychodzę z takim rogalem na twarzy i cała uryczana

psotka a jak:0 pewnie ze tak, szczerze się na wszysktie strony heheha na kozetce przy usg to leze spięta i wali mi tak serducho ze własne słysze

 

[Marzena197235]

psotak ja tak jak ty przezywam to i płacze niektórzy mysla ze cos nie tak z dzieckiem , jutro mam znowu USG o 17 nie moge sie doczekac

 

[sestina]

ja w przyszłą środe

 

[orchidea_]

Corin czekaj ja mam blisko jak coś do Ciebie hahaha to jeść pomogę hahaha ;-)
psocia nooo ja w sumie jak lekarz mi tak opowiada to się smieję i łezka leci ... a on tak to mówi wszystko z przejęciem,że ja mam wrażenie jakby badał swoja żonę hahahaha mówi mi niech pani patrzy jakie malutkie to serduszko a wali mocniej niz nam hihi
dodi to zrobimy "wesoły autobus" i będziemy wszystkie po Polsce jeździć na USG hahaha

 

[Wisieńka]

corin kochana rzuć pączkami bo mi się goście zapowiedzieli na jutro. Hmmmmmmm:-)
Dopiero niedawno przestał mnie kłuc ten brzuch. Nie wiem nadal co to. Troche zasnełam a potem poszliśmy na skwerek koło domu bo takie słoneczko z nieba piekne świeciło.

 

[sestina]

Wisieńka czasem i mnie pokłuje, myslę ze to rozciąganie macicy

 

[dodi_misia]

orchidea, to masz super lekarza, mój to aż tak sie nie ekscytuje..
Jeeee wesoły autobus wymiata ja mam już w ten piatek o 17...juz się nie moge doczekać...jutro juz czwartek...
mnie to tak czas leci od wizyty do wizyty..i od wyjazdu małża do jego przyjazdu...
ja ide do lekarza w piatek a on za tydzień w sobote będzie juz w domku i tym sposobem zawsze mam na co czekać

Ja juz dziś miałam ochotke na pączka...ale myślę sobie, że jak zjem dziś to jutro juz nie będzie takiej frajdy z tłustego czwartku i się powstrzymałam... w sumie to slodkości na dzis miałam juz dosyć po słodkiej glukozie

 

[maqnio]

Cześć Dziewczynki!!!
corin ten skoczek - bomba, juz widze dzidziusia jak sobie jak taki kangurek w nim szaleje.Tak sobie mysle, że te pączusie faktycznie będziesz smazyla do późnej nocy..jakies 30 lipcówek na nie czeka plus dzieciom do szkoly, plus dla całej Twojej rodzinki...wróże jakies 300 sztuk do usmażenia:-)
basieniak by ta infekcja to nie było nic powaznego i informuj nas tu na bieżąco co się dzieje
dodi dzieki za wieści a propo tej glukozy, przynajmniej wiem na co sie przygotowac
psotka tak co do wizyt, to ja tez zawsze z małzem, ale osttanio swiadomie go nie biore bo stresuje sie bardziej ode mnie czym i mnie sie udziela. główka do góry jeszcze sie razem nachodzicie babelka oglądac:*
orchidea :*
ja dzis bez mojej wirtualnej sister...siedzi chyba u mamusi, mam nadzieje ze sie pokaże:*