psotko - to zupełnie jak mnie..masakra jakaś.. nawet nie wiem kiedy.. i nie mogłam się obudzić..
piszecie o tych znajomych, ja też mogę się taką pochwalić, ale ostatnio postanowiłam ograniczyć z nią znajomość po wywinięciu mi niezbyt przyjemnego numeru (3 dni temu)..ale teraz o jej odwiedzinach - koleżanka z pracy, była mnie odwiedzić i pierwsza rzecz jaką zrobiła, jeszcze w drzwiach: " boże, ale ty gruba jesteś, a to dopiero początek", było to tydzień temu.. więc ja jej mówię, że przytyłam 7kg, a ona.. "no 7 kg a wygląda jakbyś z 15!" - bardzo miła.. po tym wydarzeniu, mój Paweł ze dwa dni musiał nade mną pracować, abym się pozbierała, bo mimo, że przecież dla dobra małego jestem w stanie wszystko znieść, to jakoś się tym przejęłam.. szkoda gadać
sestina, corin - ja w styczniu powinnam wziąść 3 dawkę, ale w ciąży się nie bierze, tylko podobno po jej zakończeniu, wiec tez jestem ciekawa
vera, Ty słuchaj sestinę, bo mądrze prawi:-) nie przejmuj się głowa do góry.. ból o którym ja pisałam na pewno nie jest to ułożenie o jakim piszesz.. często mam rozpieranie w dole brzucha, połączone z kłuciem szyjki - baardzo nieprzyjemne
teraz idę może ziemniaki obrać, ale lenia mam strasznego - ech.. to przez tą pogodę chyba..