U
użytkownik 902
Gość
jagódka-wieczorem trzeba bylo wstawic do garażu,ja mam codziennie luz dzięki temu;-) co czytałas?
Jakbym mogła to pewnie bym to zrobiła, ale mamy jeden garaż na piętrze teściów, a my mamy dwa samochody, teściowie jeden i raczej lepiej, żeby teściowa odwożąca Klaudię nie musiała rano skrobać, ja sobie jakoś poradzę
Edit: Czytałam "Przebudzenie" - Katarzyna Zyskowska-Ignaciak.

Niech rozmarza dalej, a po zakupy chyba pójdę piechotą, dopiero po Klaudię będę samochodem jechać. 30 minut na mrozie, tyle samo czasu rozmarzałam w domu. P co komu ta zima i te lód. Mróz mrozem, ale ta padająca i zamarzająca w locie mżawka to przesada, strach chodzić po chodnikach, bo jest jedno wielkie lodowisko
