Biedne te dzieciaczki po szczepionkach.
Ja dzisiaj testuje welurowe śpioszki na noc przy oknie na mikro, ale z prawie zasuniętą roletą. Zobaczymy ;-)
Moja śpi na boczkach, zauważyłam, że jak śpi na prawym, to się gibie często prawie na plecy. Ale daje jej poduszkę (taki wąłek) ogólnie za plecki, to lepiej śpi. Na pleckach się rzuca mocno. A nad ranem zazwyczaj na brzuszku zasypia i tak do południa śpi lub leży i patrzy (w przerwach pomiędzy cyckiem a płaczem). Jak już kiedyś pisałam, jak ją tak zostawię, to biegam ze schizem non stop
I moja też często zimne łapki. Ciepłe ma dopiero, jak jest spocona. Na spacerach mnie to przeraża, bo ma lody, a oczywiście rączki muszą być na zewnątrz kocyka.
Co do sprawdzania karku, też się tym sugeruje. Jednakże jak była rodzinka A. to dostałam opr, że dziecko wyziębiam, bo ma zimne rączki. Stópki na w razie kontroli otrzymały skarpetki, a wtedy w miarę jeszcze ciepło było. A jak powiedziałam, że się kark sprawdza, to zostałam wyśmiana. Tak samo było oczywiście z mąką ziemniaczaną na podrażnioną pupkę. Cóż, rodzince nie dogodzisz
Catsun co do chusteczek, to dopiero teraz od połowy paczki mam ten efekt, tak to było spoko. Pod tym względem bambino były najlepsze. Ale ja używam wody na przemian z chusteczkami. Wodę jak mała jest spokojna i mogę ciepłej nalać, a chusteczki jak płacze, albo jak na szybko. Z Rossmanna mam za to te z olejkami. Nie sprawdzają się do wycierania pupy (za suche, a tłuste), ale do nawilżenia jak najbardziej. Skórka małej z pachwinek schodziła i ładnie nawilżanie pomogło (a i stópki też się na smarowanie załapały, jak się łuszczyły ;-))
Ja dzisiaj testuje welurowe śpioszki na noc przy oknie na mikro, ale z prawie zasuniętą roletą. Zobaczymy ;-)
Moja śpi na boczkach, zauważyłam, że jak śpi na prawym, to się gibie często prawie na plecy. Ale daje jej poduszkę (taki wąłek) ogólnie za plecki, to lepiej śpi. Na pleckach się rzuca mocno. A nad ranem zazwyczaj na brzuszku zasypia i tak do południa śpi lub leży i patrzy (w przerwach pomiędzy cyckiem a płaczem). Jak już kiedyś pisałam, jak ją tak zostawię, to biegam ze schizem non stop

I moja też często zimne łapki. Ciepłe ma dopiero, jak jest spocona. Na spacerach mnie to przeraża, bo ma lody, a oczywiście rączki muszą być na zewnątrz kocyka.
Co do sprawdzania karku, też się tym sugeruje. Jednakże jak była rodzinka A. to dostałam opr, że dziecko wyziębiam, bo ma zimne rączki. Stópki na w razie kontroli otrzymały skarpetki, a wtedy w miarę jeszcze ciepło było. A jak powiedziałam, że się kark sprawdza, to zostałam wyśmiana. Tak samo było oczywiście z mąką ziemniaczaną na podrażnioną pupkę. Cóż, rodzince nie dogodzisz

Catsun co do chusteczek, to dopiero teraz od połowy paczki mam ten efekt, tak to było spoko. Pod tym względem bambino były najlepsze. Ale ja używam wody na przemian z chusteczkami. Wodę jak mała jest spokojna i mogę ciepłej nalać, a chusteczki jak płacze, albo jak na szybko. Z Rossmanna mam za to te z olejkami. Nie sprawdzają się do wycierania pupy (za suche, a tłuste), ale do nawilżenia jak najbardziej. Skórka małej z pachwinek schodziła i ładnie nawilżanie pomogło (a i stópki też się na smarowanie załapały, jak się łuszczyły ;-))
Ostatnia edycja: