Cześć dziewczyny, postanowiłam że lepiej późno niż wcale

przyznam się, że podczytuje Was w wolnych chwilach chyba od grudnia zeszłego roku i teraz mnie naszło, żeby dołączyć.... Także znam już Wasze historie dobrze

sama jestem też lipcową mamą Antosia, który aktualnie przysnął na jakieś pewnie 5 minut. Mamy teraz 3 miesiące i 2 tygodnie i robimy się podobnie jak u większości na forum, przylepieni do mamy

Antek pobawi się sam może z 5 minut a resztę czasu muszę go zabawiać, jak przyśnie w dzień to może na 15minut. Jedyny wyjątek to spacer. gdzie przesypia ponad godzinkę. Mam pytanie do Was dziewczyny, któraś z Was pisała że jej dziecko ulewa. mój Antek mega ulewa po jedzeniu gdzieś tak po godzinie, trwa to cały dzień. nie wiem już co robić, wylatuje mu to pod ciśnieniem, pediatra zaleciła zagęszczanie pokarmu Nutritonem, ale naczytałam się o tym, że powoduje problemy z kupami, czy któraś to stosuje?
i jeszcze, czy są mamy dzieciaczków, którym ropieje oczko, tzn, mają zatkany kanalik łzowy. My mamy taki problem od 1 mż i zastanawiamy się co dalej, czy już zabieg? nie wiem, czy Małgorzatkar nie pisałaś o tym?
aaa i odnośnie łakomstw to polecam sernika na zimno, ja ze słodyczami już nie wyrabiam
