reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lista lutowych mamuś

Asiu na pewno bedzie pychota !!
Ja czesto korzystam z przepisów Pascala, fajne i nieskomplikowane pomyśły ma polecam!!
 
reklama
ale macie fajnie dziewczyny , apetyty widać dopisują, a jak jestem głodna to zupełnie nie wiem co jeść :( serki lubie białe i żółte, ale ileż można ich zjeść......pleśniowce, fetę uwielbiam , ale ich nie można jeść..........od wędliny mnie odrzuca........wciągam tylko sałatki przeróżne, a to już się też pomału nudzi smakowo........co do wagi , to zawsze byłam puszysta , od początku ciąży nie przytyłam ani kilograma - do tego nie miałam żadnych wymiotów ( ale ginek mnie za to chwali, bo nie kazał mi dużo przytyć w ogółe, pozwolił na max 9-10 kg w ciągu całej ciąży...) nie napiszę wam ile ważę, bo jak czytam o waszych kg to mam kompleksy................... :( :( :( ale z drugiej strony przecież każda z nas jest inna i liczy się teraz dobro dzidziusia a nie moje żale................
 
Aguś nie przejmuj sie swoją wagą ja przed ciążą miałam 62-63 kg mając 170 cm wzrostu
nie jestem gruba ale też nie jestem chudzinka mam piersi, bioderka czyli to co kobietka powinna mieć
do tej pory mam juz 70 kg i jak widze kiedy dziewczynki pisza o swoich 50 kg
to mnie smutek ogarnia że tylko ja jestem taki kolos ;D
U mnie rączki chudziutkie -zawsze takei były- teraz brzusio wybił i fajnie sie z nim czuje
a co do apetytów to każda z nas jest inna i inaczej przechodzi tę ciążę wiec sie nie martw!!

I pamietaj dogadzaj sobie pysznościami w rozsądnych ilościach ale dogadzaj bo kiedy bedziesz jak nie teraz :)
Pozdrowionka!
 
A ja bym właśnie bardzo chciała, żeby mi już brzunio wyskoczył. Bo co jak co, ale już się dobrze czuję, dobrze jem i dalej nie mam śladów zaciążenia..

No i chyba zrezygnuję z pracy i wrócę jednak od października na studia.. bo póki się dobrze czuję, to muszę z tego korzystać... maxymalnie, tym bardziej, że w styczniu mam sesję :(
 
Karolla, Aga26ka nie martwcie się ja przy 169 cm ważyłam 62,50 kg a teraz 66-67 i tyję hehehe przecież jeszcze 5 miesięcy. ;D Też nie wymiotowałam, a tyć wolę sukcesywnie niż nic a nagle taki bum, że z dnia nadzień po "pół" kg przybywa ;)
 
Rybko a za nic w świecie nie bede sie zadreczać wagą o na pewno nie!!
Brzusio rośnie dzidzia też i jest cudnie!!!
 
reklama
Do góry