reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2009

Witajcie kobietki
Anadri, Klaudzia - dziękuje za zainteresowanie... ;-)
No więc tak;
Wczoraj - wizyta kontrolna w szpitalu i zostawili mnie na dobe na obserwacji z powodu podwyższonego ciśnienia. Zaznacze ze podwyższone a nie wyskoie bo ok 146/96. Ponownie seria badań, krew, mocz, ktg, powtórki co kilka godzin...
Przez noc nasłuchałam się tylu jęków i krzyków że nogi miękną - niezły przemiał przez salę tam miałyśmy
Dzisiaj wypuścili mnie z cisnieniem 140/88. Tak więc jak widać córcia ma w nosie termin porodu... po mnie odziedziczyła chyba upór a po tatusiu podejście do życia pt. "potem, potem..." :sorry:
Jeśli nic nie bedzie się działo w najblizszy pn i sr mam zgłosic sie do przychodni na kontrole a w pt tj 13.11 do szpitala na badania i ewentualnie na ustalanie terminu wywoływania porodu...
Ł wypływa w tenże właśnie w pt... Juz nie wiem jak tu ją zmobilizować...
Już Ł przemawia do niej jak moze - "podążaj w str światła itd" i nic... :sorry:
A te wszystkie teorie "metod" na przyspieszenie porodu obalam!!!!!
 
reklama
klaudzia, mi tez sie nudzi, mam dosyc tego siedzenia w domu i czekania....szkoda, ze i ty i katrenki tak daleko mieszkacie, ponudzilybysmy sie razem :-D

chociaz katrenki wedlug suwaczka juz jest szczesliwa mama ;-) i pewnie ma rece pelne roboty

A Karolinka nam dzis ucichla wiec moze faktycznie szuka bociana co jej odlecial z suwaczka :-D:-D:-D

oj nie slyszalas najnowszych wiesci! bociek powrocil na suwaczek :-D:-D:-D

:-D:-D czyzbym cos przeoczyla????? heheh faktycznie cwaniak sie pojawil
no widze, ze ladna beke tu mace z mojego bocka.....najpierw zwial, a teraz wrocil i mysli, ze mu wybacze......:-D:-D a ten opis to juz w ogole...szczesliwa mama oczywisci jestem, ale bylo by milo poznac w koncu swoje dziecko.....

dzis bylam na dluuuugim spacerze, ale nie zeby cos to ruszylo....no coz czekamy dalej....
 
Codziennie obiecuje sobie, ze nadrobie zaleglosci na forum i bede regularnie do Was zagladal, ale uwierzcie mi NIE DA SIE ! :) dzidzius jest tak cudowny, ze nawet jak spi to jestem przy nim. mam nadzieje, ze e-ciotki sie nie obraza a nas :) i wybacza, ze troszke nas nie ma, no ale trzeba wpasc w rytm dzienno -nocny.
powolutku sie dopasowujemy ze wszystkim, a jutro bedziemy pierwszy dzien sami bez tatusia, ktory wraca do pracy po tygodniu urlopu. zobaczymy jak nam pojdzie :)

To trzymam kciuki za jutrzejszy dzien :tak:

mam rozpuszczalne- jedyna pociecha, ze juz nikt mi tam nie bedzie dodatkowego bolu zadawal:dry:

Mi po pierwszym porodzie polozna sciagnela w szpitalu szwy i mowila ze reszta to rozpuszczalne. A okazalo sie ze nie i wisialy mi dlugie nitki, ktore dopiero po dwoch tygodniach sciagnela mi polozna, ktora przyszla do domu :eek:

no widze, ze ladna beke tu mace z mojego bocka.....najpierw zwial, a teraz wrocil i mysli, ze mu wybacze......:-D:-D a ten opis to juz w ogole...szczesliwa mama oczywisci jestem, ale bylo by milo poznac w koncu swoje dziecko.....
.

:-D:-D:-D


Naszej Kasiulki juz troche nie ma, moze rodzi w koncu???
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
no widze, ze ladna beke tu mace z mojego bocka.....najpierw zwial, a teraz wrocil i mysli, ze mu wybacze......:-D:-D a ten opis to juz w ogole...szczesliwa mama oczywisci jestem, ale bylo by milo poznac w koncu swoje dziecko.....

dzis bylam na dluuuugim spacerze, ale nie zeby cos to ruszylo....no coz czekamy dalej....

hehe a jak... ubaw po pachy :-D

To trzymam kciuki za jutrzejszy dzien :tak:
Naszej Kasiulki juz troche nie ma, moze rodzi w koncu???



Anadri ja tez 3mam kciuki za jutrzejszy dzien, oby wszystko poszlo gladko a baby blues odszedl na zawsze :tak::tak::tak::-)
 
no widze, ze ladna beke tu mace z mojego bocka.....najpierw zwial, a teraz wrocil i mysli, ze mu wybacze......:-D:-D a ten opis to juz w ogole...szczesliwa mama oczywisci jestem, ale bylo by milo poznac w koncu swoje dziecko.....

dzis bylam na dluuuugim spacerze, ale nie zeby cos to ruszylo....no coz czekamy dalej....
katrenki
Mój bodziek też nawiał... :eek::-D Może to jakiś grupowy bunt bociani.. ? ;-)
 
Kurcze, u mnie jutro sadny dzien :-D ale niewatpliwie moja dzidzia nie bedzie chciala wspolpracowac i nie bedzie chciala mnie poznac :wściekła/y: tym bardziej jestem tego pewna patrzac na nasze statystyki - tylko jedna mamusia urodzila rowno z terminem :sorry2:
 
reklama
Do góry