reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Listopad 2009

Witam :-):-)

Paweł dzisiaj babci, prababci i dzidkom dał laurki. Ja przygotowałam, on pokolorował rysunek babci dziadka i wnuczka SAM, w środku napisałam kilka "ciepłych" słów, a Paweł się podpisał- zrobił pieczatke swojej ręki pomalowanej wczesnie farbka. Był dzielny w tych pracach i wytrwały, dał babci laurke i mówi JA SaM :tak:urocze:zawstydzona/y:. Ja dodałam coś słodkiego i kawę.

Byliśmy dzisiaj na basenie. Były tylko 3 osoby i super się mały wyszalał. Jedno dziecko było całe zajęcia na "nie", a drugie było o wiele starsze (pewnie odrabiali zajęcia) i robił co chciał. Paweł oczywiscie oka nie spuszcza ze swojej pani i przez wiekszosc czasu pływał i nurkował ze swoją "ANĄ"

Potem odwiedzilismy moich dziadków i wrocilismy do domu na impreze tesciowej. Tak nam zleciala sobota i znowu nic w domu nie zrobiłam :wściekła/y:

Tez jestem ciekawa co u mamy i Cleo. Jak poszły zakupy Martolince i jak Dziunkowa impreza???
 
reklama
Kilolku ja mam 2 numery których pewnie nie masz bo nie zapisałaś..ale to na priv

Mieszkanko fajne,jutro mam wolne i pn to porobię jakieś foteczki .w robocie zapierdziel więc czasu nie mam na nic...czsem trzeba dlużej zostać i zostaję ale dziś np godzinke wczesniej mnie zwolnili .

przychorowałam i z goraczką poszłam do pracy w srodę myslałam że skonam,kupa ludzi na l4 to juz nie bede oddziwiac pomyslałam ale masakra miałam 38,2 i na kasie siedziałam.....róznica na koiec dnia 1 grosz:szok:sama w szoku..

Igiemu też się w mieszkanku podoba.mamy niedaleko gorke jutro kupujemy sanki i smigamy pozjezdać:-)

a co u Ciebie ?jak maleństwo w brzusiu i jak 2 większe?
 
Cleo biedna ty, z goraczką do pracy :szok: Lepiej Ci dzisiaj trochę? Kuruj się kochana.
Mała w pożadku. 409g waży tylko jakas mało ruchliwa, zwłaszcza w porównaniu z tymi dwoma szatanami. A chłopaki jak to chłopaki, rozrabiają. Teraz ferie to Kuba w domu siedzi. Staram się im wymyślać atrakcje a to górka a to sanki itp tylko pomysłow zaczyna mi barkowac :-).A. na zwolnieniu to czasem coś tam pomoże.
 
D śpi z Igim a ja buszuję w sieci bo dziś mi necik podłaczyli.Teściowa była z Okazji Dnia Babci :-)

ja się lepiej czuję tylko walcze z katarem niestety...chyba muszę się teraz pokuowac niewychodząc z domu..bo tak to nie da rady...

Kilolku spora już Niunia waow poł kilowy babelek super


a jak Nasze inne mamy brzuszkowe????

Dziunka co u Ciebie masz pracę??

piszcie co sie wydarzyo ciekawego ??
 
no cóz, najwazniejsza wiadomośc to chyba taka, że mama wzięła Marcela pod pachę i wyprowadziła się do rodziców. Szczegółów nie znamy ale chłop mocno nawywijał. Co będzie dalej nie wiemy i chyba mam też.
Reszta się moze sama za siebie wypowie
 
no cóz, najwazniejsza wiadomośc to chyba taka, że mama wzięła Marcela pod pachę i wyprowadziła się do rodziców. Szczegółów nie znamy ale chłop mocno nawywijał. Co będzie dalej nie wiemy i chyba mam też.
Reszta się moze sama za siebie wypowie

Biedna:-(czytalam jej post przed chwilką...szkoda najbardziej Marcela,maluch nic nie rozumie ,nagle wyprowadzka..Boże....
 
Cześć niedzielnie:-)
U nas słoneczko świeci, śnieg się topi, więc na dworze nie za ciekawie:-(, same kałuże i breja..
Rosołek pyrka na gazie..:-) A po południu do dziadków;-)
Cleo, super, że Wam się podoba w nowym mieszkanku!!!No i zdrówka!!
Kilolek, ja Martę poczułam koło 13tc, a potem to już szalała na całego - i tak jej zostało, non stop wywija nóżkami - będzie biegaczka:-D..wysłałam Ci maila, jak będziesz mieć chwilkę to kuknij tam;-)
 
Cze
Cleo - super, że mieszkanko ok, kuruj się.
Etna - duma Cię rozpiera z synka, bomba.;-)
Maxwell - a u nas niestety na razie pochmurno.

Gośka dziś przed 7 wstała i d... ze spania, Hanka dołączyła koło 8 i tak się kisimy w 4 w domu:baffled::no:, chyba wezmę towarzystwo do jakiegoś sklepu, bo zaległości zakupowe się porobiły, a podobnież jakieś siarczyste mrozy od nocy z wtorku na środę zapowiadają...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Ze względu na finanse...Pracuje tylko mój mąż a dodatkowo płaci alimenty, Poza tym teraz tak utrudnili te sprawy że bardzo mało małżeństw będzie mogło adoptować.Likwidują ośrodki adopcyjne.

Ano widzisz jak jest trudno zaadoptować dziecko. I koło się zamyka.


To jest problem.W danym momencie moż etego nie widać ale po jakimś czasie każda matka która straci dziecko zastanwaia się jakie by było co by robiło a miałoby tyle i tyle lat.A co mówić matka która sama zabiła swoje dziecko? Kiedyś siedziałam w tym temacie.One do końca życia nie mogą się pozbierać z rozpaczy.I oddałyby wszystko żeby cofnąć czas.Oddałyby karierę,szczęście żeby tylko ktoś im oddał dziecko.

Ale dlaczego myślisz o życiu tych kobiet? To ich sprawa. Wiedzą o tym że tak będzie! Zdają sobie z tego sprawę usuwając swoją ciążę.


A np. in vitro??? tutaj tez usuwają zarodki, tez kosciol tego nie popiera. Ludzie poddają sie zapłodnieniu np. tylko zeby miec dziewczyynkę bądz chłopca a inne komorki zostają wyrzucane. Abo przechowywane do celow naukowych lub doswiadczalnych. Ech cięzki temat! Zyczę nam zebysmy nie musiały o takie problemy sie martwic :)

O matko, absolutnie tak nie jest!!! To jakieś paranoje głoszone przez kościół. Wszystkie zarodki są wykorzystywane, WSZYSTKIE!!!! Niekoniecznie od razu. Dochodzi tylko do NATURALNEJ selekcji, tak jak dochodzi bardzo często podczas normalnego współżycia. Nawet sobie nie zdajemy sprawy ile razy byłyśmy już w ciąży która została wydalona wraz z najbliższą @. Ile kobiet traci ciążę w skutek poronienia? Tu jest to samo, z tym że zapłodnienie jest poza układem rozrodczym kobiety. I tyle. A ile ciąż mnogich jest wskutek in vitro? To tylko świadczy o tym że wszystkie są wykorzystywane.

Poza tym - to jest tylko POŁĄCZENIE jajeczka i plemnika i wprowadzenie go do macicy. O żadnym zarodku nie można tu mówić. PO 2 DNIACH OD ZAPŁODNIENIA jajeczka już są wprowadzane do macicy.




U nas urodziny super:-) lecę dalej;-)
 
Do góry