Anek82
Fanka BB :)
Dzień dobry maminki
Cocca - wiedziałam, że Franki to super chłopaki.Wasz synuś jest tego przykładem - piękny kwiatek
Zazdroszczę takiego domu, jaki stworzyli Ci rodzice. Masz piękne wspomnienia.
Sabrina - oby Sami unormował sobie nicki i dał mamie w końcu pospać.
Helenka - dzielny Oluś
Lepetyna mi pęka od przeziębienia, ale biorę scillococcinum - oby to pomogło.
Zośka chyba już zdrowa - chociaż dziś spała rano 2 i pół godziny, przez co przerwę w jedzeniu miała aż 4,5h!!!!
Ale nie bedę przecież wybudzać dziecka na karmienie.
Byłam dziś w firmie - pierwszy raz od lipca. Aż brzuch mnie bolał z przejęcia. Poskładałam wszystkie papióry o dodatkowy urlop macierzyński, zaległy wypoczynkowy i i troszkę nowego i do pracy wracam 28 maja. Chciałam dobrać troche wypoczynkowego i wrócić po 5 czerwca, ale szef "tak ładnie zapytał", czy nie mogła bym przyjść już na zamkniecie miesiąca
Jak mogłam odmówić. Teraz musze dzwonić do opiekunki i się już z nią spotkać i konkretnie ugadać... aż się boję.
O dziwo dostałam dziś "badyla" od taty Zosi z okazji Dnia Kobiet, Zosieńka też dostała kwiatuszka. Teraz mam godzinkę wolnego, bo wyobraźcie sobie, że tata Zosi wziął ją na spacer a po powrocie... ma mi zrobić obiad
Ja nie wiem co to za odmiana, ale co tam - korzystam. Głowa mi pęka, może po ibupromie mi przejdzie. Idę się drzemnąć pół godzinki, bo o 15tej będziemy się cyckować - Zosia ma obiad;-)
Cocca - wiedziałam, że Franki to super chłopaki.Wasz synuś jest tego przykładem - piękny kwiatek

Sabrina - oby Sami unormował sobie nicki i dał mamie w końcu pospać.
Helenka - dzielny Oluś
Lepetyna mi pęka od przeziębienia, ale biorę scillococcinum - oby to pomogło.
Zośka chyba już zdrowa - chociaż dziś spała rano 2 i pół godziny, przez co przerwę w jedzeniu miała aż 4,5h!!!!
Ale nie bedę przecież wybudzać dziecka na karmienie.
Byłam dziś w firmie - pierwszy raz od lipca. Aż brzuch mnie bolał z przejęcia. Poskładałam wszystkie papióry o dodatkowy urlop macierzyński, zaległy wypoczynkowy i i troszkę nowego i do pracy wracam 28 maja. Chciałam dobrać troche wypoczynkowego i wrócić po 5 czerwca, ale szef "tak ładnie zapytał", czy nie mogła bym przyjść już na zamkniecie miesiąca

O dziwo dostałam dziś "badyla" od taty Zosi z okazji Dnia Kobiet, Zosieńka też dostała kwiatuszka. Teraz mam godzinkę wolnego, bo wyobraźcie sobie, że tata Zosi wziął ją na spacer a po powrocie... ma mi zrobić obiad
