reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

20201114_090848-jpg.1201292

Laura ur. 11.11.2020
3030kg i 52cm 😍
 
reklama
Strasznie dlugo Cię trzymaja, współczuję.
Ja też już wysiedzieć nie mogę, ale już się zaczynam nastawiać powoli mentalnie na wywolanie porodu, co moglam to zrobiłam, a jak przez tydzień nic się nie zadzieje to trudno, grunt zeby sprowadzić tego brzdąca q koncu na ten świat, już nie ważne jakim sposobem ...

Dzisiaj to w ogole jakas bezsenność i ja i moj maly mamy... Mimo ze położyłam się o 19:30 bo tak padnięta bylam 🤦🏼... A teraz od kilku godzin się bujam, najpierw toaleta-łóżko bo młody torpedowal mi pecherz. W ogole jakiś niespokojny jest dziś, jak zawsze tancowal chwilę po tym co się położyłam, a potem szedl ladnie spsceze mną, tak dzisiaj coś w niego wstąpiło i ciągle w ruchu.
Od 2 w nocy nie mogłam sobie miejsca w łóżku znaleźć to poszłam sobie do salonu i się bujalam na piłce dla zabicia czasu xD. Zjadlam płatki z mlekiem... Maly od tego bujania chyba w koncu zasnal, więc może tez mi się zaraz uda wreszcie 🤦🏼 mam już dość tej nocki.
No nic, jak żadne skurcze sie nie piszą, nic sie nie dzieje, to na bank skończy sie wywołaniem. Bardziej sie tego boje niż zwykłego porodu. Chce juz to mieć za soba ;( Jutro do szpitala i pewnie w poniedziałek może cos się zacznie.

To może ćwiczy do wyjscia? Moja to jest ciagle bardzo aktywna, szczególnie jak idę spac. Ma coraz mniej miejsca, ale ostro sie rozpycha. Nawet nie wiem, ile wazy 🙈
 
Ojej to długo. U mnie 38tydz2dz. I jestem wymeczona. Mam okresowo nieregularne skurcze. Ale też bóle pleców i biodra. Nie bardzo jest już w stanie cos więcej w domu działać. Poza tym czuje te extra kilogramy.
A mam w domu 6 latke która ma masę energii i nie zamierza zwalniać. [emoji3] życzę Ci jednak szybkiego rozwiązania może w weekend jednak się zacznie.[emoji3]
Końcówka ciąży to juz zmęczenie fizyczne i psychiczne. Ale jak masz jeszcze dziecko, to podziwiam, mimo braku energii musisz działać. Ja chodzę na spacery, wchodzę po schodach, ale nic sie nie dzieje. Juz sobota, a tu dalej cisza. Mała dalej wierci sie w brzuchu i to wszystko. Tez życzę wspaniałego rozwiązania! ♥️
 
reklama
Hej:) gratuluję wszystkim juz rozpakowanym:) bylam na forum aktywna na początku ciąży a potem jakoś czasu brakowało, u mnie 41 tydz+0 i cisza a maly we wtorek mial juz 3900 wiec kawał chlopaka będzie a w pon jedziemy do szpitala i będzie wywolywanie oby gladko poszlo;)
 
Do góry