reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Moja ekipa 3 lata temu.
Teraz najstarszy syn 12lat, 10 lat, 6 lat i cora 3[emoji2]
Moja pierwsza myśl (ale nie bierz jej na poważne, bo dziś sobie myślałam, że jeśli okaże się faktycznie drugi synek to czy podjelabym ryzyko na trzecie i ewentualnego trzeciego chlopa, bo z tyloma facetami pod jednym dachem byłoby ciezko[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]):
I nie bałaś się, że będzie znów chlopak[emoji23]?
A poważnie to super rodzinka, dzieciaki będą mieli kiedyś siebie, jak Was zabraknie i to jest sila[emoji123]
 
reklama
Ludzie sa okrutni. Nas zalała fala nienawiści ze stronę części rodziny bo bedziemy miec drugie dziecko. Zachowanie takie, jakby ktokolwiek z nich dal nam choć 5 złotych. Jesteśmy małżeństwem 8 lat, to kiedy te dzieci mamy mieć - na emeryturze?
Nie rozumiem zachowania, to Wasze drugie dziecko będzie a nie 5te [emoji849]A nawet jeśli byłoby piąte to jest Wasze życie. Powinni się cieszyć że będą mieli kolejnego wnuka. Nie przejmuj się, chociaż wiem, że jest przykro.

My jeszcze nie powiedzieliśmy rodzinie ani znajomym.
 
Tak czytam i widzę, że nie ma reguły. Ludzie to po prostu będą mówić o wszystkim. My z kolei zaczęliśmy napomykac o tym, że chcemy mieć za jakis czas drugie dziecko na kilka miesięcy przed faktycznymi staraniami, bo oczywiście już pół rodziny przy każdej okazji nas o to pytalo. Także chcieliśmy być cwani, bo stwierdziliśmy, że jak sami o tym powiemy to w końcu ten temat przestanie ich tak nurtowac. Nic bardziej mylnego. Dosłownie co dwa tygodnie miałam pytania, takie niby z przyczajki, po cichutku, czy to już, czy już nie dostałam okresu czy już mi test wyszedł pozytywny itd. No ludzie! Trochę przyzwoitości. Absolutnie nikogo nie obrażając, ale chyba byłoby trochę niepoważne jakbym zrobiła test i obdzwonila cała rodzinę zanim np. pójdę do lekarza i faktyczne coś ustale. Nie mówiąc już o tym, że postanowiłam sobie jak najdłużej nic nie mówić, bo w pierwszej ciąży niestety nie miałam przyjemności sama przekazać nowiny, bo jedna z bliskich mi osób roztrabila te wiadomość na cała okolicę kiedy byłam raptem w 6 tygodniu... oczywiście bez konsultacji ze mną. Także tyle jeśli chodzi o ludzką przyzwoitość. Mam straszny zal o to az ro teraz.
 
Nie wierzę w brak ruchu u Ciebie przy czwórce dzieci 😊 ja przy jednym mam zadyszke 🤣

A oni się sami sobą zajmuja. Właśnie to jest dobre przy dużej rodzinie. Starszych interesuje piłka nożna i dużo grają na.podworku, A młodsi mają koleżankę przez siatkę i razem się bawią.
Ja im tylko przy lekcjach pomogę i obiad zrobię. Generalnie się nudzę
 
Mój dzidziuś mial 6,62mm i też mi powiedzieli że to 12+4 każdy widzę liczy inaczej.
To ciekawa jestem jak ten komputer to liczy
To moja trzecia ciąża i jedyne czego się boję to gadania ludzi, bo gdzie trzecie dziecko. Teraz w dobie 500+okropne rzeczy się słyszy na temat rodzin wielodzietnych... Przykre to...
To prawda zanim powstało to całe 500+ to ludzie jakoś mniej zwracali uwagę na to kto ile ma dzieci teraz patrzą na to względem wytykania komuś kasy. No ale szczerze na ile to 500 starczy bo dziecko miesięcznie pewnie więcej kosztuje no i bez tego kiedyś ludzie się na dzieci decydowali..
I bardzo dobrze[emoji23]
Jeszcze zdaza naodwiedzac i napatrzeć się serio...

Ja rodziłam koniec maja, w pokoju ukrop, bylam po ciężkim porodzie, babrala mi się rana, leżałam z tylkiem na wierzchu, miałam problemy z laktacja, więc laktator co 3h. Po 1.5 doby po urodzeniu wpadli rodzice z obu stron. Teściowie z czajnikiem bezprzewodowym, kawusia , ciasteczka. Przesuwali mi dziecko w tej mydelniczce co chwile w każdą możliwą stronę. W inne dni wpadali bez zapowiedzi zostając mnie przy ściąganiu mleka, przy naswietlaniu rany[emoji2356]
Masakra 😞 zero prywatności i jak Ty się musiałaś czuć 😐
Moja ekipa 3 lata temu.
Teraz najstarszy syn 12lat, 10 lat, 6 lat i cora 3😃
Jaki słodki widok 😍😍😍
 
A oni się sami sobą zajmuja. Właśnie to jest dobre przy dużej rodzinie. Starszych interesuje piłka nożna i dużo grają na.podworku, A młodsi mają koleżankę przez siatkę i razem się bawią.
Ja im tylko przy lekcjach pomogę i obiad zrobię. Generalnie się nudzę
Tak zawsze mi się wydawało, że jak jest więcej dzieci to one umieją się jakoś sobą zająć i czy dwoje czy więcej to już nie ma takiej różnicy. Ja bym chciała troje a może i czwórkę. Gorzej jeśli chodzi o M, on jakoś nie podziela mojego entuzjazmu.
 
reklama
Do góry