reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Serce mi zaraz wyskoczy z nerwów przed wizytą, jeszcze 15 minut, bo jak to ja musiałam być przed czasem [emoji16]

U mnie w poczekalni doszła nowość, mierzenie temperatury przed wizytą [emoji16]
Będzie dobrze 💪 tyle kciuków tu trzymanych to musi być. Ja ostatnio czekałam w samochodzie na wizytę bo tez byłam przed czasem, a kazali wejść punktualnie i na termometrze wybiło mi 37,5 a Pan w rejestracji był wyrozumiały i na następny raz w piękna pogodę odradził siedzenia w samochodzie 😉
 
reklama
Ja robiłam papa w tamtym tygodniu w czwartek, a tak nie chciałam, ale nikt mnie o zdanie nie pytał , a ja byłam taka zdenerwowana ll, że słowa nie mogłam wykrztusić i mnie pytali czemu się tak trzęsę ja tylko się rozpłakałam. Ja mam jutro badania i już całą chodzę w nerwach.
Netflix też cały prawie ogladnelam tylko ja mam dziwny gust więc nie polecę nic ciekawego. Horrory , też oglądam , a całe życie się wzbranialam bo ja do 30 roku życia spałam przy świetle a siku szłam robić z mężem 😂 dużo mi pomogła rozmowa z przyjacielem męża . Możecie wierzyć lub nie, ale jego siostra była opętana o czym poświadcza mój m. Dopiero silne egzorcyzmy pomogły , ale niestety została lekko niepełnosprawna. I on mi wytłumaczył , że im bardziej się boje tym bardziej jestem poddatna na takie rzeczy. To było kilka rozmów ciężko je streścić. I żeby nie było ja nie chodzę do kościoła bo jakoś ciężko mi w niego wierzyć. W Boga bardzo wierzę.
I tu się łączy wszystko z moim mężem. Jesteśmy razem 17 lat po ślubie 6 , a miał być księdzem, a ja go sprowadziłam na złą drogę bo szybko wpadliśmy 😂 teraz nawet do kościoła nie chodzi, ale się modli. Duzo księży ma do mnie o to pretensje bo zabrałam im takiego dobrego chłopaka. Jednego tylko udało mi się przekonać do siebie takiego ojca Benjamina. A jak byście słyszeli kazanie na naszym ślubie to byście padły 😂 Coś w stylu , że każdy jest kuszony przez węża. Ja myślam , że umrę że śmiechu. Zresztą ja ślubu nigdy bym nie miała gdyby nie rodzina męża no i moja babcia bo bardzo chciała. Moja sukienka ślubna przyszła do mnie jakieś 4-5 dni przed ślubem . Kupiłam używana . Wesela też nie tylko przyjęcie. I żeby nie było, że jestem obłudna ksiądz który nam dawał ślub wiedział jakie jest moje podejście do sprawy i nawet jak byłam do spowiedzi to powiedziałam jak sprawa wygląda , a i tak dostałam rozgrzeszenie😂
 
A jakie badania pod tym kątem jeszcze robiłaś? Kwas foliowy? Witamina B12 i B6? Coś jeszcze? Czy to miałaś w normie?

Robiłam cały zestaw badań genetycznych w kwestii trombofilii po poronieniu. Okazało się ze miałam czuja ze coś jest nie tak i wyszły dwie mutacje genu i dzięki temu wiedziałam już ze w przyszłej ciąży muszę od razu wdrożyć heparynę i jeszcze przed ciąża długo brałam zestaw witamin b metylowanych aby mieć odpowiedni poziom homocysteiny i witamin. W pierwszej ciąży wszystko było dobrze i nie byłam świadoma i udało się ale ta mutacja może być bierna albo aktywna.
 
reklama
Dziewczyny ja jestem od czwartku w domu i czuję się z tym mega źle [emoji85] czuje się jak taki grzyb nie jestem z tych osób co mogą siedzieć cały dzień i nic nie robić zawsze wszytko w biegu a mam wrażenie że jak tak jeszcze z tydzień posiedzę w domu to właśnie taką się stane... Mega źle się z tym czuję jak sobie dajecie radę siedząc w domu?
 
Do góry