reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Na 5.11 mam termin, w poniedziałek ostatnia wizyta u mojej gin, zobaczymy czy cos sie już dzieje czy cisza.
Nie chce sie chwalić czy coś, ale z racji posiadania wujka na oddziale na Brochowie na 100% mam sale rodzinną.
Na Chabińskiego mam też koleżankę położną, mówiła, że przez miesiąc miały jedyną kobietę z covidem więc luzik. W trzy się opiekowały jedną osobą a nie całym oddzialem.

To ja równo tydzień po Tobie jak dotrwam 😛
To jak masz możliwość mieć tak zalatwione to jak najbardziej na plus.
A z Chalubinskiego niby fajnie ze maja spokój, ale z drugiej strony tyle miejsca na porodówce sie marnuje, podczas gdy pozostale szpitale przechodza przez to oblężenie, więc jednak nie za super, łatwiej się we trzy opiekować jedną osobą, niż jednej położnej się roztroic.
 
reklama
Wow ale brzusio, od kiedy unormowałam cukier to czekolada stała się moim drugim ja. Mąż w szoku ile na raz potrafię jej wchłonąć bo wcześniej tak nie miałam...czasem lepiej nie kupować ;) a apetyt tez jest ogromny.

Nawet mi nie mówcie, wpierdzielilam wczoraj sama 2/3 opakowania kinderkow, chalke i pol paczka... To jest straszne, ale z tą ciagata ciężko wygrać 😂 siedzi i szepta jak taki mały diabelek nad uchem "zjedz ta czekoladke, no zjedz"
 
Myślałam, że tylko ja tam mam... jadłam jak szalona w 6 miesiącu, później wszystko unormowało się i teraz powtórka z rozrywki.
Od soboty zjadłam prawie 2 litry lodów :p (mąż kupił na zapas, a wczoraj lewo co załapał się na ostatnią porcję :p)
Dzisiaj sprobuje nie jeśli słodyczy, mam przygotowane warzywka do chrupania, ciekawe czy wytrzymam chociaż do południa?

Powodzenia, niech moc będzie z Tobą 😅
 
Lecę dziś na pobranie wymazu do GBS, ale jak patrzę na ta "piękna" pogodę za oknem, to najchętniej schowalabym się pod koc zamiast gdziekolwiek wychodzić. Przydalby się jakiś teleport "przychodnia - dom" 😑
 
Lecę dziś na pobranie wymazu do GBS, ale jak patrzę na ta "piękna" pogodę za oknem, to najchętniej schowalabym się pod koc zamiast gdziekolwiek wychodzić. Przydalby się jakiś teleport "przychodnia - dom" 😑
Oj, powiem Ci że ja wczoraj musiałam trochę polatać po mieście... nie było zbyt przyjemnie... najpierw wlazłam w kałużę, tak że przelało mi się górą a miałam botki więc trochę chlupneło. Później utknełam na środku drogi na tzw. wyspie bo nie zdążyłam przejść na zielonym i mnie auta ochlapały na maxa. No i moja nowiuteńka parasolka z rosmanna nadaje się do kosza, tak ją wiatr powiginał...
Dobrze, że w autku mam podgrzewane siedzenia to jakoś szybko ogrzalam się :)
 
Oj, powiem Ci że ja wczoraj musiałam trochę polatać po mieście... nie było zbyt przyjemnie... najpierw wlazłam w kałużę, tak że przelało mi się górą a miałam botki więc trochę chlupneło. Później utknełam na środku drogi na tzw. wyspie bo nie zdążyłam przejść na zielonym i mnie auta ochlapały na maxa. No i moja nowiuteńka parasolka z rosmanna nadaje się do kosza, tak ją wiatr powiginał...
Dobrze, że w autku mam podgrzewane siedzenia to jakoś szybko ogrzalam się :)

No to mialas przeboje xD Ja wczoraj też wędrówkę do gina robiłam, ale na moje szczęście akurat nie padalo kiedy się szwendalam. O dziwo teraz tez się ten deszcz trochę uspokoil 😯 może akurat zdążę obrócić tam i z powrotem 🤞
 
Dziewczyny może Wy cos macie dobrego na przeziebienie: katar, suche gardlo i temp.37.4? Nie mam siły...
Dużo pić. Na katar polecam zjesc kaszę jaglaną (nie wiem co ma w sobie ale jakby wyciąga katar). Do tego kompres z soli na czoło (podgrzewasz sól na patelni zawijasz w ściereczki i bach na czoło).na gardło kompres z ziemniaków (gotujesz w łupinkach rozgniatasz widelcem i do ściereczki. Owijasz gardło i dodatkowo motasz szalikiem)
Do tego bezpieczne w ciąży zioła lipa i babka lancetowata. Sok malinowy. I imbir (imbir
jest naturalnym antybiotykiem i można go spokojnie brać w ciąży)
 
reklama
Do góry