reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

U nas mały wczoraj sobie upodobał na zmianę: memememem, lalalalala i nenene.
Jak pięknie gaworzy wow!
Jula przeciąga samogłoski, ja się śmieje, ze ona śpiewa,, aaaaaaaaaaaaaAaaaaa, eeeeeeeeeeeeeeeeeee, aaaaaaaaaaaaaa,, 😄 długooooo tak może ojjj długo
Zlepki typu Aga, Igi, ege też tworzy no i z radości popiskuje i aż nóżki prostuje tak śmiesznie
 
reklama
Dawno mnie tutaj nie było, ale ledwo ogarniam szczerze mówiąc życie. Chciałam się spytać tych z Was, które karmią piersią, kiedy zamierzacie rozszerzyć dietę. Moja kilka dni temu skończyła 6 miesięcy no i się zastanawiam kiedy zacząć. Póki co ona nie siedzi, więc chciałabym poczekać. Pamiętam, że z synem czekałam chyba do siódmego miesiąca i dopiero zaczęłam dawać, i nie wyszło mu to na złe, zawsze jadł bardzo dobrze i lubi jeść. Córka jest trochę inna, chociaż zauważam też podobieństwa. Ona nie jest taka zwinna i jeszcze nie raczkuje, a o siadaniu mogę pomarzyć, więc nie wiem ile czekać. Może na kolanach ją posadzić, żeby jadła. Jak Wy to robicie. Nie chcę dawać papek, chcę żeby od razu sama jadła. Brokuł do rączki itd. Któraś z Was też jeszcze czeka i nie spieszy się?
 
U nas wyszły 2 dolne jedynki, jak się przebijały to bardzo był marudny wieczorem i w nocy, ciężko mu było spać i płakał, był moment ze chciałam dać przeciwbólowy ale obyło się bez.
Dzisiaj byliśmy pierwszy raz n zajęciach na basenie, jak ktoś ma możliwość to polecam;)
 
Dawno mnie tutaj nie było, ale ledwo ogarniam szczerze mówiąc życie. Chciałam się spytać tych z Was, które karmią piersią, kiedy zamierzacie rozszerzyć dietę. Moja kilka dni temu skończyła 6 miesięcy no i się zastanawiam kiedy zacząć. Póki co ona nie siedzi, więc chciałabym poczekać. Pamiętam, że z synem czekałam chyba do siódmego miesiąca i dopiero zaczęłam dawać, i nie wyszło mu to na złe, zawsze jadł bardzo dobrze i lubi jeść. Córka jest trochę inna, chociaż zauważam też podobieństwa. Ona nie jest taka zwinna i jeszcze nie raczkuje, a o siadaniu mogę pomarzyć, więc nie wiem ile czekać. Może na kolanach ją posadzić, żeby jadła. Jak Wy to robicie. Nie chcę dawać papek, chcę żeby od razu sama jadła. Brokuł do rączki itd. Któraś z Was też jeszcze czeka i nie spieszy się?
mozesz próbować mu dawać coś jak jest na brzuchu - ja próbowałam 3 razy - raczej nic nie zjadł tylko pociumkal.
Nie dawałabym kawalkow na kolanach, jedynie papki bo bałabym się ze sie udlawi
 
Dawno mnie tutaj nie było, ale ledwo ogarniam szczerze mówiąc życie. Chciałam się spytać tych z Was, które karmią piersią, kiedy zamierzacie rozszerzyć dietę. Moja kilka dni temu skończyła 6 miesięcy no i się zastanawiam kiedy zacząć. Póki co ona nie siedzi, więc chciałabym poczekać. Pamiętam, że z synem czekałam chyba do siódmego miesiąca i dopiero zaczęłam dawać, i nie wyszło mu to na złe, zawsze jadł bardzo dobrze i lubi jeść. Córka jest trochę inna, chociaż zauważam też podobieństwa. Ona nie jest taka zwinna i jeszcze nie raczkuje, a o siadaniu mogę pomarzyć, więc nie wiem ile czekać. Może na kolanach ją posadzić, żeby jadła. Jak Wy to robicie. Nie chcę dawać papek, chcę żeby od razu sama jadła. Brokuł do rączki itd. Któraś z Was też jeszcze czeka i nie spieszy się?

Jestem w takiej sytuacji jak Ty, synek nie siedzi i nie czworakuje. Karmię na kolanach od jakis 10 dni, poza tym to wczoraj zaczelam dawać kawalki. Kładę je na stole, bez żadnych talerzy itp. bo to strasznie interesuje synka, no i dzisiaj udalo sie z jabłkiem, trochę pocimkał, sprobował, trochę zjadł troche wypluł. Probujemy bez presji :)
 
U nas pasternak poszedł na pierwszy strzal i sytuacja odwrotna, miała być łyżeczka, dwie do smaku a niunka tak buzke otwierała i się rwała do jedzenia, że zjadła aż pół sloiczka.
Nic się nie przejmuj, początki często tak wyglądają, ze starszym synem miałam jeszcze gorzej bo długo miał odruch wymiotny wręcz, tak naprawdę dopiero jak skończył 8 ms zaczął zajadać się innym jedzonkiem niż mleko, dzieci są różne, daj czas bobasowi, może zrob przerwę i podaj np. marchewkę :)

U nas dzisiaj marchewka, ale podobna reakcja 😁 zgadzam się, i też tak myślę, dlatego narazie na luzie ;)

Dawno mnie tutaj nie było, ale ledwo ogarniam szczerze mówiąc życie. Chciałam się spytać tych z Was, które karmią piersią, kiedy zamierzacie rozszerzyć dietę. Moja kilka dni temu skończyła 6 miesięcy no i się zastanawiam kiedy zacząć. Póki co ona nie siedzi, więc chciałabym poczekać. Pamiętam, że z synem czekałam chyba do siódmego miesiąca i dopiero zaczęłam dawać, i nie wyszło mu to na złe, zawsze jadł bardzo dobrze i lubi jeść. Córka jest trochę inna, chociaż zauważam też podobieństwa. Ona nie jest taka zwinna i jeszcze nie raczkuje, a o siadaniu mogę pomarzyć, więc nie wiem ile czekać. Może na kolanach ją posadzić, żeby jadła. Jak Wy to robicie. Nie chcę dawać papek, chcę żeby od razu sama jadła. Brokuł do rączki itd. Któraś z Was też jeszcze czeka i nie spieszy się?
Ale z tego co wiem dziecko nie musi samodzielnie siedzieć. Ma umieć utrzymać stabilną pozycję no i jeszcze kilka innych oznak gotowości przejawiać.
Chociaż napewno krzywda mu się nie stanie jak będzie tylko na twoim mleku, a inne posiłki dostanie trochę później.

Mój kończy w niedzielę 6 miesięcy, zaczęliśmy wczoraj. Wydawało mi się, że jest gotowy. Narazie idzie opornie, brak zainteresowania. Zobaczymy jak będzie dalej.
Siedzi przypięty pasami w krzesełku.
 
U nas dzisiaj marchewka, ale podobna reakcja 😁 zgadzam się, i też tak myślę, dlatego narazie na luzie ;)


Ale z tego co wiem dziecko nie musi samodzielnie siedzieć. Ma umieć utrzymać stabilną pozycję no i jeszcze kilka innych oznak gotowości przejawiać.
Chociaż napewno krzywda mu się nie stanie jak będzie tylko na twoim mleku, a inne posiłki dostanie trochę później.

Mój kończy w niedzielę 6 miesięcy, zaczęliśmy wczoraj. Wydawało mi się, że jest gotowy. Narazie idzie opornie, brak zainteresowania. Zobaczymy jak będzie dalej.
Siedzi przypięty pasami w krzesełku.
Mój syn w piątek kończy pół roku i od 10 dni bawimy się w próbowanie warzyw. Daleko mu do siadu, bo dopiero kilkanaście dni temu zaczął sam obracać się z pleców na brzuch, więc karmię go na kolanach. Póki co, zgodnie z zaleceniem pediatry dajemy dane warzywo przez 4 dni i potem zmiana. Zaczęliśmy od marchewki, potem ziemniak - w obu przypadkach była krzywa mina, może z pół łyżeczki zostało w buzi a od wczoraj podaję batata i zaskoczyło. :O Kilka łyżeczek zjadł. :-) W kolejce czeka teraz dynia.
Z podawaniem kawałków poczekam do samodzielnego siadu.
 
Julinek co prawda obraca się od dawna ale też jeszcze sama nie siada, na moich kolanach posadzona jest stabilna ale karmie ja w... Foteliku samochodowym 😀wydaje mi się najbardziej,, pionowy,,. Bałabym się dawać dziecku które nie siada samodzielnie kawałki warzyw itp. Po 8 ms przyjdzie na to czas.
 
Chociaż sama swoje dziecko karmię "papkami" póki co i znam założenia BLW to jednak widząc własną dziecko też miała bym wątpliwości czy to właściwa pora na jedzenie produktów wymagających pogniecenia czy przezucia. Moje dziecko póki co nie ma też żadnych zębów więc dodatkowo wydaje się to dużo trudniejsze. I widzę że ona to co dostaje póki co podobnie jak mleko z piersi od razu przelyka. Interesuje ja to co ja jem nawet czasem próbuje coś rączką złapać ale na samodzielne jedzenie jest dla niej za wcześnie.
Julinek co prawda obraca się od dawna ale też jeszcze sama nie siada, na moich kolanach posadzona jest stabilna ale karmie ja w... Foteliku samochodowym [emoji3]wydaje mi się najbardziej,, pionowy,,. Bałabym się dawać dziecku które nie siada samodzielnie kawałki warzyw itp. Po 8 ms przyjdzie na to czas.
 
reklama
Z fotelika tez do karmienia korzystałam ale malutka to bardzo budziła. Teraz mam krzesełko do karmienia z odchylanymi plecami więc może być tak nie całkiem na siedząco.
Julinek co prawda obraca się od dawna ale też jeszcze sama nie siada, na moich kolanach posadzona jest stabilna ale karmie ja w... Foteliku samochodowym [emoji3]wydaje mi się najbardziej,, pionowy,,. Bałabym się dawać dziecku które nie siada samodzielnie kawałki warzyw itp. Po 8 ms przyjdzie na to czas.
 
Do góry