reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopadowe mamy 2022

Hahaha, że tak powiem 😆 ale nie no, nie narzekam, bo dzięki temu wszystkiemu często zasypiam już o 21.00, niektórych karmien nie pamiętam, dość szybko zasypiam nawet jak mnie rozbudzi.

Wychodzi na to, że z niezbędnymi dodatkami kolo 1500 - 1600. Można na raty, dlatego zaczelam się zastanawiać 😀
mi wyszło 1400 za krzeselko i tackę
 
reklama
Hahaha, że tak powiem 😆 ale nie no, nie narzekam, bo dzięki temu wszystkiemu często zasypiam już o 21.00, niektórych karmien nie pamiętam, dość szybko zasypiam nawet jak mnie rozbudzi.

Wychodzi na to, że z niezbędnymi dodatkami kolo 1500 - 1600. Można na raty, dlatego zaczelam się zastanawiać 😀
Jak na raty to nie ma co się zastanawiać hehe 🙃😅
 
Nie próbowałam, ale mam takie tetry to w sumie mogę spróbować 😄

Ja tam nie wiem, czy ze wszystkimi dziećmi dużo można 😅 wybraliśmy się dziś do arboretum. Kiedy wychodziliśmy z domu, Kuba miał zaspokojone 100% potrzeb i miał super humor, był też niedługo po drzemce. Drogi mamy ok. 20 km i zasnął w samochodzie. Już po wyjściu z auta Kuba zaczął marudzić, znalazłam ławkę i dałam jeść. Długo nie trwało i znów zaczął marudzić. Dałam jeść drugi raz. Chodziliśmy po tym arboretum nie dłużej niż 2 godziny. Część tego czasu książę był niesiony, bo popłakiwał. Próbowaliśmy go ułożyć na brzuszku, ale nic z tego. Zasnął na wyjściu 🤦‍♀️ zrobiliśmy więc jeszcze rundkę, ale trzeba było jechać, po drodze szybka wizyta w maku, dziecko rozpłakało się wniebogłosy... 😪 zmieniliśmy pieluchę, w drodze krzyki, postój na stacji paliw, znów pierś... już niezadowolonego ale niekrzyczącego dowieźliśmy do domu. W domu radość. Odpuściliśmy kąpiel, dziecko do spania.

Nie było nas w domu jakieś 4 godziny. Więc ja się pytam, drogie koleżanki - jak wy to robicie, te podróże po 200 km? 😎😎😎 I te przerwy w jedzeniu po 3 - 4 godziny?
Ja Ci powiem tak jak my robimy. W długą trasę zawsze jedziemy w porze drzemku, a w bardzo długą trasę jedziemy na noc. Do tego zawieszki kontrastowe. A jak się obudzi , to postój jedzenie, przebiorka i śpiewanie piosenek 🤣😂
 
Ostatnia edycja:
Namówiłaś mnie w końcu, kliknęłam 😉

Edit: Kuba przespał dziś ciągiem w swoim łóżeczku do 5:30 😲 a mąż zasnął na kanapie, miałam całe łóżko dla siebie 😂
Jak to jest, że takie malutkie dziecko nic nie zje tyle godzin 🤔
W nocy to normalne ;). Moja w ciągu dnia je w sumie co ok 3h. W nocy przeważnie zasypia o 20:30 i je ok 1:00-1:30
 
Jakiż wspaniały dzień zafundował nam dzisiaj Kubuś 😍
Zaczęło się od wspomnianej pobudki o 5:30. Dziecko chyba musiało coś odespać, w każdym razie dzień wypełniony był psotami, gaworzeniem (mamamamamamama), śmiechem, właściwie zero marudzenia oraz ulewania, choć karmień było sporo i do syta. Na spacerze dłuuuga drzemka 😍 a po powrocie Kuba wykonał serię niesprowokowanych, spontanicznych OBROTÓW 🤩🤩 na które tak czekałam.

To jeden z najpiękniejszych dni mojego macierzyństwa, tak szczęśliwy, bezproblemowy i radosny ☺️
 
reklama
Jakiż wspaniały dzień zafundował nam dzisiaj Kubuś 😍
Zaczęło się od wspomnianej pobudki o 5:30. Dziecko chyba musiało coś odespać, w każdym razie dzień wypełniony był psotami, gaworzeniem (mamamamamamama), śmiechem, właściwie zero marudzenia oraz ulewania, choć karmień było sporo i do syta. Na spacerze dłuuuga drzemka 😍 a po powrocie Kuba wykonał serię niesprowokowanych, spontanicznych OBROTÓW 🤩🤩 na które tak czekałam.

To jeden z najpiękniejszych dni mojego macierzyństwa, tak szczęśliwy, bezproblemowy i radosny ☺️
Super! Wiedziałam, że lada dzień pokaże ci, że potrafi 😍
 
Do góry