Jadziu u nas 4d robią między 26tc, a 31. Wtedy maluszek jest taki w sam raz i świetnie widać. Oczywiście, jak kogoś stać w Pl, to może i co wizytę takie robić, ale jak ma to być coś extra to polecam tak ok 27-28tc zrobić. Fakt,że nie zawsze maluszek chce współpracować i czasem fotki wychodzą mimo wszystko kiepskie (mój synek taki był). No i wiadomo...4d to tylko przyjemność dla rodziców, bo wartości diagnostycznej nie ma ;-) U mnie ta przyjemność kosztuje kupę kasy, ale wychodzę z założenia, że skoro całą ciążę nie płacę za nic, to na 4d sobie nie żałuję :-) Ja czekam do kolejnego usg jeszcze 3 tygodnie, a połówkowe mam 30 września, także nie martw się. Będziemy się wspierać w czekaniu :-)
Aschlee zobaczysz,że będzie dobrze! Ja też się martwię (tylko o łożysko), ale mimo wszystko jestem dobrej myśli. Pomału oswajam się z myślą,że jestem w upragnionej ciąży i będę mieć kolejne maleństwo :-)
Bozienko oj nie chcesz wiedzieć jak moje żyły wyszły wszędzie

Nogi, wierzch dłoni, stopy, bo piersi to wiadomo....strasznie wyglądam, ale to normalne, bo teraz mamy zwiększoną objętość krwi :-) Przyznam,że chyba w tej ciąży widać to u mnie najbardziej
Szogi fajnie,że się odezwałaś. Pisz częsciej co u Ciebie :-)