Kropeczku nie do końca tak jest z tymi imionami, bo moja Nelly, urodzona w Pl prawie 7 lat temu, rejestrowana też w Pl i ma imię zakończone na "y". Nikt nie robił problemów w urzędzie, a oboje jesteśmy Polakami :-) Także teoria teorią, a życie życiem

Mimo wszystko życzę Ci byście doszli do wspólnego kompromisu!
Bozienko ja wprawiony diabetyk powiadam Ci,że objedzenie się słodkim nie ma wpływu na wynik krzywej cukrowej, bo jak ma być coś nie tak, to i po kawałeczku kiełbasy cukry będą szybować w górę. Także nic się nie martw. No i ja wolałam chlapnąć kubek na raz, szybko połknąć i zapomnieć. Słomka by mi utrudniła sprawę bardzo.
Choco wiem właśnie,że i Tobie już się brzuszek rusza...kurcze, ja pewnie za gruba jestem :-( I dlatego to wszystko!
Zuzanko troszkę mnie pocieszyłaś, bo jednak do tej pory ta zależność,że z każdą kolejną ciążą ruchy są intensywniejsze u mnie się sprawdzała, ale widać i tu nie ma reguły
Gwiazdeczko szczerze współczuję dolegliwości :sorry; Mam nadzieję,że szybko Ci przejdzie. Ja dopiero żegnam katar po prawie 2 tygodniach
Beemik ale Ci zazdroszczę tych podróży! Korzystaj póki możesz ;-) I oczywiście dawaj znac, co u Ciebie!
Żaba dokładnie o takim bólu pisałam. Jak kichnę, kaszlnę lub za szybko zmienię pozycję, to boli nagle, ale dość krótko. U mnie to w każdej ciąży normalne :-)
Demolko z tymi kolejnymi ciążami to jest tak,że pod pewnymi względami jesteś spokojniejsza, bo już wiesz co i jak, ale inne znowu poznajesz coraz dogłębniej i martwisz się. Tak jak
Zuzanka pisze, to też zależy od doświadczeń, bo ja do ciąży nr III byłam mega opanowana, niczym się nie martwiłam i zawsze pozytywnie byłam nastawiona, a teraz jednak tak nie umiem
Novaspace pewnie masz rację. Dziękuję za dobre słowo pocieszenia. Zawsze to jakoś człowiek inaczej spojrzy na wszystko :***
Kingula koniecznie powiedz lekarzowi o tej przepuklinie. Z tego co wiem, to nie jest to nic poważnego, ale na pewno trzeba się troszkę oszczędzać. Także odpoczywaj ile możesz :-)