Czesc kobietki.
U mnie jak zawsze pod gore.Dlatego dlugo sie nie odzywalam.
Dzis bylam na badaniach w klinice.
Mala sie obrocila glowa w gore ale to akurat najmniejszy minus....
Blizna jest w stanie gorzej niz tragicznym 29.12 kolejna wizyta i podjecie decyzji jezeli bedzie tak samo badz gorzej ( bo nie mialam do konca pelnego pecherza i nie dalo sie oblukac jej dokladnie calej ) powiedzieli ze nie beda czekac dluzek bo jak peknie to juz moze byc za pozno.
Dzis mi mowili o mozliwych komplikacjach i kazali podpisac zgode na przetaczanie krwi i w razie potrzeby inne operacje badz zabiegi.
Torba od dzis przymusowo ma byc gotowa,gdyby cos sie dzialo dostalam numer pod ktory mam dzwonic i wysla transport.
Skurcze dalej sa ale na szczescie rozwarcie wewnetrzne nie jest duze.
Tak czy owak na chwile obecna mozliwosci porodu sn nie ma
Magda podczytalam ze dzieciaczki chore.Duzo zdrowka dla nich i sil dla Ciebie
Demollka dziekuje za pamiec :*

robie wszystko by dotrwac jak najdluzej ale nie bede sciemniac ledwo chodze.Boli mnie cala miednica,kregoslup i stawy.Do tego puchne strasznie.Wygladam jak chomik ze wscieklizna powiedzieli ze jezeli do 21 dalej tak bedzie mam poinformowac lekarza swojego
Teraz dalej kontrole co tydzien przynajmniej do tego 29.12 bo dalej beda podejmowac decyzje systematycznie